przecież można w inny sposób ułatwić tyranozaura chociażby żeby chybiał ;D
Podgląd wydruku
O ile mnie pamięć nie myli - on w założeniach ma być praktycznie nieubijalny bez obrania odpowiedniej taktyki (która minimalizuje liczbę Koszmarów do 0).
Prosiłbym o informacje w sprawie różdżki paralizacji. Najprawdopodobniej nie działa na trupich golemów 5*.
Same (ja bym dodała do tej listy jeszcze fakt, że mega zatrucie nie działa już na potworki, a było fajnym narzędziem na faunę/muszuna w drugiej fazie), w tej grze obecnie bardziej się dba o "balans" niż o zabawę, wyoptymalizowując zabawę z gry, nie zostawiając na nią miejsca. Również jestem za przywróceniem wyżej wymienionych rzeczy. Sprawiały one, że gracz był nagradzany za główkowanie, a nie tylko durne bicie. Balans jest zaletą pvp, ale nie powinno się go wpychać na siłę do pve.
Mam nadzieje, że zmienicie balans nowych bossów.
Bo większość graczy lajkowych która jeszcze nie dotarła do nowego miasta może się przerazić poziomem trudności.
To, że ubiłeś tyranozaura nie znaczy że reszta sobie też poradzi. Chore skrypty w tych nowych bossach powoduje raczej odmienne zdanie. Zapytałem się kilku graczy i podzielają moje słowa. Ci co ubili na 85 poziomie to z pewnością niektórzy statystyki resetowali pod tyranozaura aby ubić szybciej.
Dwa
Śmiercionośny drenaż na ostatnie 7 tur kolejna głupia ostatnia faza w walce. Może zróbcie wywiad z wszystkimi graczami taki konkretny w sprawie tych bossów. Będziecie wiedzieli co zmienić a co zostawić.
Tyranozaur i wódz są dziwnie prości względem płaszcza i mangaro chociaż w bestiariuszu jest napisane, że płaszcz jest przeznaczony na 90lv eq +0-3, mangaro 93 a tyranozaur na 95lv w podobnym eq. Dosyć dziwna rozpiska bo przeciętny gracz bez problemu poradzi sobie z wodzem (znając taktykę i nie ubierając miliona defa xdd) na 90lv a z płaszczem może pójść dużo gorzej
jeśli sporą część graczy przerasta tyranozaur na 90+/wejście na moją prezentacje i przeczytanie poradnika to może nie opłaca się robić skomplikowanej fabuły ani bossów tylko wrzucić nowe karty i słodycze bo do tego nie trzeba użyć nawet 1 szarej komórki
Mangaro (osłabiony) czy płaszcz to 2 bardzo proste bossy xD, tyranozaur pod względem swojej mechaniki znacząco przewyższa poziomem trudności te 2 bossy, na płaszcz wystarczy mieć ciągle status pozytywny i 75% odporności na zatrucie, a mangaro to hybryda, której trujaki uwaga da się obejść w sprytny sposób. Za to tyranozaur jest bossem pod dość duże rng, musimy w końcówce liczyć że na 75 odpo na uśpienie, nie dostaniemy statusu, który i tak w większości przypadków wchodzi, bo bez tego nie jesteśmy w stanie go dobić. Do tego dochodzi duże szczęście i szybkość bossa.
I dlatego jest super
Przekombinowane bossy, sprowadzają się ostatecznie do:
Zrób A w momencie 1, zrób B w momencie 2. Kreatywnie się je tworzy, ale po kilku wygranych walkach sprowadzają się do kopiowania kilku ruchów zwycięzców
A te losowe pozostawiają całą gamę możliwosci
tbh, tyrek jest spoko, łatwy i ciekawy, ale wywaliłbym mu "przełamanie nietykalności", no plx, przełamywanie najbardziej defowej zdolki w grze tak wcześnie? Przełożyłbym to na 130-150 lvl
btw. autorozdawanie stat uważam w obecnym upku na bossy totalnie useless, warto dać więcej w hp/defy/atak i szybkość a opuścić lucka :p
Oczywiście, że z uśpieniem nadal jesteśmy w stanie zbić. Ja dostałem uśpienie i go nadal zbiłem, mając rękawice na 80lv i oba atrybuty na które jest odporny (nie mogłem używać ciosów atrowych), więc na 95 poziomie ta kwestia tym bardziej nie powinna stanowić większego problemu. Zakładanie 75% uśpienia na niego, to jest według mnie całkowite zmarnowanie 3 slotów na gemy. Jak już masz wzmacniać jakieś odporności to zadbaj o spowolnienie. Nie mówię, że to nie jest rng boss, ale też bez przesady.
Z tym się absolutnie nie zgadzam, tyranozaur to jeden z najprostszych mechanicznie bossów. Prawie całą walkę można lecieć na f5 bez żadnego zastanawiania się nad ruchami. Pomijając ostatnie tury walki, tyrek ma tylko 2 momenty w których rzuca jakieś mało niebezpieczne zdolki, a przez resztę walki po prostu spamuje cię zwykłym hitem.
edit.
Nietykalność całkowicie kontruje jego mechanikę, czek musi pozostać wyłączony z tej walki.
https://imgur.com/a/4UN3SYj
jaki sens ma demobilizacja w tej różdżce, skoro z pasywki można skorzystać jedynie raz między zaklęciami?
w sumie racja, albo trzeba zmienić na 2 tury, albo zamiast demobilizacji miała być dekoncentracja
btw. uprościłbym opis tej pasywki (bo jest trochę masło maślane) do:
Atak fizyczny wykonany raz, pomiędzy zaklęciami, może przyjąć formę specjalnego ciosu fizycznego, pozbawionego krytyków wg wzoru: <tu wzór i cała reszta>.
Czy coś w ten deseń
Będzie jakiś balans albo osłabienie kuraka? Bo boss w bestiariuszu do pokonania na 90 lvl a patrząc nawet na rankingi, to na tylko 56 osób (!) jedna pokonała go na 80, cztery przed 90, siedem na 90 i siedemnaście przed 95. Niby spoko, niby nic takiego. Ale patrząc na rankingi pokonania t-rexa i wodza plemienia (oboje wyskalowanie wg. bestiariusza na 95 lvl ;) ) można łatwo zauważyć, że coś jest nie halo.
Osobiście sądzę, że kurczak jest dużo trudniejszy od zarówno dinusia jak i wodza, przy tych samych statach kurak bił mi podobne obrażenia co tamci, jednak ja zadawałem im większe obrażenia + dużo inny skillset (kurak ma dużo mocniejszy) i jeszcze te regeneracje XDD
Chyba, że jest na niego jakaś specjalna szkoła bicia, to mogą twórcy coś podpowiedzieć. Po za tym, żeby nie mieć w walce maxa many, bo to łatwo zauważyć :p
tldr: sugerowany lvl kuraka jakoby 90 wydaje się zaniżony względem 95 lvl u trexa i wodza
moze ludzie słuchają Fusi i lecą na antywoju xD?
klepałem go raz z prawie 400 mdefa a raz z prawie 450mdefa, także no :p może jeszcze gdyby nie miał 3 regeneracji to byłoby w miarę ok, ale tak?
Może ubierzcie speeda a nie narzekacie na bossy że ciężkie a bijecie je jak npc lub macie build jak z koziej dupy trąba, bilem go wojem na 88 mając 350 defa mag i 400 speeda pozdrawiam i proponuje skończyć płakać bo scythe trudne
Należy poczekać aż Evo pokaże poprawny sposób bicia bossa
Nesu przeciwko magom jest zbyt hardcorowy. Dzisiaj z pół dnia się męczyliśmy. Furia często wchodziła 4/4 mimo 75% odporności u wszystkich (a przynajmniej tak deklarowali).