Zobacz wyniki ankiety: Czy uważasz że godzinna ochrona po poddaniu się bójki jest za długa?

Głosujących
46. Nie możesz głosować w tej sondzie
  • Tak

    22 47.83%
  • Nie

    24 52.17%
Strona 10 z 10 PierwszyPierwszy ... 8910
Pokaż wyniki od 136 do 141 z 141

Temat: Ochrona po poddaniu bójki

  1. #136
    Użytkownik Avatar Cristian
    Dołączył
    08-10-2021
    Postów
    31
    Wiele osob poza mna, ktore nie chodza na globale wypowiedzialo sie krytycznie w stosunku do tego pomyslu - juz to chyba wystarczy, imo kazdy chce miec spokoj a jak ktos chce pvp to jest arena, kg, is czy cos tam jeszcze - mozecie sie poumawiac na tvt i sie bic albo sobie organizowac turnieje pvp.
    Jezeli uwazasz ze moj jedyny argumen to 'nie, bo nie podoba mi sie' to polecam poczytac (najlepiej po kilka razy) to co pisalem wczesniej.
    Nie mam zamiaru sie znowu wdawac w jakas bezsensowna dyskusje z kolejna osoba. Moim zdaniem pomysl jest smieszny a temat nie powinien nigdy powstac.

    'tylko Ty miauczysz' - to miala byc jakas prowokacja? XD

    To miaucze Lisku, pozdrawiajac cie cieplutko.

    - - - - - - - - - -

    Cytat Napisał Karoxus Zobacz post
    Myślę, że wypisywanie, że zależy Ci na 14-to latce wychodzi Ci o wiele lepiej niż próbować wmówić komuś coś (...)
    Brakuje argumentow, to powtarzasz klamstwa i manipulacje senseia?

    Odcinam sie od tego.

  2. #137
    Użytkownik Avatar Karoxus
    Dołączył
    07-12-2017
    Postów
    51
    Cytat Napisał Cristian Zobacz post



    Brakuje argumentow, to powtarzasz klamstwa i manipulacje senseia? .
    Jedynie zacytowałem twoje słowa
    Hold up, I'm tripping

  3. #138
    Użytkownik Avatar Alvi
    Dołączył
    29-11-2014
    Postów
    576
    Cytat Napisał Lisu aka wróciłem Zobacz post

    To ja mam szczerą prośbę kierowniku, rozwiń jakoś ten enigmatyczny termin "zmiany na niekorzyść większości graczy", bo ja nie wiem gdzie jest ta większość, tylko Ty miauczysz, za kogo mówisz, w którym miejscu jest ta niekorzyść? .
    chodzi o grupe graczy ktorzy sa na pewnym poziomie gry, mimo gry w to latami codziennie nie chca poprawic swoich umiejetnosci i zamiast checi zwyciestwa sa przyzwyczajeni do braku straty czegokolwiek wiec poddaja sie od razu bez walki. Czy zna kto jakakolwiek gre w ktorej atakowanie swoich sojusznikow przynosi benefity bez jakichkolwiek strat?

    oczywiscie slychac skamlenie ze ktos ma "lepsze eq" jakby bro wtf zrobienie eq +6 to kwestia max miesiaca aktywnej gry a ty grasz w to od 14lat

    obecna sytuacja sprowadza sie do tego ze bojki obecnie sluza tylko i wylacznie do nabijania sobie prota(nie wiem po co, skoro nikomu sie nie oplaca ciebie atakowac?) bo zwyciezca nie zyskuje nic a przegrany nic nie traci, nawet czasu. Spolecznosc amaterasu zyje w swojej bance ze im sie "oplaca" bic minibosa na 65lv i nie wiem co musialoby sie stac aby to zmienic po tylu latach.
    Przepraszam że zakłócam Pana spokój ale od trzech tygodni ciągle mi dokuczają te same osoby takie jak:
    Eresmel,Elrond Undómiel, Dark, Azekami, Harrious, Fusia
    Czuję się prześladowany i gra mi się bardzo nieprzyjemnie, po nieudanych rozmowach z tymi graczami jestem zmuszony prosić Pana o interwecję.

  4. #139
    Cytat Napisał Alvi Zobacz post
    PvE nie istnieje bo kazdy gracz PvP jest lepszym graczem PvE niz ci ktorzy sami siebie tak nazywaja pozdrawiam
    A to jest coś co przykuło moją uwagę. Ekhem...

    Na chwilę obecną nie istnieje granie stricte pod PvE, bo żaden z elementów gry go nie wspiera. Istnieją globale - jednak z zasady nie były one tworzone pod PvE, a jako dodatkowy rodzaj minibossa. Minibossy nie dzielą się na graczy PvP/PvE/TvT/CHW/DP, może (i powinien) je bić każdy. Powstały Instancje, które ja osobiście nie bije, jednak z tego co widzę, to królują tam gracze PvP. No domyślam się, że potrzeba na nich sporo dobrego eq, do którego jednak dostęp będą mieli przede wszystkim gracze PvP.
    Właściwie racje masz, jeśli wychodzisz z tezą, że gracze PvE nie istnieją, jednak jest to łatwiejsze określenie na graczy nie pałających się PvP. Nie każdego ten rodzaj rozrywki musi jarać. Mnie średnio jara - jak będę mógł, to powalczę. Obecnie nie mogę - więc nie walczę. Będą gracze, którzy jednak nie będą chcieli walczyć. Niemniej brak stricte graczy PvE, a bardziej ich rozróżnienia, wynika tylko z tego, że za bardzo chcemy tutaj zaszufladkować niektórych graczy. Bo że ktoś nie będzie interesować się PvP nie oznacza, że będzie jedynie klepać mobki. Ale łatwiej mu wytłumaczyć to, że nie jest tym zainteresowany, właśnie mówiąc innym, że jest "fabularniakiem" albo "graczem PvE".
    A to, że pefałpiaki mają lepsze uzbrojenie dzięki żetonom z walk to raczej normalne. Jakby, jakbym ja miał miliony dolców na najlepszy sprzęt do grania muzyki to wiadomo, że będę mieć łatwiej, niż jakiś ultra-utalentowany pasjonata muzyki.

    Poza tym, ja bym chętnie odpisał na mocno sensowny post w tym temacie. Jak komuś się chce, to może mi zacytować jakiś co bym się odniósł (może poza tym od Lisa, bo to bym chciał na spokojnie sobie i tak przeczytać).

  5. #140
    Użytkownik Avatar Bomberion
    Dołączył
    12-04-2020
    Postów
    56
    Cytat Napisał Alvi Zobacz post
    chodzi o grupe graczy ktorzy sa na pewnym poziomie gry, mimo gry w to latami codziennie nie chca poprawic swoich umiejetnosci i zamiast checi zwyciestwa sa przyzwyczajeni do braku straty czegokolwiek wiec poddaja sie od razu bez walki. Czy zna kto jakakolwiek gre w ktorej atakowanie swoich sojusznikow przynosi benefity bez jakichkolwiek strat?

    oczywiscie slychac skamlenie ze ktos ma "lepsze eq" jakby bro wtf zrobienie eq +6 to kwestia max miesiaca aktywnej gry a ty grasz w to od 14lat

    obecna sytuacja sprowadza sie do tego ze bojki obecnie sluza tylko i wylacznie do nabijania sobie prota(nie wiem po co, skoro nikomu sie nie oplaca ciebie atakowac?) bo zwyciezca nie zyskuje nic a przegrany nic nie traci, nawet czasu. Spolecznosc amaterasu zyje w swojej bance ze im sie "oplaca" bic minibosa na 65lv i nie wiem co musialoby sie stac aby to zmienic po tylu latach.
    Chyba dobrze, że biją minibossy z poprzednich lat. Są bowiem pewne tradycje jak bicie codziennie Smoka Mroku czy Wywerny Pasiastej i definitywnie warto je pielęgnować.

    - - - - - - - - - -

    Cytat Napisał Alvi Zobacz post
    chodzi o grupe graczy ktorzy sa na pewnym poziomie gry, mimo gry w to latami codziennie nie chca poprawic swoich umiejetnosci i zamiast checi zwyciestwa sa przyzwyczajeni do braku straty czegokolwiek wiec poddaja sie od razu bez walki. Czy zna kto jakakolwiek gre w ktorej atakowanie swoich sojusznikow przynosi benefity bez jakichkolwiek strat?

    oczywiscie slychac skamlenie ze ktos ma "lepsze eq" jakby bro wtf zrobienie eq +6 to kwestia max miesiaca aktywnej gry a ty grasz w to od 14lat

    obecna sytuacja sprowadza sie do tego ze bojki obecnie sluza tylko i wylacznie do nabijania sobie prota(nie wiem po co, skoro nikomu sie nie oplaca ciebie atakowac?) bo zwyciezca nie zyskuje nic a przegrany nic nie traci, nawet czasu. Spolecznosc amaterasu zyje w swojej bance ze im sie "oplaca" bic minibosa na 65lv i nie wiem co musialoby sie stac aby to zmienic po tylu latach.
    Tak, nie mają zamiaru poprawiać swoich umiejętności.

    Będziesz miał 40 lat i dwójkę dzieci to cię nie będą obchodzić rankingi z gierki.
    Często ważniejsze są relacje rodzinne i praca.
    https://discord.gg/MYvRZdERXj

    Black Legion – przyjazna grupa wspierająca nowych graczy MFO3 od 2019 roku.
    Założył ją Fang (Biały Smok), twórca Northern Sagi.
    Zbudowaliśmy m.in. Arkadię My Fantasy (d. Arkadia Black Legion) oraz grupę wsparcia dla osób z depresją (3 tys. osób).
    Obecnie pomagamy na Black Legionie i na Diablo – największym Discordzie MFO3, założonym przez Sylvana z Northern Sagi.

  6. #141
    Użytkownik Avatar Clover
    Dołączył
    15-04-2011
    Postów
    4,367
    Cytat Napisał Hide Zobacz post
    A to jest coś co przykuło moją uwagę. Ekhem...

    Na chwilę obecną nie istnieje granie stricte pod PvE, bo żaden z elementów gry go nie wspiera. Istnieją globale - jednak z zasady nie były one tworzone pod PvE, a jako dodatkowy rodzaj minibossa. Minibossy nie dzielą się na graczy PvP/PvE/TvT/CHW/DP, może (i powinien) je bić każdy. Powstały Instancje, które ja osobiście nie bije, jednak z tego co widzę, to królują tam gracze PvP. No domyślam się, że potrzeba na nich sporo dobrego eq, do którego jednak dostęp będą mieli przede wszystkim gracze PvP.
    Właściwie racje masz, jeśli wychodzisz z tezą, że gracze PvE nie istnieją, jednak jest to łatwiejsze określenie na graczy nie pałających się PvP. Nie każdego ten rodzaj rozrywki musi jarać. Mnie średnio jara - jak będę mógł, to powalczę. Obecnie nie mogę - więc nie walczę. Będą gracze, którzy jednak nie będą chcieli walczyć. Niemniej brak stricte graczy PvE, a bardziej ich rozróżnienia, wynika tylko z tego, że za bardzo chcemy tutaj zaszufladkować niektórych graczy. Bo że ktoś nie będzie interesować się PvP nie oznacza, że będzie jedynie klepać mobki. Ale łatwiej mu wytłumaczyć to, że nie jest tym zainteresowany, właśnie mówiąc innym, że jest "fabularniakiem" albo "graczem PvE".
    A to, że pefałpiaki mają lepsze uzbrojenie dzięki żetonom z walk to raczej normalne. Jakby, jakbym ja miał miliony dolców na najlepszy sprzęt do grania muzyki to wiadomo, że będę mieć łatwiej, niż jakiś ultra-utalentowany pasjonata muzyki.

    Poza tym, ja bym chętnie odpisał na mocno sensowny post w tym temacie. Jak komuś się chce, to może mi zacytować jakiś co bym się odniósł (może poza tym od Lisa, bo to bym chciał na spokojnie sobie i tak przeczytać).
    dla mnie rozróżnienie między PvP a PvE jest proste:
    Gracze PvP bawią się w wyścig szczurów, najlepsze eq jako pierwsi, miażdżenie przeciwników dzięki przewadze, oznacza to również bycie zmuszanym do walk w momencie, w którym ich być może nie chcemy (obrona areny, tygodniowa aktywność oraz bójki rankingowe).

    Gracze PvE mają głęboko w poważaniu wyścig zbrojeń, wolimy się pobawić z tym co mamy. Nie ma potrzeby "optymalizacji" rozrywki, co pozwala na często fajniejsze buildy, jak dla przykładu, ja od czasów urkaden na głównej postce mam "nieoptymalną" liczbę mp. Lubię duże mp, bo łatwiej zdolki rzucać. Ludzie nie raz mówią, że do dp takie mp, do niczego się nie przydaje itp. Ale ja lubię, to tak gram. Nie muszę się przejmować optymalizacją, bo nie muszę być "najlepsza", wygoda tutaj wygrywa.

    Oczywiście graczy PvE w tej grze twórcy za bardzo nie uznają, dlatego mamy pod górkę z robieniem eq dla przykładu, ale istnieć, istniejemy.
    Jesteś takim mistrzem PvE, że nawet sam Sir Tristam cię nie rusza? Kliknij tutaj, by zobaczyć wyzwanie przygotowane specjalnie dla takich jak ty! Sam twórca Tristama aprobuje to wyzwanie!

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •