Mianowicie, planowalem wbic sobie ostatniego pozeracza ktory mi zostal w Nordii czyli Inkarnacje Otchlani bo jestem fanatykiem pozeraczy (nie wiem mam tak od poczatku gierki).
Otchlan powstala tylko i wylacznie do dropienia kart nie do zwrotu i zysku na zlocie/eq/zetona, tak wiem. Doszly mnie 100% info ze drop karty tam jest jak z globalem czyli 1%. Wbilem 100 inkarnacji wlecial pozeracz, spoko bylem szczesliwy ale wyliczajac na 100 inkarnacji powinna wyleciec karta. Wkurzylem sie myslac ze jak odpale drop 100% na kilka/kilkanascie walk karta wyleci. Wiec po ponad 50 inkarnacjach na dropie karty jak nie bylo tak nie ma i wiem ze zaraz wpadnie typ i napisze rng unlucky ale skoro statystycznie na 100 powinno wylecic to jak bije na 100% mam 2% szans na karte czyli po tych ekstra 50 karta musiala dropnac.
Jak do 200 inkarnacji nie wyleci karta to wydalem juz prawie 17kk na samo wejscie i zrobienia poziomu, juz nie wspomne ze zbijanie tez mnie kosztuje ponad 10k zlota czyli +- wydam 20kk zlota na cos co jest oszustwem i po prostu zlodziejem siana w gierce.
Kolejny przyklad kone, wydropil na 2 innych postaciach karte smoka, teraz dropi ja na 3 postce TEZ bije na dropie i ponad 300 smokow dalej nie ma karty. Ponownie statystycznie powinien juz wydropic 3 takie karty.
Ja sie nie dziwie ze co miesiac otchlan robia tylko 2-3 osoby bo to jest nudne i kategorycznie nieoplacalne skoro nawet statystyki sa bledne.
Zero rekompensaty za straty potek bo te miesiecznie nagrody sa tak smiechu warte (200 zeta i miecz arktosa+0) gdzie w realiach wydajesz miliony aby dostac jedno wielkie ****,
Dziekuje.