Witam serdecznie.
Wpadłem na super pomysł. Mianowicie chodzi o to, że iż na targu marnuje się całe MNÓSTWO pieniędzy (prowizja) i te pieniądze całkowicie przepadają (prawdopodobnie na rzecz "Mistrza Gry"). Dlatego moja propozycja wygląda następująco:
Jeżeli jest to możliwe to siadłby "kalkulator", który wylicza sumę pieniędzy zgarniętych przez prowizje (uważam, ze najlepiej będzie suma tygodniowa, lub miesięczna) i te pieniądze byłyby nagrodą w loterii (która również odbywałaby się co tydzień/miesiąc). Dzięki temu cały czas obracamy naszymi własnymi pieniędzmi.
Co do samej loterii, to przykładowo mamy 50 liczb (od 1 do 50) i typujemy 6 wybranych. Losowanie odbywałoby się w określony dzień (np. niedziela godzina 20) i zwycięzcy otrzymywali by:
- Za 6 trafionych liczb 40% całej kwoty (w przypadku jeżeli trafiłby 2 osoby to do podziały, czyli po 25%, 3 po 12,5% itd.)
- Za 5 trafionych liczb 30% na tej samej zasadzie - czyli do podziału dla wszystkich szczęściarzy
- Za 4 trafionych liczb 20% na tej samej zasadzie - czyli do podziału dla wszystkich szczęściarzy
- Za 3 trafionych liczb 10% na tej samej zasadzie - czyli do podziału dla wszystkich szczęściarzy
W przypadku, gdy nikomu nie udałoby się trafić "szóstki" to kumulacja by przechodziła na następne losowanie. Każdy gracz mógłby maksymalnie postawić 3 (może max 5) zakładów.
Los kosztowałby 10 000 (do uzgodnienia).
hmm to chyba tyle
A teraz alternatywne rozwiązanie (gdyby okazało się, że Mistrz Gry jednak nie chcę nam oddać swoich pieniędzy):
Wszystko odbywałoby się na tej samej zasadzie, ale właśnie z pieniędzy zgromadzonych za zakupione losy - czyli sami sobie nawzajem fundujemy nagrody.
Zapraszam do dyskusji, serdecznie pozdrawiam Troy Lee.