no tak, ale przynajmniej go nie wywali przez czas. z reszta nigdy nie wiesz czy ta 1 osoba nie jest z teamu który sie nie zmieścił do innej walki czy co. wiec zawsze element zaskoczenia.
obrazowo: wepchnełam sie na twoje miejsce w legendach - wygraliśmy i zostajecie wy + ja. obstawiam ze ty byś nie poszedł na 1 ogień:d

Odpowiedź z cytatem
) nie ma żadnych teamów, żadnych sympatii hipotetycznie, wtedy 1 osoba może namieszać. za bardzo przywiązałeś sie do myśli drużynowej;D trzeba patrzeć w szerszej perspektywie, bo jesteś jednym z już nielicznych, którzy chodzą drużynowo (z nazwy, nie chodzi o robienie składów tuż przed igrzyskami) i mają jakieś szanse na wygraną. większość to rozsypka, mniejsze - większe sympatie i nigdy nie wiesz co mogą zrobić. jedną walke wygrasz z nimi u boku, a drugą to ciebie zaatakują. życie.
sorry za spam już przestaje
