Więcej lokacji z bójkami

[Szlug]

Co taki gracz traci po przegranej bójce?
1)Złoto? jakie złoto przecież nie ma złota na eq, dla tego nie walczy PvP
2)Eq? Jakie eq, przecież nie ma eq dla tego nie walczy PvP
3)Rank?...
4)Energie? Przecież i tak mnóstwo jej marnuje, gdyby tak nie było to miałby złoto i eq.
5)Czas? Jeśli nie chce walczyć PvP to niech się podda od razu i z powrotem na lokację już z ochroną

Napisałbym jeszcze coś o różnicach pomiędzy osobami które wolą walczyć z żywym przeciwnikiem, a tymi co wolą klikać prawo lewo, i powtarzać te same czynności, według tego samego schematu każdego dnia.

[TOMEK KŁAMIE GRACZY]

Na pewno graczy nie irytuję, jak ich zabija 30 leweli większy gracz. Czemu nie przywrócić limitu poziomowego do bójek ? Wtedy każdy miałby szanse odeprzeć atak w bójce.

Ja tylko takie jeszcze małe przemyślenie dodam.

Skoro niby gra nie faworyzuje graczy PvE, to dlaczego w początkowym zamyśle można było zdobywać rank w bójkach bez przedziału poziomowego ?

Oczywiste to jest, że jak ktoś przegra to ma godzinę ochrony, więc może w ten czas zrobić dosłownie wszystko ze swoją energią. No chyba, że chce stać na minibossach, ale wtedy to nie ma różnicy w stosunku do obecnej sytuacji.

[Demoniczna Dusza]

Kilka faktów:
1. Grający pve i tak nie ominą bójek.
2. Najwięcej osób, które deklarują się jako gracze pve tłuką ludzi w wiekowym lesie.
3. Gdy wejdą żetony pvp, nawet przegrany coś zyska.
4. Najbardziej zniechęcają do pvp noobki z wiekowego lasu.
5. W mfo2 i w mymafii pomysł się sprawdził, ba, mfo2 nawet jest uważana za lepszą grę.
6. Gracz typowo pve może wezwać pomoc.

Co ma wiekowy las do sprawy? Jest on najbardziej dostępny i prawie wszyscy tam docierają. Ci którzy deklarują się jako gracze pvp atakują właśnie tam? Trzeba mieć trochę rozrywki, ale bez przesady by wprowadzać w miejscach fabularnych. Hm, mfo 2 uważane za lepszą grę. Zależy przez kogo, wiele graczy odeszło, ale wiele doszło. Co do wzywania pomocy...mała szansa że ktoś przybędzie, bo większość przechodzi takie miejsca i idzie dalej, gdzie trzeba. Zostaną właśnie tacy którzy będą czatować na innych i atakować od razu. Gracze grający pvp nie ominą też bójek...Dobrze, ale jeśli odbędą się one na pobocznych lokacjach nic to nie zaszkodzi, a jak będzie jakiś długi labirynt? Ktoś dojdzie daleko i bójka z kimś silniejszym...
Podsumowując ponawiam mój komentarz, że to nie pomoże grze, a wręcz zaszkodzi.

[Kluzor]

Jestem za.

[Yogi]

Skoro niby gra nie faworyzuje graczy PvE, to dlaczego w początkowym zamyśle można było zdobywać rank w bójkach bez przedziału poziomowego ?

bo to byl blad w grze , ktory pozniej naprawiono...

[quote]
Co taki gracz traci po przegranej bójce?

1)Złoto? jakie złoto przecież nie ma złota na eq, dla tego nie walczy PvP

zloto wydal na miksy ,,,

2)Eq? Jakie eq, przecież nie ma eq dla tego nie walczy PvP

straci energie...

3)Rank?...

rank nie straci chyba ze jest w przedziale [

4)Energie? Przecież i tak mnóstwo jej marnuje, gdyby tak nie było to miałby złoto i eq.

tak straci ... 3 ene przez ciebie + znow jakies 10 na dojscie lokacji ...

5)Czas? Jeśli nie chce walczyć PvP to niech się podda od razu i z powrotem na lokację już z ochroną

no wlasnie nie tylko czas, ale energie i zloto ...i doswiadczenie...
fakt doswiadczenie ma sie nijak do tego bo "stoimy w miejscu"...

Napisałbym jeszcze coś o różnicach pomiędzy osobami które wolą walczyć z żywym przeciwnikiem, a tymi co wolą klikać prawo lewo, i powtarzać te same czynności, według tego samego schematu każdego dnia.

ano jest roznica... na potworkach prawo lewo , na walkach trza pomyslec... :P

[Szlug]

Jeśli złoto wydał na miksy to go nie ma czyli go nie straci. Oczywiście wtedy twoja wypowiedź traci sens więc pewnie chodziło Ci o to, że straci złoto i nie starczy mu na miksy, co... też jest bez sensu, żeby zabrakło złota trzeba by chyba przegrywać jeszcze z potworkami.

Zaatakowany chyba nie traci energii, a na dojście do lokacji zużyje 5 eny - teleport. Zresztą nawet jeśli straci więcej eny, to może kupi więcej mfów i może wprowadzi jakąś część na rynek. Wtedy będzie jakaś korzyść z takiego gracza.

Ja piszę że czasu nie straci, a Ty na to "No właśnie straci nie tylko czas". Równie dobrze mógłbyś napisać, "No właśnie straci nie tylko kolana"(Z logicznego punktu widzenia)


No i w sumie ostatnie twoje zdanie tłumaczy dlaczego większość woli PvE.

[Yogi]

Jeśli złoto wydał na miksy to go nie ma czyli go nie straci. Oczywiście wtedy twoja wypowiedź traci sens więc pewnie chodziło Ci o to, że straci złoto i nie starczy mu na miksy, co... też jest bez sensu, żeby zabrakło złota trzeba by chyba przegrywać jeszcze z potworkami.

moze wlasnei stracic ten miks...
wiem ze to nie duzo , ale zawsze strata jest ...

Ja piszę że czasu nie straci, a Ty na to "No właśnie straci nie tylko czas". Równie dobrze mógłbyś napisać, "No właśnie straci nie tylko kolana"(Z logicznego punktu widzenia)

czas straci wiecej oto mi chodzilo, na potworka wyjdzie prawo/lewo ...
na bojke raczej bedzie walic manualnie wie cjakies 15 minut musi sie poswiecic...
przez 15 minut moze zbic nie wiem 100 ene ?
podczas gdy przez "Ciebie" bedzie musial bic sie ... i nie "spali" ene...

[Pączkowski]

Ale ogromne ilości złota traci się na te miksy... Zauważcie, że podczas jednej walki nie zużyjesz 200 miksów życia 3 (chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego), a ta ilość, którą się wykorzysta, to kwestia 3-4 walk z potworami, które po przegranej bójce można bić przez godzinę bez żadnych przeszkód. Po drugie zauważcie, że skoro z Waszego założenia agresor to gracz super-ultra-mega rozwinięty to on ma przy sobie więcej złota, które w przypadku nadejścia posiłków może stracić. Po trzecie, każdy gracz (agresor i obrońca) jeśli nie chce tracić tych miksów, to po prostu się poddaje i traci tylko jakieś marne ilości złota i pół minuty na powrót do pierwotnego miejsca.

[Demoniczna Dusza]

Naprawdę uważasz, że jakiś ogromny labirynt (na pewno coś takiego będzie w przyszłości) uda się przejść w pół minuty? Już lochy urkaden nie, a załóżmy że ktoś ma właśnie aktywować portal na drugim poziomie, a tu bójka.

[Szlug]

Naprawdę uważasz, że nie da się takiego labiryntu przejść w godzinę?

[Clover]

Ja jestem przeciw pomysłowi, chcecie pvp? Grajcie w mfo2

[Yogi]

Ale ogromne ilości złota traci się na te miksy... Zauważcie, że podczas jednej walki nie zużyjesz 200 miksów życia 3 (chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego), a ta ilość, którą się wykorzysta, to kwestia 3-4 walk z potworami, które po przegranej bójce można bić przez godzinę bez żadnych przeszkód. Po drugie zauważcie, że skoro z Waszego założenia agresor to gracz super-ultra-mega rozwinięty to on ma przy sobie więcej złota, które w przypadku nadejścia posiłków może stracić. Po trzecie, każdy gracz (agresor i obrońca) jeśli nie chce tracić tych miksów, to po prostu się poddaje i traci tylko jakieś marne ilości złota i pół minuty na powrót do pierwotnego miejsca.

agresor wcale nie musi miec zlota bo rowniez mogl przed lapanka wydac zloto na miksy ...
jezeli gracz przegra wroci sie do miasta...
dla zwyklego gracza co ma 50 ranku i nie chce walczyc w tej chwili nie ma zadnej ochrony,,,
wiec ma znow jakies 5 minut w plecy :P

PS. dam tpobie 150k golda jak mi pokazesz w pol minuty przejscie "labiryntu minotaura" w calej okazalosci ... czyli od wziecia questa do az do pobicia minotaura przy okazji robia bojke/pojedynek z 1 graczem bo tak to mialo by wygladac... bojki wszedzie..

mapek do bojek jest wysarczajaco juz duzo nawet jest wiecej jak napisalem...
i tak to jest prawda...
wczesniej napisal ktos
ze wiekowy las sie "cieszy" ze wzgledu na questa... i male lewele
jezioro lewitujacych skal rowniez cieszy sie bojkami ze wzgledu na zolwia ... << i to jest prawda

malo osob jest "rzuconych" w innych lokacjach...

Naprawdę uważasz, że nie da się takiego labiryntu przejść w godzinę?

w godzine tak ale nie w pol minuty...

[Rykus]

Bojki moga byc prawie wszedze ale pod warunkiem ze zawsze bedzie mozna wezwac pomoc. Jesli ktos chce walczyc o rank niech wysle pojedynek czy pojdzie na arene. Lapanki nieuzbrojonych graczy beda zawsze psuly znaczenie rankingu w tej grze.

[Shiver]

Jestem na nie. Wydaje mi się, że mapek do bójek jest wystarczająco dużo. Ci co chcą atakować i tak znajdą sobie miejscówkę - aktualnie, przy żółwiu. Wiekowy las to specyficzne miejsce, pewnie jeszcze przez długi czas będą tam zabijane mniejsze lvle. Można oczywiście by wprowadzić limit poziomowy, ale po co? W wiekowym najczęściej atakują ludzie, którzy nie radzą sobie na pvp na swoim poziomie - z różnych względów. Może by zniechęcić takich graczy do atakowania mniejszych poziomów wprowadzić czaszki, które były w v2? Zaatakujesz mniejszy lvl, Ciebie będzie mógł atakować każdy.
Ciekawi mnie też ile osób z tutaj się wypowiadających gra na rank, bo tak naprawdę, to oni mają lepszy pogląd na sprawę.
I pozostaje pytanie po co dodawać mapki z bójkami? Wątpię by ktoś przeniósł się z żółwia, czy wiekowego. Nawet jak wprowadzi się te mapki, to jaki w tym sens? Niby więcej walk? Ale z kim? Nawet teraz za wiele osób nie walczy pvp, chociaż mieli czas na zdobycie ekwipunku. Więc w tych nowych lokacjach będą walczyli ludzie grający pvp oraz Ci co mają po 50 ranku? Wątpię. Przybędzie tylko więcej noobów.
Sos też nie do końca spełnia swoją funkcję. 4x40 lvl i 3x40 + 10 lvl, mają małe szanse na wygraną.
Ten labirynt, który teraz jest w grze da się przejść w godzinę, ale gra będzie się rozwijała i na następne takie lokacje pewnie godzina już nie wystarczy.
Jest dobrze jak jest, po co chcecie to zmieniać? By zniechęcić do gry jeszcze więcej graczy?

Edit: Nie zależy mi zbytnio na ranku, ale trochę go mam. Jedyne co mi przeszkadza, to brak przeciwników do walki. Ciągle się walczy z tymi samymi ludźmi. O automatycznych walkach już nie wspomnę.

[Bluman]

Jestem przeciw