A ja nadal uważam to za kiepski pomysł, a jego wady wymienili poprzednicy. Oprócz tego to jest demotywujące, a nie motywujące jak mogło by się wydawać. Wprowadza też niepotrzebną presję i szukanie walk na siłę, co tylko może doprowadzić do patologii, aby tylko obejść system i "zaliczyć" walkę na sztukę.
Tego się nie da sensownie wprowadzić, zresztą uważam, że jest OK jak jest.
Na samym szczycie są osoby, które są faktycznie dobre i nie są one poza zasięgiem, a chyba o to chodziło...