Pokaż wyniki od 1 do 14 z 14

Temat: Opisy Kart

  1. #1
    Użytkownik Avatar Stara Gwardia
    Dołączył
    16-02-2020
    Postów
    699

    Opisy Kart

    Bążur!
    Nie wiem, czy ktoś zaglądał do opisów kart, ale brakuje w nich sporo interpunkcji, sporo opisów ma "dziwne" zdania, a są też nieudane próby podkradania sznytu Hide (i to na moim dzieciątku Behemoth Kingu :c), dlatego postanowiłem otworzyć dyskusję na ten temat wraz ze swoimi sugestiami.
    Mob Opis Propozycja
    Sukkub Latające stworzenie, które od tysięcy lat nie miało do czynienia ze światłem dziennym. Strzegące swojej jedynej pani. Latające stworzenie, które od tysięcy lat nie miało do czynienia ze światłem dziennym, strzeże swojej jedynej pani.
    Golem Twardoziemny Powstały z nacieków ze stalagmitów, które tknęły w niego życie. Zamieszkuje jaskinie w górach, gdzie dominuje wilgotno zimno-ciepły klimat w zależności od pory roku. Powstał z nacieków stalagmitów, które tchnęły w niego życie. Zamieszkuje jaskinie w górach, gdzie panuje wilgotny, chłodny lub ciepły klimat – w zależności od pory roku.
    Bagienna Jaszczurka Podstępny gad żerujący na wilgotnych śmierdzących bagnach. Stoi na szczycie łańcucha pokarmowego, a czy to znaczy że jest niebezpieczny? Podstępny gad, żerujący na wilgotnych, śmierdzących bagnach. Stoi na szczycie łańcucha pokarmowego… ale czy na pewno jest niebezpieczny? (chyba nie rozumiem, co autor miał na myśli, w tym drugim zdaniu)
    Mefit Wody Odprysk wody, z którego został stworzony, będący częścią eksperymentów. Miały tworzyć całość/jedność, a wynik eksperymentów skrzyżował ich gatunek w sposób różny od siebie. Został stworzony z odprysku wody — jednego z wielu elementów eksperymentu, którego celem było stworzenie jednej, spójnej istoty. Jednak wynik doświadczenia doprowadził do powstania różnych form.
    Mefit Płomieni Krztyna ognia, z którego(której) został stworzony, będący częścią eksperymentów czarnoksiężnika. Oddziaływanie między swoimi pobratymcami wywiera na nich szkodliwie działanie - Tak jak ogień i woda. Został stworzony z krztyny ognia — jednej z esencji użytych w eksperymentach czarnoksiężnika. Oddziaływanie między nim a jego pobratymcami okazuje się szkodliwe — tak jak kontakt ognia z wodą.
    Gawial Gatunek krokodyla zamieszkującego moczary. Bardzo dobrze kamufluje się w swoim sprzyjającym otoczeniu, więc uważaj pod nogi. Jeden zły krok, a następnego może nie być. Gatunek krokodyla zamieszkujący moczary. Doskonale kamufluje się w sprzyjającym otoczeniu, więc uważaj, gdzie stawiasz kroki — któryś z nich może być twoim ostatnim.
    Kapucynka Małpa zamieszkująca najdalsze zakątki dżungli, jest bardzo inteligentna Małpa zamieszkująca najdalsze zakątki dżungli, jest bardzo inteligentna.
    Dinoczłek Pół dinozaur pół człowiek, może archeolodzy jeszcze nie odkryli tego gatunku? Może to nawet dobrze. Nigdy nie wiadomo czego można się po nich spodziewać... (po archeologach?) Pół dinozaur, pół człowiek może archeolodzy jeszcze nie odkryli tego gatunku? Może to nawet dobrze — czasem lepiej zbadać coś na własną rękę.
    Skorpion Występujący w cieplejszych strefach Arkadii. Jego jad jest bardzo toksyczny dla człowieka, po ukąszeniu następuję prawdziwa męka, a następnie śmierć. Występuje w cieplejszych strefach Arkadii. Jego jad jest bardzo toksyczny dla człowieka po ukąszeniu następuje prawdziwa męka, a następnie śmierć.
    Kultysta Potocznie zwany satanistą, rzucający bestialskie klątwy, które noszą za sobą destrukcyjne konsekwencje. To istota potocznie zwana satanistą, rzucająca demoniczne klątwy niosące za sobą destrukcyjne konsekwencje.
    Aspekt Mroku Istoty bez uczuć, bezwzględne i brutalne nie dające współczucia życiu ludzkiemu, potrafiące wyssać resztki esencji życia. Istoty bez uczuć, bezwzględne i brutalne, nie okazujące współczucia życiu ludzkiemu, potrafiące wyssać resztki życiowej esencji.
    Aspekt Światła Istoty bez afektu, dezorientujące i podstępne. Bez wątpliwości wychwycą twoją słabość, a następnie posłużą się nią przeciwko tobie. Istoty bez afektu, dezorientujące i podstępne. Bez wątpliwości wychwycą twoją słabość, a potem wykorzystają ją przeciwko tobie.
    Zaklęty Koń Magiczna istota, będąca nieskazitelna dopóki nie spotka na swojej drodze łupieżców. Tych którzy niszczą wszystko co nieskalane. Magiczna istota, nieskazitelna dopóki nie spotka na swojej drodze łupieżców tych, którzy niszczą wszystko, co nieskalane.
    Ożywiony Pień Pień, który tętni życiem w swoim naturalnym środowisku. Podczas walki przybiera taktykę defensywną. Jeszcze tam nie doszedłem, więc nie wiem czy to jakieś niecne pieńki, ale opis brzmi dziwnie. Tutaj pass na propozycje
    Lilth Rodowita scythyjka od samego powstania miasta, która niegdyś była człowiekiem, po śmierci, przybyła pod postacią upiorzycy aby móc szkolić przyszłych Posłańców. Obecnie matka i patronka ludu w Scythe. Rodowita Scythyjka, obecna od samego powstania miasta. Niegdyś była człowiekiem, a po śmierci powróciła jako upiorzyca, by szkolić przyszłych Posłańców. Obecnie jest matką i patronką ludu w Scythe.
    Behemoth King Gwary dochodzące z oddali to zły znak. Podobno pobliską pieczarę zamieszkuje byk z potężną postawą i ogromnymi rogami. Zapewne czeka na łatwy zakąsek, po zakąsce następuje deser ale nie przynosi on rezultatu bo i tak jest wieczne nienasycony, bo przecież za długo głodnym być nie można, a im dłużej się czeka tym lepiej smakuje. ?!?!?! Tutaj zamówiłem już opis u Hide, bo to jest zdecydowanie fikołek i nie powinien się wgl znaleźć na tej karcie.
    Malboro Olbrzymia, zielona roślinopodobna kreatura z mackami. Jej pysk wyłożonymi jest ostrymi zębami, toksycznym oddechem potrafi pozbawić życia niejednego śmiałka który odważył się stawić jej czoła. Olbrzymia, zielona roślinopodobna kreatura z mackami. Jej pysk wyłożonymi jest ostrymi zębami, a toksycznym oddechem potrafi pozbawić życia niejednego śmiałka, który odważył się stawić jej czoła.
    Nesu Lan Padu Zesłany przez bóstwo Teyomuqui, na plemię zamieszkujące tutejszą dżunglę. Każda kropla przelanej krwi będzie przypominać im co to znaczy zemsta. Zesłany przez bóstwo Teyomuqui () na plemię zamieszkujące tutejszą dżunglę. Każda kropla przelanej krwi będzie im przypominać, co to znaczy zemsta.
    Mesmenir Żyjący w oddali w ukryciu, tam gdzie czas zatrzymał się w miejscu. Obdarzony ogromną mocą, po którą sięga gdy nadejdzie czas zemsty za swoich poległych poddanych. Strzeże wszystko to co uważa za niepokalane. Żyje w oddali, w ukryciu tam, gdzie czas się zatrzymał. Obdarzony ogromną mocą, sięga po nią, gdy nadejdzie czas zemsty za swoich poległych poddanych. Strzeże wszystkiego, co uważa za niepokalane.
    Protoceratops Przypominający małą pluszową zabawkę dinozaura. Niech nie zmylą cię oczy, to rodowity dinozaur z gatunku mięsożernych. Małe dinozaury. Mają dość zabawny zwyczaj spania naprzemiennie – jeden śpi tylko wtedy, gdy drugi czuwa i pilnuje tego pierwszego. (wycięte z tej notatki obok TP, brzmi dużo lepiej na opis)
    Banshee Spalona na stosie za odprawianie czarnej magii, ludzie z południa zabrali jej ciało i wszystko co posiadała, zakopali ją głęboko w skale, w grobowcu tak ciemnym że nigdy nie wyjdzie na jaw. Spalona na stosie za odprawianie czarnej magii. Ludzie z południa zabrali jej ciało i wszystko, co posiadała, zakopując ją głęboko w skale, w grobowcu tak ciemnym, że prawdopodobnie nigdy nie wyjdzie na jaw.

    Poprawki nie muszą być uznane, ale jednak brakujące kropki i przecinki fajny byłoby uzupełnić, nawet bez zmian w treści. Natomiast starałem się zrobić je trochę bardziej smooth, bo niektóre wyglądają jak zlepek prostych zdań po przecinku. Behemoth King jest do ewidentnej przeróbki Byłbym rad, gdyby nasz tester gramatyki Hide wypowiedział się w temacie
    Ostatnio edytowane przez Stara Gwardia ; 15-06-2025 o 23:01

  2. #2
    Użytkownik Avatar Luxferre
    Dołączył
    04-05-2011
    Postów
    1,302
    ogolnie te opisy byly najlepsze dilli-devos, potem zaczely sie jakies dziwne bledy jezykowe albo opisy skrajnie niepasujace do gry, przynajmniej moim zdaniem. fakt, te pierwsze byly nieco minimalistyczne, bo zazwyczaj po prostu opisywaly danego potwora (wystepuje tu i tu, robi to i to, ma takie i takie zastosowanie, czasami niektore z tych rzeczy byly pomijane jezeli nie bylo nic ciekawego do dodania) a potem zaczely sie jakies nawiazania i inne udziwnienia

    https://mfo3.pl/view/i/991 - "na wskutek"
    https://mfo3.pl/view/i/992 - brak jakiegokolwiek info o potworze
    https://mfo3.pl/view/i/1001 - "nie wazne" i w sumie znowu jakies dziwactwo
    https://mfo3.pl/view/i/1006 - niepotrzebne nawiazanie
    https://mfo3.pl/view/i/1007 - ponownie zabawa w bajki

    wiekszosc pozostalych tez jest "dziwna", a na pewno odstajaca trescia/jakoscia od kart z poprzednich aktualizacji

    a, no i zeby nie bylo, w scythe-kurthus z tego co pamietam WSZYSTKIE sa do zmiany, ja nie wiem kto pisal karty, dialogi itp. ale nie wyszlo to najlepiej
    ::::​)

  3. #3
    Użytkownik Avatar Stara Gwardia
    Dołączył
    16-02-2020
    Postów
    699
    Te dziwne to właśnie "sznyt Hide", mi się to podoba, tylko szkoda, że wszystkie opisy nie są w jednym stylu. Pal licho już różne style, jeśli to jakoś wygląda, ale w tych ze scythe jest sporo zdań zwyczajnie bez sensu. "Krztyna ognia, z którego został stworzony, będący częścią eksperymentów czarnoksiężnika." przy meficie, teraz przeczytałem znowu i którego może brać się od ognia, ale wtedy musiałaby być kontynuacja zdania o tym ogniu, bo co to jest za pierwsze zdanie "Krzytna ognia z którego został stworzony." xd Ja jestem chyba fanem tych biograficznych opisów, ale z każdym kolejnym potworem stają się one coraz nudniejsze ze względu na podobieństwa gatunków, dlatego uważam dzieła Hide za fajne i jak najbardziej na miejscu. Co do Ożywionego pnia - "Nie jest tak potężny jak Arboribus, ale nadal to kawał niecnego pieńka."
    Edit: ofc kolumna propozycja zawiera w większości po prostu poprawione błędy/coś bardziej chwytliwego, a nie moja wymarzone opisy dla tych kart
    Ostatnio edytowane przez Stara Gwardia ; 16-06-2025 o 00:08

  4. #4
    ogolnie te opisy byly najlepsze dilli-devos
    Dziękuję. Dilli-Devos ja robiłem
    Żółwie tańczą jak szalone...

  5. #5
    Hallo, zostałem wezwany.

    Nie wiem, czy ktoś zaglądał do opisów kart, ale brakuje w nich sporo interpunkcji, sporo opisów ma "dziwne" zdania
    Słyszałem parę zdań na temat tego, jak właśnie "dziwne" są nowe opisy kart i sam osobiście się w to nie zagłębiałem. Po pierwsze: nie brałem czynnego udziału w aktualizację, a sam zbieraczem kart nie jestem. Po drugie: nie chcę wyjść na buca, krytykując czyjeś opisy kart wiedząc, że nie wszystkie moje opisy kart spełniają moje obecne standardy. Niemniej kiedy przybliżyłeś mi trochę kwestię tychże opisów (nawet nie w tym temacie, ale tutaj jest to czytelniej zaznaczone - za co spore propsy) to zgodzę się z tym, że składniowo te opisy trochę leżą.

    a są też nieudane próby podkradania sznytu Hide
    Czy ja wiem? Nie żebym miał monopol na mniej poważne opisy kart, każdy może przejąć pałeczkę i wymyślić coś względnie żartobliwego.

    ogolnie te opisy byly najlepsze dilli-devos
    Zgodzę się z tym stwierdzeniem osobiście. Tematycznie opisy kart pasują do potworów w znaczącym stopniu, jeśli oczywiście przyjmiemy je jako standard. Nie przyglądałem się wszystkim, ale te, które widziałem - to do nich większych zastrzeżeń nie mam.

    potem zaczely sie jakies dziwne bledy jezykowe albo opisy skrajnie niepasujace do gry,
    Co do błędów - tak, mogły się zdarzyć błędy ortograficzne, które wynikają głównie z mojej nieuwagi w tamtej czasie. Głównie za sprawą wypalenia pod względem nauki/spraw prywatnych/testowania i ten okres, kiedy się wziąłem za zrobienie opisów to był taki początek tego. Więc w przypadku mojej nieuwagi zdarzyło mi się popełnić parę błędów (które notabene nadal popełniam, pomimo paru przedmiotów z ortografii na studiach xd). W dodatku to nie tak, że tychże błędów nie da się poprawić...
    Co do opisów "skrajnie nie pasujących do gry" to trzeba by było podjąć się kwestii tego, co to w ogóle znaczy "pasujących do gry"?
    Czy utrzymujemy grę w danej estetyce? Czy wychodzimy ramami poza tą estetykę? Czy karty powinny być postrzegane przez pryzmat postaci czy gracza?
    To jest już znacznie większe zagadnienie, na które musiałbym rozpisać się znacznie więcej, czego chcę uniknąć (trochę już mi dosyć moich długich postów). Jednocześnie jest to na tyle ciekawy temat, który porusza kwestie dla mnie dość interesujące (budowa świata przedstawionego, utrzymanie ścisłości narracji, elementów etc.). Może kiedyś, w innym czasie.

    Co do opisów kart w Nordii i Azarad:
    To zadanie było rzucone jako "czy ktoś chciałby się podjąć", a ja osobiście zawsze miałem zajawkę do pisania. W dodatku to nie jest tak, że pisanie opisów było łatwe i przyjemne, bo też niewiele mieliśmy dostępnych informacji, dotyczących potworów, umieszczonych na kartach. W wielu z tych deskrypcji da się znaleźć nieścisłości, ponieważ w momencie ich pisania nie miałem dostępu do dropów czy lokacji (i chyba też używanych ruchów czy jakichkolwiek powiązań).
    Dodatkowo każdy twórca mini/unikata miał możliwość napisania własnego opisu do własnego potworka. Chyba nawet sam pytałem o to dokładnie bo chciałem uniknąć sytuacji, w której ktoś jest zadowolony (ale te tutaj słowa proszę brać z przymrużeniem oka, bo to, czy pytałem, to nie jest coś, czego jestem pewien). Pamiętam, że Belnel miała już przygotowany opis do swojego unikata (Shakti) i w takie ingerencji nie miałem i nie chciałem mieć.
    Nie miałem wytycznych co do tego, czy owe opisy mają być ultra poważne i wpasowujące się w klimat gry (a ten też, mimo wszystko, nie zawsze jest "poważny"), czy mogę wymyślić co mi się żywnie podoba. Zdecydowałem na podejście, co opisy kart w Hearthstone - czyli miks tego i tego, dodatkowo wrzucając parę smaczków i nawiązań. I ostatecznie z efektu końcowego jestem zadowolony. Z tego też co pamiętam, to co do tych opisów sprzeciwu nie widziałem, a teraz też słyszę głosy, że się ludziom podoba. Więc już sam nie wiem

    https://mfo3.pl/view/i/992 - brak jakiegokolwiek info o potworze
    Nazwa:  i-hate-fun-5cbd3b.jpg
Wyświetleń: 298
Rozmiar:  325.6 KB
    W dodatku to nie jest mój pierwszy pomysł na opis tej karty. Pierw chciałem wrzucić tekst tego pięknego utworu (ale ze względu na "elokwentne" słownictwo nie przeszło ): https://youtu.be/LQuirj_Z9jw?si=oWcE1iTvCwwHJzFC

    https://mfo3.pl/view/i/1006 - niepotrzebne nawiazanie
    Niepotrzebne nawiązanie byłoby takim, które jest wciskane na siłę tam, gdzie jest ono niepotrzebne. Tak jak pisałem - wzorowałem się opisami w HSie, więc kiedy coś przychodziło mi do głowy, co faktycznie pasowało, to nie omieszkałem tego umieścić w opisie.
    W dodatku ciekawi mnie bardzo to, że wybrałeś ten konkretny opis, ponieważ:
    1) poruszasz kwestię braku informacji o potworze w jednym z poprzednich (tutaj opis potwora jest)
    2) sam przywołujesz, jak w poprzedniej wersji gry mieliśmy do czynienia z grafikami, zaczerpniętymi z różnych zakątków internetu - w tym również z gier. A ten opis jest w sumie takim meta komentarzem na ten temat. Dziwne, że nie udało ci się wyłapać, bo nie jest to nawet aż takie subtelne.

    https://mfo3.pl/view/i/1007 - ponownie zabawa w bajki
    Nazwa:  i-hate-fun-5cbd3b.jpg
Wyświetleń: 298
Rozmiar:  325.6 KB
    W dodatku - kolejny meta komentarz dotyczący tego, że niektóre moby biją danym atrybutem, choć nie jest to oczywiste ani nie pasuje do danego potwora. Oprócz tego jeszcze jeden smaczek w postaci tego, że każde dostępne dla gracza szpony/pazury były rękawicami - a jednak wilkołaki nie biją bezatrybutowo
    Trochę tak boli tłumaczenie znaczeń opis, nie powiem xD

    wiekszosc pozostalych tez jest "dziwna", a na pewno odstajaca trescia/jakoscia od kart z poprzednich aktualizacji
    Tak jak mówiłem - nie było wyznaczonych ramów, których opisy mają się trzymać. Jak na moje jeśli ktoś kontynuowałby to, co zacząłem (czyli mix luźnych/poważnych opisów) to byłbym zadowolony. Gdyby ktoś kontynuował opisy te poprzednie - również byłbym zadowolony. Tak długo jak opisem nie jest "Karta potwora X", to byłbym zadowolony.

    Te dziwne to właśnie "sznyt Hide", mi się to podoba, tylko szkoda, że wszystkie opisy nie są w jednym stylu.
    No to właśnie kwestia tego, czy wszystkie muszą takowe być. Ja jestem zdania, że akurat w tym elemencie gry spójność nie jest aspektem kluczowym. Szczególnie, że raczej nikt nie będzie przykuwać większej uwagi do opisów kart. A tak może akurat jakiś komuś wpadnie w oko i będzie chciał zakupić kartę z tym konkretnym opisem.

    Ja jestem chyba fanem tych biograficznych opisów, ale z każdym kolejnym potworem stają się one coraz nudniejsze ze względu na podobieństwa gatunków, dlatego uważam dzieła Hide za fajne i jak najbardziej na miejscu.
    Chyba trzymałem się w większości tego, żeby opisy większych przeciwników były bardziej poważne (no, nie wszystkie [ekhem, monken, ekhem]), a na większą różnorodność pozwalałem sobie w przypadku potworów.

    Dziękuję. Dilli-Devos ja robiłem
    I to jest praca godna pochwały, trochu się wzorowałem na niektórych z opisów, mając jakiś framework dla części z nich. Respect.

    Tutaj zamówiłem już opis u Hide, bo to jest zdecydowanie fikołek i nie powinien się wgl znaleźć na tej karcie.
    A to na to musisz poczekać, aż mój tydzień zaliczeń dobiegnie końca ^^

    Szczerze jeśli wystarczająco osób byłoby za i istniałaby wewnętrzna potrzeba na zmienienie opisów to się ogólnie piszę.

  6. #6
    Użytkownik Avatar Stara Gwardia
    Dołączył
    16-02-2020
    Postów
    699
    no to jak mamy chętnego Hide i (chyba) Antka, to potrzebna tylko jakaś informacja od proofa/tomiego, czy jest ich wola na podmianke opisów. bez takiej deklaracji nie ma co się produkować :/

  7. #7
    Administrator
    Dołączył
    22-12-2010
    Postów
    18,092
    Wprowadzimy korekty wypracowane przez społeczność graczy - w miarę możliwości proszę o korekty oryginalnego pomysłu, a tylko w ostateczności zmianę na całkowicie inny pasujący do charakteru potwora.

  8. #8
    Byłbym rad, gdyby nasz tester gramatyki Hide wypowiedział się w temacie
    Dopiero teraz w ogóle widzę to LOL. Nie żebym sam nie popełniał gaf, które nadal są w opisach kart.
    Odkopię przedwcześnie temat, mam jakieś 70% opisów gotowych, a chce odkopać teraz ze względu na opisy Mefitów - czy te, zaproponowane przez SG, oddają ducha/klimat przeciwników? Sam osobiście nie doszedłem do tego momentu, dlatego też chciałbym się ogólnie was zapytać.
    Moją propozycją, na którą wpadłem dosłownie chwilę po tym, jak napisałem tego posta, byłoby:
    Ogień i woda to siły, które nie powinny stanowić jedności. Jednakże pewien czarnoksiężnik pokusił się o złamanie tych fundamentalnych podstaw alchemii, wynikiem czego jest on - Mefit Ognia/Mefit Wody. Czy jest on dowodem geniuszu maga, czy może jednak oznaką jego głupoty?
    A no i przy okazji dać znać, że nad tym pracuję. Z góry mówię, że będą bardziej "poważne" opisy
    A no i dodatkowo chcę skorzystać z okazji i poprawić parę swoich opisów kart z Nordii/Azarad.
    Ostatnio edytowane przez Hide ; 10-07-2025 o 05:01

  9. #9
    Proponuję taki opis dla Niedzwiedzia:
    Ten król lasu zawsze jest gotów na małe co nieco. Nie ma dla niego znaczenia czy mag, czy wojowniczka dostanie się w jego szpony - sparaliżowanych strachem podróżników łatwo skonsumować.
    Ostatnio edytowane przez Violetta Valery ; 10-07-2025 o 08:40
    Cześć zbóje

    Mądrość Stalina, rzeka szeroka, w ciężkich turbinach przetacza wody, płynąc wysiewa pszenicę w tundrach, zalesia stepy, stawia ogrody.

  10. #10
    A więc mamy to, no to po kolei:

    Trupi Golem

    Zapach stęchlizny i odrażający wygląd odstraszył niejednego podróżującego.
    Koncept okej, trochę zmieniłbym zapis (ale nie jest to konieczne):
    Zapach stęchlizny i odrażający wygląd tych stworów odstraszył już niejednego awanturnika, zapuszczającego się w podziemia miasta Scythe.
    Sukkub
    Latające stworzenie, które od tysięcy lat nie miało do czynienia ze światłem dziennym. Strzegące swojej jedynej pani.
    Kierując się tym, co proponował Stara Gwardia – będzie w porządku. Od siebie mógłbym dodać jedynie:
    Służebnica Lilith, oddana swojej pani od tysiącleci. Jej posługa trwa wiecznie, z dala od światła dziennego.
    Sowa Drapieżniczka
    Drapieżna i niebezpieczna, mogąca pozbawić jednego z najważniejszych zmysłów, dzięki swoim ostrym pazurom. Po spotkaniu z nią wielu nie ujrzało ponownie światła dziennego.
    No tutaj bym zmienił trochę bo mi bardzo nie pasuje ten opis (jest dziwny; mógłbym rozwinąć więcej w tym temacie jeśli kogoś to interesuje). Nie mam nawet pomysłu, żeby wymyśleć coś z tego, żeby nie brzmiało zbyt „basic”. Więc moja propozycja jest taka:
    Ta mieszkanka Uroczysk to nie byle ptaszek, a zwinny drapieżnik. Porusza się z gracją wśród koron drzew, czekając na odpowiedni moment, by zaatakować.
    Niedźwiedź
    MOŻE BYĆ
    Behemoth
    Wygłodniały i niebezpieczny, w swej gawrze czeka na śmiałka, który zechce zajrzeć w jego dominium. Obecność ludzkiego świeżego mięska działa na niego jak płachta na byka!
    Bardzo mi się podoba, jedyne co to zamieniłbym kolejnością słowa „świeżego” i „ludzkiego”. A tak to chyba póki co mój ulubiony opis.
    Górski Szabrownik
    Zamieszkujący górskie szlaki w okolicy Kurthus, szybki i zręczny, potrafiący zaatakować znienacka.
    Zmieniłbym gramatycznie, podzielił na dwa zdania to co jest i dodał trochę więcej „sosu”:
    Zamieszkuje górskie szlaki w okolicy Kurthus. Szybki, zręczny, atakuje znienacka, by w mgnieniu oka pozbawić cię wszelkich kosztowności.
    Golem Twardoziemny
    Powstały z nacieków ze stalagmitów, które tknęły w niego życie. Zamieszkuje jaskinie w górach, gdzie dominuje wilgotno zimno-ciepły klimat w zależności od pory roku.
    Stara Gwardia podkreślił potencjalną zmianę, jednak ciężko mi głównie wywnioskować coś więcej z opisu, poza pierwszym zdaniem, które też samo w sobie nic mi nie mówi. Jeżeli nie chcemy się bawić w całkowitą zmianę – to propozycja SG jest w porządku. Jeśli możemy to moja propozycja jest taka(tak, powtórzenie na końcu jest celowe):
    Swoje życie Twardoziemne Golemy zawdzięczają nieznanej mocy, przesiąkającej wnętrza jednej ze Stalagmitowych Jaskiń. Ta uformowała je w byt twardszy, niż najtwardsza skała, a zarazem uderzający z siłą, miażdżącą nawet i najtwardszych przeciwników.
    Bagienna Jaszczurka
    Podstępny gad żerujący na wilgotnych śmierdzących bagnach. Stoi na szczycie łańcucha pokarmowego, a czy to znaczy że jest niebezpieczny?
    Tak jak już SG próbował coś naprawiać, tak też trochę nie rozumiem wizji autora. Z wiedzy, którą mam z tego momentu fabuły mogę zaproponować:
    Te jadowite gady bardzo dobrze przystosowały się do warunków panujących na bagnach w okolicach Kurthus. Choć wyglądają na drapieżne, to w rzeczywistości takie nie są – bezproblemowo koegzystując z innymi gatunkami zwierząt (i demonów).
    Boros
    MOŻE BYĆ
    A jakby kogoś interesowało, co bym zarzucił, to:
    Powiada się, że na Arkadyjskie ziemie przyzwali je okultyści.
    Mefit Wody
    Odprysk wody, z którego został stworzony, będący częścią eksperymentów. Miały tworzyć całość/jedność, a wynik eksperymentów skrzyżował ich gatunek w sposób różny od siebie.
    SG proponował swoje. Największym problemem dla mnie jest to, że do tego momentu sam nie doszedłem, więc nie znam kontekstu tego potwora (i jego pobratymca), więc nie byłbym w stanie dać równie pasującej opcji. No do poprawy opis na pewno – może akurat ktoś byłby w stanie pomóc z tym. Opcja SG jest w porządku mi się wydaję. Mogę jedynie zaproponować coś na wzór tego, co u góry:
    Mefity powstały wskutek eksperymentu, mającego na celu połączyć dwie przeciwstawne siły, tworząc tym samym spójną całość. Niestety, spokojna i pełna gracji natura wody zdominowała swój elementarny odpowiednik, wyodrębniając się tym samym w postać Mefita Wody.
    Mefit Ognia
    To samo co u góry, czyli:
    Mefity powstały wskutek eksperymentu, mającego na celu połączyć dwie przeciwstawne siły, tworząc tym samym spójną całość. Niestety, żywa, destrukcyjna natura ognia zdominowała swój elementarny odpowiednik, wyodrębniając się tym samym w postać Mefita Ognia.
    Gawial
    Gatunek krokodyla zamieszkującego moczary. Bardzo dobrze kamufluje się w swoim sprzyjającym otoczeniu, więc uważaj pod nogi. Jeden zły krok, a następnego może nie być.
    Podoba mi się wersja SG, ale pozwolę sobie również spróbować, przy zmienianiu mniej oryginalnego tekstu, niż on proponował.
    Gatunek krokodyla, który zamieszkuje moczary Wyspy Moqawi. Bardzo dobrze się kamufluje, dlatego uważaj, gdzie stąpasz! Jeden zły krok, a drugiego nie będzie ci dane postawić.
    Kapucynka
    Małpa zamieszkująca najdalsze zakątki dżungli, jest bardzo inteligentna
    Poza brakującą kropką, podzieliłbym to na dwa zdania. Czyli:
    Małpa zamieszkująca najdalsze zakątki dżungli. Jest bardzo inteligentna.
    Gepard
    Szybkie i mordercze zwierzę, które dzięki swoim wyostrzonym zmysłom drapieżnika, w mgnieniu oka pozbywa się swej ofiary.
    Usunąłbym to, co niepotrzebne. Dodatkowo zmienił lekko językowo opis:
    Zwinne zwierzę, które wykorzystuje swoje wyostrzone zmysły oraz instynkt drapieżnika, by w mgnieniu oka dopaść swoją ofiarę.
    Dinoczłek
    Pół dinozaur pół człowiek, może archeolodzy jeszcze nie odkryli tego gatunku? Może to nawet dobrze. Nigdy nie wiadomo czego można się po nich spodziewać...
    Tak jak SG pisał, dość pogmatwane. Moja propozycja następująca:
    Pół dinozaur, pół człowiek. Gatunek ten odkryto stosunkowo niedawno – stąd też nikt dokładnie jeszcze nie wie, czego się po nich spodziewać. Oby były przyjaźnie nastawione…
    Skorpion
    Występujący w cieplejszych strefach Arkadii. Jego jad jest bardzo toksyczny dla człowieka, po ukąszeniu następuję prawdziwa męka, a następnie śmierć.
    Drobne poprawy spójności (i logiki, skorpiony nie kąsają, choć to śmieszna sytuacja, bo: jad dostarczany jest do organizmu przez kolec jadowy skorpiona, stąd też on żądli – ale nie jest to takie stricte żądlenie, poprzez co nie mamy bezpośredniego określenia na…dobra tu skończę wywód)
    Występuje w cieplejszych zakamarkach Arkadii. Jego jad jest śmiertelnie niebezpieczny i jest w stanie w kilka chwil uśmiercić nawet największego i najbardziej szalonego bawoła.
    Kultysta
    Potocznie zwany satanistą, rzucający bestialskie klątwy, które noszą za sobą destrukcyjne konsekwencje.
    Drobna poprawka w tym miejscu:
    Zwany również satanistą, okultystą, wcieleniem czystego zła. Rzuca bestialskie klątwy, niosące za sobą destrukcyjne konsekwencje.
    Aspekt Mroku
    Istoty bez uczuć, bezwzględne i brutalne nie dające współczucia życiu ludzkiemu, potrafiące wyssać resztki esencji życia.
    Moja propozycja:
    Istoty bezuczuciowe, bezwzględne, bezlitosne. Wysysają ze swoich ofiar energię życiową aż do ostatniej kropli.
    Aspekt Światła
    Istoty bez afektu, dezorientujące i podstępne. Bez wątpliwości wychwycą twoją słabość, a następnie posłużą się nią przeciwko tobie.
    Coś jakoś ten opis nie pasuje mi do tematyki potwora – ale sam tam nie doszedłem, może tak faktycznie nie jest. Moja propozycja(zachowuje nadal motyw: bez, bez, bez, jak u góry w propozycji; miałem drobny problem z drugą częścią opisu):
    Istoty bez afektu, obezwładniające bezbronne ofiary. Karmią się obawami i słabościami przeciwników, rzucając światło na to, kim tak naprawdę są – a nie, na kogo się kreują.
    Zaklęty koń
    Magiczna istota, będąca nieskazitelna dopóki nie spotka na swojej drodze łupieżców. Tych którzy niszczą wszystko co nieskalane.
    Poprawki od SG są idealnie moim zdaniem, czyli:
    Magiczna istota, nieskazitelna dopóki nie spotka na swojej drodze łupieżców — tych, którzy niszczą wszystko, co nieskalane.
    Ożywiony pień
    Pień, który tętni życiem w swoim naturalnym środowisku. Podczas walki przybiera taktykę defensywną.
    A tu już zaszalałem, a niech już stracę, zwyzywajcie mnie:
    Z notatki jednego z adeptów Akademii Posłańców: „Ożywiony pień, zamieszkuje…lasy, odkryto ich pieńćdziesiąt gatunków; ich znaczenie jest głęboko zakorzenione w kulturze Arkadii, podatny na axatopur, łatwopalny, pieńknie się prezentuje jako ozdoba naścienna”.
    Lilith
    Rodowita scythyjka od samego powstania miasta, która niegdyś była człowiekiem, po śmierci, przybyła pod postacią upiorzycy aby móc szkolić przyszłych Posłańców. Obecnie matka i patronka ludu w Scythe.
    SG podrzucił dobre poprawki, pozwolę jeszcze coś od siebie dodać(szczerze lore jakoś mi tak nie gra, ale nie jestem pewien, jakby tutaj coś mi mimo wszystko w opisie nie gra):
    Rodowita Scythyjka, pionierka. Niegdyś była człowiekiem, a gdy jej życie dobiegło końca, transcendowała śmierć. Powróciła jako upiorzyca, by szkolić przyszłych Posłańców. Obecnie czuwa nad mieszkańcami Scythe, będąc ich patronką.
    Behemoth King
    No i tutaj trochę się obawiałem jak to wyjdzie ale no cusz, hope u like it:
    Iście dostojny, zabójczo niebezpieczny. Jego głowę zdobią srebrne rogi, tworzące koronę godną prawdziwego króla. Tych używa, by zmiażdżyć defensywę swoich wrogów, zostawiając ich oszołomionych i bezbronnych. A kiedy zabrzmi triumfalny ryk – na ucieczkę jest już za późno.
    Malboro
    Olbrzymia, zielona roślinopodobna kreatura z mackami. Jej pysk wyłożonymi jest ostrymi zębami, toksycznym oddechem potrafi pozbawić życia niejednego śmiałka który odważył się stawić jej czoła.
    (swoją drogą ten opis brzmi bardzo podobnie do opisu malboro z wiki final fantasy) Moja propozycja zmian:
    Olbrzymia, roślinopodobna istota, z pyskiem pełnym ostrych zębów. Używa swojego toksycznego oddechu, by pozbawić wrogów kontroli nad własnym ciałem. A bezwładna ofiara, to najsmaczniejsza ofiara.
    Nesu Lan Padu
    Zesłany przez bóstwo Teyomuqui, na plemię zamieszkujące tutejszą dżunglę. Każda kropla przelanej krwi będzie przypominać im co to znaczy zemsta.
    Tutaj mam dwie propozycje, chyba zrozumiecie czemu
    (poprawiająca treść):
    Zesłany przez bóstwo Teyomuqui na plemię zamieszkujące tamtejszą dżunglę. Każda kropla przelanej krwi będzie przypomnieniem wiecznej zemsty.
    (moja odautorska):
    Podobno tak naprawdę nazywa się Nesu Pan Ładu, jednak plemieniu zbierającemu na jego temat informację, zabrakło atramentu podczas zapisywaniu manuskryptów. I tak już zostało…
    Mesmenir
    SG odwalił kawał dobrej roboty tutaj – jego opis jest świetnie poprawiony.
    Protoceratops
    Tak jak u góry – pomysł podany jest naprawdę w porządku.
    Banshee
    Spalona na stosie za odprawianie czarnej magii, ludzie z południa zabrali jej ciało i wszystko co posiadała, zakopali ją głęboko w skale, w grobowcu tak ciemnym że nigdy nie wyjdzie na jaw.
    Zdecydowałem się samemu poprawić to(uwzględniłem trochę poprawki od SG):
    Spalona na stosie za odprawianie czarnej magii. Jej szczątki zakopane zostały przez ludzi z południa w grobowcu, wyrytym w skale. Strzec się powinni ci, których ciekawość zaprowadzi w jej miejsce spoczynku – nikt nie wie, czy nadal tam spoczywa.
    W formie pliku w notatniku zrobić to zrobię - jeśli wszystko już by było zaakceptowane. Formatowanie mojego postu to będzie raczej tragedia - patrzcie jak ładnie autor wątku tutaj to zrobił, ale no cusz. To wszystko wina VB.

  11. #11
    Sukkub to nie jest ksiądz katolicki, żeby pełniła posługę.
    Nie lepiej po prostu: służba?
    Cześć zbóje

    Mądrość Stalina, rzeka szeroka, w ciężkich turbinach przetacza wody, płynąc wysiewa pszenicę w tundrach, zalesia stepy, stawia ogrody.

  12. #12
    Cytat Napisał Violetta Valery Zobacz post
    Sukkub to nie jest ksiądz katolicki, żeby pełniła posługę.
    Nie lepiej po prostu: służba?
    To nadal jest służba, ot dla ciebie jest to skojarzenie czysto religijne.
    W dodatku Lilith jest wręcz postacią religijną dla Scythijczyków, Adepci również pełnią posługę wobec Lilith. Jest tu jakieś zabarwienie mimo wszystko - i ono nadal pasuje.

  13. #13
    Super Moderator
    Dołączył
    05-03-2012
    Postów
    3,609
    Lilith

    Rodowita scythyjka od samego powstania miasta, która niegdyś była człowiekiem, po śmierci, przybyła pod postacią upiorzycy aby móc szkolić przyszłych Posłańców. Obecnie matka i patronka ludu w Scythe.


    SG podrzucił dobre poprawki, pozwolę jeszcze coś od siebie dodać(szczerze lore jakoś mi tak nie gra, ale nie jestem pewien, jakby tutaj coś mi mimo wszystko w opisie nie gra):

    Rodowita Scythyjka, pionierka. Niegdyś była człowiekiem, a gdy jej życie dobiegło końca, transcendowała śmierć. Powróciła jako upiorzyca, by szkolić przyszłych Posłańców. Obecnie czuwa nad mieszkańcami Scythe, będąc ich patronką.



    Lilith mini-boss to nie do końca Lilith w kontekście bogini-matki.
    Obecnie, według wierzeń, znajdująca się w Dogmacie demonica to Lilith pod postacią demoniczną. Młodzi uczniowie Akademii trenują na niej zdolności walki w grupie, stawiając czoła jej oraz armii jej Sukubów. Wierzymy, że jej demoniczna forma została zesłana przez nią dla nas, by Posłańcy mogli stawać się coraz potężniejsi i doskonali.
    Podsumowując – Lilith jest matką scythyjskiego ludu. Tysiące lat temu istniała, żyła jako człowiek, teraz istnieje jako bóstwo opiekujące się naszym miastem, oraz jedno z jej ego jest z nami pod postacią demonicy.
    W zamyśle to jest po prostu demon, czy jakakolwiek afirmacja stworzona przez "oryginalną" Lilith, która istnieje jako byt niematerialny. Do tego stwora jest dorobiona przez scytyjczyków legenda jakoby było to jej wcielenie itd.
    Cały wątek Lilith oraz Posłańców jest zamykany w momencie ukończenia areny w Akademii i tam mamy możliwość spotkania (a przynajmniej porozmawiania) z prawdziwą Lilith w jej domenie.
    Innymi słowy - zbieżność osób i nazwisk jest przypadkowa.


    Zesłany przez bóstwo Teyomuqui na plemię zamieszkujące tamtejszą dżunglę. Każda kropla przelanej krwi będzie przypomnieniem wiecznej zemsty.
    Tutaj powinno być Teoyaomqui, ale z tego co widzę to nawet poszło z takim babolcem do gry.
    Ostatnio edytowane przez proof ; 16-07-2025 o 20:31

  14. #14
    W zamyśle to jest po prostu demon, czy jakakolwiek afirmacja stworzona przez "oryginalną" Lilith, która istnieje jako byt niematerialny. Do tego stwora jest dorobiona przez scytyjczyków legenda jakoby było to jej wcielenie itd.
    Cały wątek Lilith oraz Posłańców jest zamykany w momencie ukończenia areny w Akademii i tam mamy możliwość spotkania (a przynajmniej porozmawiania) z prawdziwą Lilith w jej domenie.
    Innymi słowy - zbieżność osób i nazwisk jest przypadkowa.
    Okej, to w sumie dość ciekawe - wątku obecnie sam nie ukończyłem, więc w pełni nie byłem w stanie doświadczyć, jak to zostało wytłumaczone fabularnie (w końcu trochę dziwnym było to, co robi Lilith jako mini-boss - teraz jest to trochę bardziej jasne). Wezmę to w jakiś sposób pod uwagę i zmienię poprawę opisu (bardziej się skupie na tym, co oryginalny opis próbował przekazać - może to akurat przeoczyłem, stąd moja gafa).
    W teorii powinienem jeszcze poprawić parę opisów swoich z Nordii przy okazji - ale to też chyba dopiero przy autoryzowaniu - jeżeli w ogóle coś z tego tutaj zaproponowanego będzie warte rozpatrzenia i zaimplementowania.

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •