Dyskusja - [Update Scythe]

[Alistair]

Raczej czerpie z mitologii, ale fakt ✌️

[Nattat]

Jak już ktoś dojdzie do Ighruta, to listy miłosne proszę kierować do mnie na priv.

[Czitosik]

Chłop chciał uciec z wyspy i zacząć nowe życie.
Pomogliśmy z łódką, domem na kredyt i robotą na kontynencie.
Nie dość, za w nagrodę za questa jest jakiś useless unikat to dodatkowo co dostajemy?

Kokos z listem: Rozbiłem się, chyba umrę. Pa.

SERIO?

Nawet nie zobaczyliśmy go w stroju, który mu daliśmy.
Może wyglądał jak kupiec Marek z Urkaden, a może jak Antybristler(II).
Nie wiadomo.

Nie możemy go uratować ani odwiedzić
Gra mówi: "Zapomnij, to tylko NPC."

Ale my nie zapominamy.
Egar zasłużył na coś więcej.

Dla nas Egar to ktoś więcej. To symbol.
Symbol marzeń o nowym życiu. O szansie na zmianę.
O tym, że nawet na wyspie pełnej absurdów można spotkać człowieka, który po prostu chce się wydostać i zacząć od nowa.
To po prostu nie może się tak skończyć.

Dlatego tworzę ten temat.

Nie chcemy żeby tak to się skończyło.
Dajcie nam go uratować albo przynajmniej znaleźć ciało.

Jeśli też nie możesz spać przez tego kokosa — dołącz do mnie.

#JusticeForEgar
#FashionBeforeFatality
#NotJustACoconut
#DaCoconutNut

[Violetta Valery]

Czasem jest tak, że w życiu nie wychodzi.
Kto umrze ten umrze i trudno.

Pozwolę sobie odpowiedzieć poetycko, nie z GPT :

Daremne żale, próżny trud,
Bezsilne złorzeczenia!
Przeżytych kształtów żaden cud
Nie wróci do istnienia.

Świat wam nie odda, idąc wstecz,
Zniknionych mar szeregu:
Nie zdoła ogień ani miecz
Powstrzymać myśli w biegu.

Trzeba z Żywymi naprzód iść,
Po życie sięgać nowe:
A nie w uwiędłych laurów liść
Z uporem stroić głowę!

Wy nie cofniecie życia fal!
Nic skargi nie pomogą!
Bezsilne gniewy, próżny żal!
Świat pójdzie swoją drogą.

[Hidi]

już umarła Opuncja, umarła Gordona, ile śmierci jeszcze zrzucicie na graczy!

[Leonardo]

Ogólnie miałem poruszyć ten temat i nie wiem jaka jest wasza opinia, ale nasza postać (i w sumie wszyscy dookoła) w świecie my fantasy wykazują łagodnie rzecz ujmując socjopatyczne cechy.
I ja rozumiem, że poszukiwania brata przez 13 lat potrafią zmienić człowieka (gdzie jakiś wątek który przypomina nam o długości tej pogoni byłby całkiem ciekawy), ale to nie nasz bohater tworzy dialogi.

Zaczęły pojawiać się podejrzane komentarze przy szabrowaniu domów, jakiś konflikt matki prostytutki i ojca sprzedającego własne dziecko. Chłop któremu pomagamy wydostać się z wyspy zostawia po sobie tragiczny list. Ta babka co wymaga od gościa by w ramach miłości pomagał na farmie jej ojcu, a później chce od nas golda (Easter Egg: irl to ***** ******** ***, bo jak każdy ********* ***** woli ******, więc faktycznie taka sytuacja tylko w My Fantasy tylko po te docinki?).

I pal licho tego gościa co umarł przy proceratopsach bo był uzależniony.
Jesteśmy zmuszani przez questa do zabicia jakiegoś losowego mieszkającego na pustkowiach pterodaktyla przychodząc i mówiąc, 'weź oddaj swojego potomka ktoś potrzebuje zrobić z niego jajecznice by poczuł się lepiej w swoim ciele, potrzebny jest nam bardziej niż tobie!!!oneoneone'

Najmniej rozsądna postać aktualizacji

To jakieś nawiązanie do transwestytów, do tego kiedy płód czy tam inna zygota staje się dzieckiem czy jakiś kolejny idiotyczny żart którego nie wyłapuję?

Najrozsądniejsza postać aktualizacji

Ktoś naoglądał się za dużo dram i ego wywaliło. To takie typowe nowoczesne kino gdzie wszystko musi być takie jakiego jeszcze nie było i żeby szokowało, a najlepiej to graniczyło z traumą.
Czekam aż okaże się na koniec że to my jesteśmy tymi złymi a Thanarg próbuje uratować świat przed naszym wpływem, bo to przecież taki modny schemat.


O no tak, by dodać nutkę dramaturgii trzeba również zawrzeć wątek gdzie chłop wywiózł wszystkie dzieci z wioski i je złożył w jakimś satanistycznym rytualne, cóż za oryginalna idea! Dodajmy jeszcze plot twist, by poetka która chce stworzyć sztukę umarła na koniec, bo to takie 'poetyckie' hihi... a czekaj to też się właśnie stało.


Najlepszy quest to Wei na tropie, tam faktycznie jest uzasadnienie tej historii.
A najlepsze to ogólnie wyszły wam mini-gierki, gratulacje dla twórcy.

[Piggy Princess]

Mnie bawi fakt, że wg fabuły dalej jesteśmy dzieciakiem. Skoro moja postać dalej nie ma 18 lat, mimo że wg daty założenia konta gram już 14, to znaczy, że w wieku max 3 lat stwierdziła, że wyruszy w świat pokonywać potwory xd
Np januszek wychodzi po 10 latach, tylko my tacy wiecznie młodzi

[Nattat]

Ktoś naoglądał się za dużo dram i ego wywaliło. To takie typowe nowoczesne kino gdzie wszystko musi być takie jakiego jeszcze nie było i żeby szokowało, a najlepiej to graniczyło z traumą.
Czekam aż okaże się na koniec że to my jesteśmy tymi złymi a Thanarg próbuje uratować świat przed naszym wpływem, bo to przecież taki modny schemat

To też się już stało. Już na początku Scythe był wątek, w którym Serafin wspominał, że Thanarg jest starym Natiusa i chcą przyzwać demona, bo ludzkość jest zła xd

Ale mam ciekawy pomysł - zmieńmy trochę fabułę z drugiej części i wyjaśnimy, że tak naprawdę to Amorja zabiła Heralda, a on naprawdę nie żyje, bo przeszkadzał jej w romansowaniu z Thanargiem.

[Clover]

Ogólnie miałem poruszyć ten temat i nie wiem jaka jest wasza opinia, ale nasza postać (i w sumie wszyscy dookoła) w świecie my fantasy wykazują łagodnie rzecz ujmując socjopatyczne cechy.
I ja rozumiem, że poszukiwania brata przez 13 lat potrafią zmienić człowieka (gdzie jakiś wątek który przypomina nam o długości tej pogoni byłby całkiem ciekawy), ale to nie nasz bohater tworzy dialogi.

Zaczęły pojawiać się podejrzane komentarze przy szabrowaniu domów, jakiś konflikt matki prostytutki i ojca sprzedającego własne dziecko. Chłop któremu pomagamy wydostać się z wyspy zostawia po sobie tragiczny list. Ta babka co wymaga od gościa by w ramach miłości pomagał na farmie jej ojcu, a później chce od nas golda (Easter Egg: irl to ***** ******** ***, bo jak każdy ********* ***** woli ******, więc faktycznie taka sytuacja tylko w My Fantasy tylko po te docinki?).

I pal licho tego gościa co umarł przy proceratopsach bo był uzależniony.
Jesteśmy zmuszani przez questa do zabicia jakiegoś losowego mieszkającego na pustkowiach pterodaktyla przychodząc i mówiąc, 'weź oddaj swojego potomka ktoś potrzebuje zrobić z niego jajecznice by poczuł się lepiej w swoim ciele, potrzebny jest nam bardziej niż tobie!!!oneoneone'

Najmniej rozsądna postać aktualizacji

To jakieś nawiązanie do transwestytów, do tego kiedy płód czy tam inna zygota staje się dzieckiem czy jakiś kolejny idiotyczny żart którego nie wyłapuję?

Najrozsądniejsza postać aktualizacji

Ktoś naoglądał się za dużo dram i ego wywaliło. To takie typowe nowoczesne kino gdzie wszystko musi być takie jakiego jeszcze nie było i żeby szokowało, a najlepiej to graniczyło z traumą.
Czekam aż okaże się na koniec że to my jesteśmy tymi złymi a Thanarg próbuje uratować świat przed naszym wpływem, bo to przecież taki modny schemat.


O no tak, by dodać nutkę dramaturgii trzeba również zawrzeć wątek gdzie chłop wywiózł wszystkie dzieci z wioski i je złożył w jakimś satanistycznym rytualne, cóż za oryginalna idea! Dodajmy jeszcze plot twist, by poetka która chce stworzyć sztukę umarła na koniec, bo to takie 'poetyckie' hihi... a czekaj to też się właśnie stało.


Najlepszy quest to Wei na tropie, tam faktycznie jest uzasadnienie tej historii.
A najlepsze to ogólnie wyszły wam mini-gierki, gratulacje dla twórcy.

Tbh, to, że ludzie kradną jajka potomków innych zwierząt, to przecież norma. A to, że pteruś potrafi gadać, nic w tej kwestii nie zmienia, ludzie czują się lepsi od innych zwierząt, więc odbierają to, co do tych zwierząt należy. Czekaj, jakie należy? Według praw LUDZI, tylko LUDZIE mogą posiadać prawo własności. Międzygatunkowe prawa bardzo rzadko są uczciwe, trybalizm sprawia, że zawsze swojej grupie przypisujemy większe prawa/zasługi, niż innym.

Co ma płód/zygota do transwestytów, czyli osób, które lubią się przebierać za przeciwną płeć? Czy może masz na myśli osoby transpłciowe? Bo to dwie różne kategorie ludzi. Do tej pierwszej można zaliczyć np. femboyów, do drugiej nie. Still dziwne myśli masz jak na moje, imo po prostu człowiek-koń odprawia jakieś magiczne rytuały (w wielu wierzeniach płody miały niezwykłą magiczną moc).

Z resztą postu się zgadzam, te zakończenia śmiercią wyglądały dla mnie bardziej na "skończył się pomysł na questa, więc postka umiera". Nie mówię, że tak jest, ale pozostawiły te questy po sobie taki niesmak. Takie odwrócone molierowskie zakończenie. Quest z ojcem sprzedającym własne dziecko też mnie kompletnie rozwalił XD
Porwał dzieciaka, bo nie chciał go stracić, ale jak mu zapłacisz... to dobra, niech będzie.

Od czego był uzależniony gościu przy protoceratopsach? Coś mnie chyba tam ominęło.

[Tensa Zangetsu]

Dla mnie najdziwniejsze było to, że ta babka co szukała kogoś kto napisze jej sztukę musi przenieść się do innego wymiaru/świata a tam na podmurzu scythe na drugiej mapce siedzi ten Oskarek co dziadek mówił że oszalał z miłości i tylko siedzi w pokoju i pisze wiersze - pół dnia myślałem że to jest ze sobą powiązane i zastanawiałem się dlaczego nie chce mi iść dalej quest więc tak, zgodzę się, na niektóre pomysły zakończenia, zakończenie ze sobą to był szczyt twórczości xD ten w lochach też se wziął i umarł, ale może dlatego że miał nas już dość, whatever.

A no i to nie jest KOKOS tylko WILSON


Co do jaja to zgodzę się, bo pterodaktyl wydaje się władać inteligencją aka smoki, nawet nie jest w naszym stosunku agresywny tylko każe nam zjeżdżać, dopiero gdy słyszy że jego wysiadywane jajko ma zmienić kogoś w człowieka to dostaje pterdolca xD pociągnął bym ten quest w drugą stronę, tzn. gadamy z ptero i musimy podjąć decyzję, czy walczymy z nim, czy tym pół-koniem (walka do wyboru aka herszt albo herszt i pomocnicy) albo coś innego.

[Luxferre]

Mnie bawi fakt, że wg fabuły dalej jesteśmy dzieciakiem. Skoro moja postać dalej nie ma 18 lat, mimo że wg daty założenia konta gram już 14, to znaczy, że w wieku max 3 lat stwierdziła, że wyruszy w świat pokonywać potwory xd
Np januszek wychodzi po 10 latach, tylko my tacy wiecznie młodzi

gdzies w scythe albo w kurthus bylo wspomniane ze jestesmy "mlodym doroslym", bodajze przy pierwszym wejsciu do dwoch serc? nie jestem pewny, ale na pewno padlo takie okreslenie

[Nattat]

gdzies w scythe albo w kurthus bylo wspomniane ze jestesmy "mlodym doroslym", bodajze przy pierwszym wejsciu do dwoch serc? nie jestem pewny, ale na pewno bylo to wspomniane

Gdzieś w Kurthus jak chcemy kupić cuksy, to mówią, że nie sprzedają młodym dorosłym.

[Violetta Valery]

U Emili w Wyszynku

[Piggy Princess]

W dwóch sercach się dziwią co tam robimy, bo wiek. W nordii podczas questu władza ponad wszystko jak zeznajemy pierwszy raz to jesteśmy traktowani jako dziecko. Jest jeszcze kilka takich przypadków.

[Violetta Valery]

To pewnie nasza postać jest po prostu nastolatkiem wkraczającym w wiek dorosłości.
Traktowana jak gówniarz, albo osoba poważna - w zależności od tego, co uzna druga strona