Witam wszystkich w mojej propozycji.
Gry MMO są projektowane z myślą o sporej liczbie graczy. W MFO3 graczy jest za mało, systemy gry po woli przestają działać. Mieliśmy tego ostatnio przykład przy reformie areny pvp. Coś co działało świetnie dla pewnej ilości graczy, nie działa kiedy jest ich mniej. Zmiana była potrzebna.
Największym problemem jest brak płynności. Przykładowo jeśli jakiś quest wymaga 10 sztuk Płomyków Wiecznego Ognia, to gracze powinni móc je kupić na targu od innych. Naturalnym następstwem powinno być ustalenie ich ceny. Można wtedy sprzedawać handlem (bez konieczności robienia aukcji). Ale tego przedmiotu nie da się kupić. Nikt go nie sprzedaje, bo nikt go nie kupuje. Nawet jego cena nie jest ustalona. Gdyby społeczność graczy była większa, ten problem by nie istniał.
Proponuję zrobienie botów/NPC których zadaniem było by symulowanie graczy. Będzie można od nich sprzedawać i kupować przedmioty. Nie tylko na targu. Ale też w miastach za pomocą opcji handlu. Nie sadzę, żeby boty potrzebowały umiejętności generowanie przedmiotów. Wystarczy, ze będą skupować towar od graczy, a potem go sprzedawać. Oczywiście będą wymagały generatora golda. Bo przy takiej transakcji prowizja jest płacona 2 razy. Bot powinien pokryć ten koszt i sprzedawać tylko z raz naliczoną prowizją.
Boty będą ustalać ceny dynamicznie i losowo. Jeśli da dużo sztuk danego przedmiotu, to cena skupu będzie mniejsza. Jeśli ma czegoś mało, to będzie to sprzedawał drożej - logiczne. Bootów będzie kilka, każdy z unikalnym imieniem. Jest to potrzebne, żeby cena mogła być ustalana losowo (oczywiście w pewnych granicach). To naturalne ludzkie zachowanie. Niektórym się spieszy i płaca więcej. Inni specjalnie czekają na niższą cenę.
Kolejnym etapem będzie dodanie handlu eq. Algorytmy botów nauczone na handlu przedmiotami sobie z tym poradzą. Natomiast będzie to wymagało dodatkowo nauczenia botów czym jest dobre eq. Przykładowo odróżniania czystego +3 od rozbitego. Będzie to raczej kierowane pod nowych graczy, którzy maja problem z dostaniem eq na niski lvl. W MMO ze zdrową społecznością takie eq było by zawsze na targu. To normalne, że jak kupisz nowe eq to sprzedajesz stare.
Ostatni etap to body do pvp. W MFO3 jest "wysysanie rankingu". To znaczy zwycięzca dostaje tyle co przegrany stracił. Jedyne generowanie rankingu, to jak ktoś przegra macaj 0 pkt (nie może wtedy stracić). To nie działa, kiedy jest mało graczy. Z aspiranta powinno się wychodzić walcząc z botami. Dopiero w wyższych ligach pvp będzie między istotami ludzkimi.
Obecność botów będzie jawna. Każdy będzie w stanie je rozpoznać. Dlatego ważne jest, żeby zwracały się do graczy (ludzi) w odpowiedni sposób. Coś jak automaty do kawy. Mam na myśli zwroty grzecznościowe w stylu "proszę, dziękuję". Oprócz tego boty będą rozpoznawać profesję gracza. Wojowników będą chwalić. A magą będą przypominać, że są obrazą dla Boga i Admina. Magia to herezja. Boty powinny też nakłaniać do zmiany profesji na woja.