a) Lauriel, dalej nie jestem w stanie otrząsnąć się z twoich intelektualnych fikołków. Twoja hipokryzja i zuchwałość są żenujące, a pokazałaś je chociażby dzisiaj w
tym poście wyceniając itemek. Nie zgadza się to z ŻADNYM twoim postulatem. Ale no tak, wiadomo, co wolno wojewodzie...
Przedmioty są warte tyle, ile ktoś za nie zapłaci. Nie jest scamem oferta większa nawet o 500% średniej ceny, ponieważ to druga osoba musi zatwierdzić warunki. To ona wybiera, czy decyduje się kupić produkt, czy nie. W sklepie przecież nie targujesz się o cenę ketchupu, możesz ewentualnie przejść do innego sklepu (w tym przypadku spytać się innej osoby) bądź poczekać na promocję.
Jeżeli chodzi o itemki, bardzo łatwo można "oszukać" średnią cenę - wielokrotnie byłem świadkiem przekazywania sobie pajęczego eq z plusami czy gemów w taki sposób, że ich średnia cena wynosiła 1G. Czy faktycznie są tyle warte? :V
Tak samo kwestia przedmiotów. Wypowiem się na temat skrzydeł rusałki, ponieważ one mają największą zmienną. Są one przydatnym itemkiem, ponieważ bez niego nie jest możliwe odblokowanie dojścia do Garudy. Jest to itemek w nadpodaży, ponieważ jest to przyjemne expowisko. Cena przez ostatnie półtorej roku wahała się od ok. 500G/szt do aż 6k/szt, mówię tu wyłącznie o średniej cenie. Obniżka ceny była powodowana tym, że parę osób wystawiało większą paczkę skrzydeł za byle kwotę, by zeszły jak najszybciej. Za większą kwotę zazwyczaj chodzą tylko paczki po 10 sztuk, bo więcej nie jest potrzebnych do fabuły (ewentualnie do wymiany na specjalne miksturki). Gracze sami mogą wybrać, czy chcą szybciej skończyć questa, czy będą expić na tych potworkach. Nikt i nic nie przymusza do kupna.
Poruszę jeszcze temat plusowego eq - cena jest uzależniona od tego, ile bonusowych punktów weszło w statystyki i w jaką statystykę. Średnia cena nie jest w stanie tego uwzględnić, także nigdy nie powinno się sugerować tą wytyczną. Lauriel podała faktycznie dobrą cenę za pierścień w temacie, który wkleiłem wcześniej w hiperłącze, natomiast chciałem pokazać, że żaden z twoich argumentów nie pokrywa się z tym, co właśnie robisz. Kto chce, to kupi i tyle.
Najlepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie przerwy technicznej i wyczyszczenie aukcji, przy czym wprowadzono by manualnie średnią cenę (chociażby przeanalizowanie tego przez grupę testerską). Średnia cena mogłaby się przesuwać tylko o nieznaczną kwotę dziennie, powiedzmy do 2-3% średniej ceny, aby nie było "nadużyć", zależne by to było od ilości sprzedanych przedmiotów, poza tym eliminowałoby to ryzyko zbytniej manipulacji średnią ceną.
Chciałbym też w sumie podkreślić, że nigdy przedmioty nie były takie tanie, a z każdym miesiącem jest po prostu łatwiej wszystko zdobyć. Wartość złota jest na najniższym poziomie bodajże od bożego narodzenia 2020r.. Pechowa Chmura ma średnią cenę 270k, a dropi ona z unikata z Urkaden. Jest też szansa pozyskać ją za 10 sztuk kruszonego lodu (po pokonaniu Niebieskiego Smoka) i jest nagrodą za 2 emblematy (!). Rok temu była to kwota powyżej 600k. Ametysty na 5* są za 222k, Rubiny na 5* są za 183k. Nie powiedziałbym, że gemów jest aż tak dużo, a ich pozyskiwanie, no cóż... unikaty bądź aktywności niezwiązane z expieniem (łowienie, kopanie, za kobalty)
b) Jeżeli chodzi o itemki - musi to być duży limit. Sposobów zastosowania takiego eq jest bardzo dużo, a dochodzi coraz więcej aktywności. IŚ/PvP/PvE/Globale/Instancje, naprawdę to jest sporo roboty i sztuk ekwipunku. W Nordii doszło 128 szt. nowego EQ (71 szt. unikatowych, 57 szt. zwykłych). Dodatkowo niektóre itemki z devos dalej są dobre do wykorzystania, ja chociażby uwielbiam różdżkę możliwości i pajęczy wisiorek. Limit naprawdę trzeba by było przemyśleć, bo nawet pod kątem samego kucia potrzeba mieć elastyczność, no i w grę wchodzi drop.