Przed zmianami z energią w 2012/2013 potrzeba było 2x mniej punktów MF, czyli 2500 zamiast 5000. I 1 punkt MF kosztował wtedy 30 groszy. Kosztowało 750zł, a teraz kosztuje 2000zł. Czyli rabat był w porównaniu do obecnych kosztów.
+ fakt, że łatwo było zdobyć MFy kupując od innych graczy w tamtych czasach, zwłaszcza od nowicjuszy. Więc rabat był
Jak dla mnie temat można zamknąć, nikt raczej się tutaj więcej nie wypowie, a propozycje raczej zostaną odrzucone.
Sprzeciw. Temat niech będzie otwarty aż do Halloween 2020.
Może zwińmy w 1 post wszystkie sensowne propozycje które się tu pojawiły.
1. Depozytowość kości i dyń - były niehandlowe, bo były przeciwwskazania do ich handlowości, ale jak już weszły itemy depozytowe, to myślę że problemu z tym nie ma. Pozwoli to expić na evencie słabszą postacią.
2. Wyzwanie - jedna z dwóch rzeczy o które co roku jest kłótnia. Krótka piłka - wyższe wymogi do dyń i pielek indywidualne (mogą być nawet takie jak do kolekcji), w zamian niższe globalne. Łatwiej będzie ugrać wyzwanie, ale dostaną je tylko ci co sobie naprawdę zasłużą.
3. Czas trwania eventa - druga z rzeczy o które co roku jest kłótnia. Propozycja jest prosta - od 30 października do 15 listopada, dzięki czemu event obejmie oba długie weekendy i gracze będą nim odpowiednio ,,nasyceni".
Uważam, że event powinien się zacząć 30 X i trwać do 8 XI = 10 dni.
Nie ma potrzeby tak męczyć graczy, zwłaszcza że za niedługo zaczyna się kolejny event... Potrzeba ogromne ilości energii wraz z update Nordia-Azarad, więc eventy powinny być nieco krótsze jeszcze w tym roku.
Jeśli temat jest już typowo pod Halloween to takie małe pytanko, czy herszty i szkieletory dla max lvla będą dropiły odno 4? Pytam bo zastanawiam się czy w ogóle warto marnować na to czas
Wyzwanie jest dostosowywane do długości eventu i liczby graczy.
Eventy powinny swoje trwać. Są jedynym momentem tej gry w którym uwaga: jest co robić. Codzienne spalanie energii na nich jest przyjemnością, nie trzeba szukać wymian a na deser są porządnie zrobione globale z dobrym systemem polowania i bicia i opłacalnością. Z radością spędzasz w grze cały dzień na evencie. Nie ma lepszej rzeczy w tej grze niż eventy, z jednej strony jest to smutne, a z drugiej przynajmniej się na nie czeka jak na nic innego i dlatego nie powinny być zbyt krótkie - bo czemu?
Ależ teraz był upek, więc uwaga: jest co robić. Nawet bez eventu są zajęcia, także ja bym nie widział problemu w krótszym evencie. Osobiście wolałbym, by to świąteczny był krótszy, bo jest zdecydowanie za długi (doskonale wiem, że to niemożliwe, przez ten śmieszny kalendarz adwentowy), ale może jak mniej czasu spędzę na halloweenowym, to nie będę tak wymiotował eventami podczas świątecznego.
Nie, nie ma co robić. Gra została przekwalifikowana z ,,spal enę w Devos, męcząc się i szukając wymiany mini których nikt nie chce wymieniać" na ,,spal enę w Nordii, męcząc się i szukając wymiany mini których nikt nie chce wymieniać". Eventy - może trochę ciężej się biega za potworkami, ale za to wysolujesz sobie mini, a jak nie to szybko znajdzie się pomoc, do tego global jest porządny, częściej się pojawia i bardziej opłaca i jest z kim go bić. Dlatego eventy > zwyczajna gra.
"Antek" posiada 9999 limitu energii dlatego proponuje krótszy termin, w ciągu którego na spokojnie by całą swoją energię spalił, gdyż większość graczy będzie wynosić z eventu ponad 3 razy więcej punktów procentowych względem własnego wkładu niż "Antek" gdy termin jest późniejszy o parę dni.
Ostatnio edytowane przez Patryk Szczęście ; 16-10-2020 o 16:53