Potwory w próbie miłości kradną enę chociaż nie dają nam w zamian nic. Niech dają zdobycze lub nie zabierają eny (preferuję to 1)
Potwory w próbie miłości kradną enę chociaż nie dają nam w zamian nic. Niech dają zdobycze lub nie zabierają eny (preferuję to 1)
To nie błąd. Stworki te dają możliwość zdobycia głównej nagrody, gdyby nie zabierały ene to nagrodę tą otrzymywali byśmy bez żadnej straty (miksów tam nie tracimy).
Dziwne, jak ja wchodziłem, to gościówa (NPC) krzyczała, że darmocha.
100k to minimum, jeśli się nie znajdzie partnerki to trzeba wydać 550k lub 10mf.
Tak w skrócie: sam wstęp jest darmowy, ale płaci się za wejście do parku zakochanych. I niby w teorii jest to wejście do Parku, a nie do instancji, ale reszta parku jest nic nie warta, nic nie można na niej wygrać. Na dodatek za każdy poziom nagrody można otrzymać tylko raz, ale jak przechodzisz kolejne razy... nie otrzymujesz nic, ale dalej tracisz enę.
Mam jednak lepszą propozycję niż pozbycie się eny
- niech z potworków dropi exp/znaczne podbicie zdobyczy z bossa
- niech z bossa dropią unikaty
- niech z wszystkiego dropi karta
Mielibyśmy wtedy odpowiednik expowiska, bo łatwy da się chyba przejść na auto.
Tak powinno być. Wszystkie moje miłosne próby życiowe kosztowały mnie dużo energii.
Mimo wszystko brakuje mi kart. Pobieranie energii nie jest jakoś odczuwalne, ale słuszna uwaga. Nie powinno zabierać energii/dawać jakieś dropy, ponieważ po przejściu wszystkich poziomów nie ma nawet nagród za bóstwo w postaci expa i golda :/
Za pierwszym przejście jest gold, ap i exp za bóstwo. Napisałem przecież, że za kolejne przejścia.
https://mfo3.pl/r/bd132d5ef