Znerfcie Sarina, bo męczyłem się z nim z 30 walk.
Wszystko da się ubić, wystarczy chcieć i próbować. Pokonałem zmorę bez problemów na 56 poziomie.
Znerfcie Sarina, bo męczyłem się z nim z 30 walk.
Wszystko da się ubić, wystarczy chcieć i próbować. Pokonałem zmorę bez problemów na 56 poziomie.
Akurat sporo Devosowych bossów powinno być znerfionych. Zmora, Vivi, Sarin, to te 3 najsilniejsze bossy (jak liczyć minibossy to jeszcze Amaterasu). Każdego z nich da się pokonać w dobrym eq szybko, ale w eq jakie ma przeciętny gracz są po prostu bardzo trudno ubijalne i to jest ta subtelna różnica. Ja zmorę pokonywałem na 59 i 60 poziomie, o ile dalej na 59 było ciężko, o tyle na 60 z unikatami na 60 poszło za 1szym razem.
Ludzie nie mają odpo, bo nabite gemy statusowe są po prostu za drogie, długo się nienabite nabija, a eq nie daje nam tyle odporności ile potrzeba... no chyba, że jest beznadziejne statystykowo.
Kazdy boss w mfo jest bardzo latwy do zabicia oprocz sarina bo zeby nim wygrac trzeba duzo chodzic zeby miec ten itemek ktory pozwala zabicie go. Nie oslabiajcie zmory tylko dajcie jakiegos npc ktory sie pojawia po np 10 przegranych z bossem i daje link do tematu na forum z uzbrjoeniem itd.
***** ***
Vivi za mocny? A co w nim trudnego? ubiłem go za 2 razem (za 1 razem nie wiedziałem po co ludzie tury liczą).
Zmora za mocna? Wypowiadałem się już o niej.
Sarin za mocny? Nie, jest tylko strasznie wkurzający.
Amaterasu za mocny? To go nie bij. To mini-boss, nie jest wymagany.
Ludzie nie mają odpo bo gemy są drogie? Przecież dostają je ze skrzynek w Urkaden. W tym czasie mogą bardzo łatwo je nabić/kupić od innych graczy.
Maska Odporności/Pierścień Odporności/Garudzie EQ. Z tego samego powinieneś mieć 50% na więksość odporności jak nie więcej.
Co do propozycji Dziodzieka, całkiem ciekawe lecz tak jak napisał Xani, dopiero po jakimś miesiącu po dodaniu bossa.
Mylicie ważne rzeczy. Zmora jest bossem fabularnym na 58-60 poziom. Czyli gracz na 60+ poziomie w dostosowanym EQ nieunikatowym umiejący się leczyć i zdejmować statusy powinien sobie spokojnie radzić. Ze Zmorą rady nie daje szokująco dużo osób, nawet na 65 lv (protip - 2 osoby, które w EQ na 65 lv nie ubijają Zmory to bardzo dużo). Pokutuje tu trochę podejście "jak teraz nie daję sobie rady, to powinienem wbić lv)
Ogromnym problemem w moich oczach jest to, jak losowe zaczynają być te walki z bossami. Z Rapsem#2 stoczyłem... 120+ prób, żeby ubić go na 58 lv... matko, nie wiem jak ktokolwiek może coś takiego bronić. Oczywiście nie mówię, że walki mają być rodem z v2, gdzie po 5 atakach już można było sobie policzyć, czy pokona się bossa, czy wbić lv lub poczekać aż się trafi na słabszą wersję. Tu między dwoma wersjami danego bossa (tzn. takiego który używałby losowe zdolności w takiej samej częstotliwości i kolejności z tym samym efektem) jest z 20 poziomów siły różnicy.
Zwiększanie losowości bossów to nie jest dobra droga. Dlatego krytykuję to jaka jest Zmora (90 lv mógłby z nią paść, a to nie jest, u licha, boss grupowy, to jest boss fabularny
Z założenia MAX_HP miało być negatorem jej losowości - masz wysokie nie może Cię tak łatwo zabić.
Co do samej losowości. Istnieją w mfo nielosowe bossy, ale ich mechaniki mają parę minusów, jak możliwość ogrania skryptu, nie wykonując danej akcji, czy fakt, że każdy błąd takiego skryptu jest widoczny. No i ten typ bossów wymaga 30-80 poleceń, nie zaś 10-25 jak bardziej losowe.
Ale przyznaj, zmora jest "porażką" testerów. Pocisk zmory wojownikowi zabiera manę i daje oślepienie. Czyli kara PODWÓJNIE wojownika, podczas gdy maga boli tylko zabieranie many.
Zestaw statusów w koszmarze też wymyślał jakiś sadysta - tyle odporności ciężko jest uzyskać, do tego trzeba maski odporności, która też trudno dostać.
Bez odporności da się grać, ale raczej tylko magiem - wojownikiem nie miałam absolutnie żadnych szans pomimo lepszego eq, poziomu i statystyk.
Ja bym była za znerfieniem zmory by była mniej zmorą dla graczy niż jest teraz
@Edit: Padły słowa że "trzeba założyć odporności tralalala jakieś inne porady ale bądźmy szczerzy. Ten boss jest po prostu za silny. Gorszym od niego jest tylko Serafin, o którego się boje jaki będzie w przyszłości. Vivi, Sarin to bossy bardzo łatwe jeżeli wie się jak je bić. Oczywiście nie można wszystkiego pokonywać za pierwszym razem, ale gdy boss zajmuje 60+ prób na poziomie przeciętnym dla pokonania danego bossa to coś jest nie tak. To nawet ubicie wojownikiem włócznią Minotaura na 28 poziomie(przed wejściem nowego eq) zajęło mi mniej prób.
Ostatnio edytowane przez Hide ; 02-07-2017 o 21:25
w sumie można znerfić bo nie chce mi się kolejny raz jej męczyć w niezmienionym stanie 50 lvlem.
Problem nie leży w bossie, ale właśnie w tych graczach.
Zamiast osłabiać ją dla woja może lepiej wzmocnić na maga 8)
Wydaje mi się, że ten pocisk daje wojowi ślepotę a magowi klątwę (nawet tak w poradniku jest napisane). Od strony woja się nie wypowiem, bo nie biłem nim zmory (magowie mają łatwiej jak dla mnie z każdym bossem :>)
Maska odporności jest chyba 100% nagrodą za quest z kapłanem dla herszta banitów, kwestia tego jaki + się dostanie.
Kluczową informacją do pokonania jego jest wiedza kiedy Zmora używa koszmaru, nic więcej. Jedynie potem można liczyć na szczęście (to realne).
Mi się to podoba, że nawet pozornie prosty boss nie zawsze jest do ubicia za pierwszym razem.
***** ***