Stara dobra akceptacja pomocy na Baalrukhu

[Kim Chi]

65 level nie może złapać Baalrukha na 6*.

[Samael]

Oczywiście, że jestem na nie.
Hydra napisał dlaczego:

i powstanie grupa 4 osób, która będzie czatowała każdy w innym rogu mapy, i akceptowała tylko skład tejże grupy.

Tego byśmy nie chcieli, temat do zamknięcia.

[Qwiker]

65 level nie może złapać Baalrukha na 6*.

Nie łapię więc nie wiem. To miało służyć za przykład by łatwiej wyjaśnić

[Asasynek]

Po prostu zmienić tego bossa, by dopasowywał swoje obrażenia do poziomu gracza itd. Wzywanie pomocy spowoduje, że najwięksi maniacy obejmą całą tę lokację i nikt inny już nie złapie tego bossa. Albo lepszy pomysł (nie dla każdego) - limit dzienny na bicie tego minibossa, żeby maniacy pozwolili złapać go przypadkowym, bo przez 2 eventy ani razu nawet nie złapałem Yeti, gdyż to było niemal niemożliwe bez czekania kilka/kilkanaście godzin dziennie lub przypadkowego farta i natrafienia na niego. U Baalrukha jest takie ułatwienie, że lokacja nie jest zbyt wielka i można zdążyć z jednego krańca na drugi. A najlepiej jakby każdemu Baalrukh i Yeti odnawiali się "lokalnie" jeden raz dziennie i na swojego minibossa można by wezwać SOS.

[About]

Oczywiście, że jestem na nie.
Hydra napisał dlaczego:

Tego byśmy nie chcieli, temat do zamknięcia.

Dokładnie.

[proskiler]

Jak już to te limity poziomowe, albo coś na postać bójek zrobić, że jak złapie 65 to musi dojść jeden 65+, a potem już może wbijać, kto chce. Pomysł asasynka też dobry.