Mam 47 lvl. Ale chodzi o to, że jak zaatakuje mnie 50 lvl, a ja do pomocy wezmę 47 lvl, to temu 50 może pomóc max 44 lvl, a nie 47 lvl (jak jest obecnie).
Mam 47 lvl. Ale chodzi o to, że jak zaatakuje mnie 50 lvl, a ja do pomocy wezmę 47 lvl, to temu 50 może pomóc max 44 lvl, a nie 47 lvl (jak jest obecnie).
Mam wrażenie, że ten system miał ograniczyć nagminne pranie niskopoziomowych postaci w lokacjach odciętych od reszty świata, gdzie łomot dostają bez szansy na pomoc. Rzecz w tym, że ktoś za namową kogoś poszedł dalej i zabrał bójki z groty goblinów, wilczej groty, wiekowego lasu i problemowi uciął łeb a nowy system w nowych realiach zaczął być uciążliwy przy zwykłej zabawie. Teraz postać z niskim poziomem to dla większości 40+, rzadko już 30-39 więc nie jest aż tak źle jak narzekają posiadacze postaci 40-49. Bójki są dostępne tylko na ściśle wydzielonych lokacjach. Po każdym mini bossie jest 90 sekund na złapanie drugiego, wystarcza to nawet by przejść na piechotę między samotnym wzgórzem a uroczą polaną w jedną stronę, w czym więc problem? Po ubiciu mini bossa po prostu wycofaj się z lokacji na co masz kolejne 90 sekund zamiast czekać i bez "obstawy" aż prosić się o atak. Chyba, że jak w większości przypadków czekasz na gracza, który z kolei to dla Ciebie będzie low levelem - tak jak to jest w łańcuchu pokarmowym -> na każdego ktoś poluje.
W kwestii samej propozycji:
a) zamiast sumy kwadratów może po prostu brutalna suma poziomów, przy czym obrońca musi dobrać sojusznika jako pierwszy z dowolnością i to on tak naprawdę definiuje dalszy rozwój walki pod tym względem;
- 53 vs 30 -> 53 vs 30,53 -> 53,30 vs 30,53 -> 53,30 vs 30,53,47 -> maksymalny poziom następnego agresora to 47.
b) wersja premiująca obrońcę, bo ma "gorzej";
-pierwszy sojusznik obrońcy +10% poziomu agresora
-50 vs 30 -> 50 vs 30,50-55 -> 50,30 vs 30,50-55 i dalej jak w przykładzie powyżej.
1. W sprawie większych profitów dla obrońcy, może po prostu zwiększyć ilość złota jaką zdobędzie po udanej obronie? Zwiększenie procentowego dropu na przedmiot byłoby już grubą przesadą.
2. Trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie czy warto w ogóle jeszcze bardziej ingerować w ten system. Ludzie, którzy jeszcze czerpią radość z walk uczą tak naprawdę młodych, nie ma samouczka do PvP czy TwT, które są przecież głównym elementem tej gry. Nawet PvE nie obejdzie się przecież bez umiejętności walki. I tak coraz częściej zdarzają się gracze bez ożywień, poświęceń czy mega leczenia, które teraz kosztuję już naprawdę grosze i cena wcale nie jest barierą. Dla Was to "beka" a co zrobisz kiedy trafi Ci się gracz, który nawet nie wie, że coś takiego istnieje lub/i nie potrafi użyć?