Zmiana profesji

[Kupanasta]

Na tak.

[Coni]

W sumie to można wyrzucić to AP w zaklęciach.

[Koridor]

Ja jednak bym zostawił AP w zaklęciach, bo to one sukcesywnie co 5 lvli zwiększają obrażenia magów, co powoduje, że kupno niewiele lepszej różdżki nie jest tak konieczne jak w przypadku broni wojowników.

Może zrobić coś w stylu:
Gdy nasz.lvl spełnia wymagania na wyższą gwiazdkę, wtedy AP do zaklęć jest zdobywane 10x szybciej. Umożliwi to również magom łatwiejszą zmianę wcześniej nieużywanego atrybutu.
Ew. aby wciąż "pracować" nad swoimi zaklęciami można zmienić "nasz.lvl" na "nasz.lvl-1", wtedy przykładowo dopiero od 46 lvl będziemy 10x szybciej nabijać Ogień 2 do 5*.

Jeszcze inna opcja to po prostu po zmianie profesji mamy bonus 100x do uzyskiwanego AP dla zaklęć przez następne 100 pkt. energii/100 walk, wtedy da się spokojnie wbić wszystkie zaklęcia na maksymalną gwiazdkę.



Jest też coś, ale już dla samych magów - otóż różnica w gwiazdce posiadanego zaklęcia, a tej, którą możemy mieć dla danego poziomu, powoduje zwielokrotnienie zdobywanego AP dla danego zaklęcia. Przykładowo mamy 45 poziom i mamy Ogień 2 na 2*, możliwa * dla nas to 5*. Różnica 3, czyli zamiast 1x zdobyte AP mamy 4x zdobyte AP, które co każdy 1 lvl zaklęcia zmniejsza się o 1.
Ew. różnica-1, tak, aby wciąż mając 4*, gdy możemy mieć 5* dla naszego lvla, ilość zdobywanego AP pozostała na poziomie 1x.

[Krycha]

Za łatwo. Lepiej dodać AP dla woja, w jakiejkolwiek postaci. Z prostego względu - magowie też musieli tysiące AP wbijać.

[Antybristler]

Za łatwo. Lepiej dodać AP dla woja, w jakiejkolwiek postaci. Z prostego względu - magowie też musieli tysiące AP wbijać.

Łatwiej, szybciej będzie wprowadzić usunięcie AP dla zaklęć niż tworzyć AP dla wojów, co pewnie wymagałoby balansowania wszystkiego od nowa.

Inną możliwością może też być taka opcja, że np. po zmianie profesji Woj -> Mag u kowala będzie można nabić dowolne zaklęcia na max przed okres np. tygodnia.

[Potencjalny Nabywca]

Ja jednak bym zostawił AP w zaklęciach, bo to one sukcesywnie co 5 lvli zwiększają obrażenia magów, co powoduje, że kupno niewiele lepszej różdżki nie jest tak konieczne jak w przypadku broni wojowników.

Może zrobić coś w stylu:
Gdy nasz.lvl spełnia wymagania na wyższą gwiazdkę, wtedy AP do zaklęć jest zdobywane 10x szybciej. Umożliwi to również magom łatwiejszą zmianę wcześniej nieużywanego atrybutu.
Ew. aby wciąż "pracować" nad swoimi zaklęciami można zmienić "nasz.lvl" na "nasz.lvl-1", wtedy przykładowo dopiero od 46 lvl będziemy 10x szybciej nabijać Ogień 2 do 5*.

Jeszcze inna opcja to po prostu po zmianie profesji mamy bonus 100x do uzyskiwanego AP dla zaklęć przez następne 100 pkt. energii/100 walk, wtedy da się spokojnie wbić wszystkie zaklęcia na maksymalną gwiazdkę.



Jest też coś, ale już dla samych magów - otóż różnica w gwiazdce posiadanego zaklęcia, a tej, którą możemy mieć dla danego poziomu, powoduje zwielokrotnienie zdobywanego AP dla danego zaklęcia. Przykładowo mamy 45 poziom i mamy Ogień 2 na 2*, możliwa * dla nas to 5*. Różnica 3, czyli zamiast 1x zdobyte AP mamy 4x zdobyte AP, które co każdy 1 lvl zaklęcia zmniejsza się o 1.
Ew. różnica-1, tak, aby wciąż mając 4*, gdy możemy mieć 5* dla naszego lvla, ilość zdobywanego AP pozostała na poziomie 1x.

Chodziło o to, że z zaklęć zostałoby wyrzucone AP, ale obrażenia dalej rosłyby co pięć poziomów.

[Koridor]

Właśnie mam na myśli, aby obrażenia nie rosły same z siebie co 5 poziomów tylko należałoby "coś" zrobić, by zaklęcie ulepszyć. W przeciwnym przypadku należałoby poświęcić większą uwagę i znaczenie różdżkom.

[Qwiker]

już pisałem. wg mnie ap dla woja to głupi pomysł, bo mag dostaje tylko lepsze dmg z wzrostu gemów, a woj musi nabijac wszystko bo nie wie, jaka broń będzie dobra po upku. albo np nabijał włócznie i topór a dropnie 2 miecze +3, ktory zrobi na +8 i musi nabijać nowe kamyki na ap do miecza