Po prostu mag ma mocniejsze ataki magiczne dzięki mocnemu eq(ofensywa),a wojownik ma trochę słabsze ataki ale za to mocniejszą zbroję i nie używa tak dużo many jak mag,więc nie tracie dużo tur na uzupełniane many.Ale mimo to mag lepszy.
Po prostu mag ma mocniejsze ataki magiczne dzięki mocnemu eq(ofensywa),a wojownik ma trochę słabsze ataki ale za to mocniejszą zbroję i nie używa tak dużo many jak mag,więc nie tracie dużo tur na uzupełniane many.Ale mimo to mag lepszy.
1) Skąd pomysł, że mag ma "mocniejsze ataki", skoro przelicznik zależy m. in. od ataku i obrony?Po prostu mag ma mocniejsze ataki magiczne dzięki mocnemu eq(ofensywa),a wojownik ma trochę słabsze ataki ale za to mocniejszą zbroję i nie używa tak dużo many jak mag,więc nie tracie dużo tur na uzupełniane many.Ale mimo to mag lepszy.
2) Skąd pomysł, że wojownik ma "mocniejszą zbroję", skoro zależy to od equ, statów i gemów oraz statusów?
3) Mana - ok, na odczepnego się można zgodzić.
4) Traci mniej więcej tyle samo tur.
5) Kto jest lepszy nadal pozostaje kwestią sporną. Obie klasy mają plusy i minusy.
Bididididid!
Moim zdaniem wojownik jest lepszy, ze względu na ilość broni posiadających specyficzne własności, jak i masę zdolności ofensywnych, których mag praktycznie nie posiada. Na 50lvl wojownik ma około 10-15 zdolności więcej, które może wykorzystać ofensywnie. Mag to profesją z góry postawiona w defensywie.
Mag jest łatwiejszy i lepszy, postać idealnie stworzona dla noobków, pozdrawiam.
Wolę wojownika, który choć jest trudniejszy do opanowania, jest o wiele ciekawszy.
W Mfo2 większość wybierała woja bo był łatwiejszy, tańszy itd. Tu jest na odwrót to magiem łatwiej się gra... I zgodzę się z wami, że pomimo łatwości gry magiem lepiej czasem pograć wojem, dzięki jego chybieniom i krytykom walka jest ciekawsza, trudno jest przesądzić losy walki już na samym początku, można się pomęczyć, powalczyć, jest nieprzywidywalny, można ryzykować, a magiem wszystko wiadomo z góry, dwie profesje dla dwóch różnych typów ludzi grających w tę grę... :P Dla tych któży chcą sb ułatwić grę - grają magiem i dla tych którzy wolą trochę adrenaliny, ryzyka i chcą się pomęczyć dla satysfakcji^^
Też lubię grać magiem, ale boli mnie to, że wojowie dzięki dopakowanemu eq nie chybiają praktycznie w ogóle (nawet włócznią), a do tego mają jeszcze krytyki.
Mag nie ma właściwie nic, czym można by zaskoczyć przeciwnika. Gniewny pocisk może chybić, a stworzenie sytuacji w której zadziała odbicie graniczy z cudem. A woj ma krytyczny cios, czysty cios, mp atak, szczęśliwy cios, gniewny atak. Praktycznie dla każdego woja się coś znajdzie. Wojownikowi każdy punkt w statystykach coś daje, a mag musi dawać w szczęście z którego nie ma praktycznie nic.
Wojownicy zawsze narzekali, a teraz mają za dobrze.
Głównym argumentem było "bo mag zawsze trafia". Teraz wojownik nie dość, że też zawsze trafia to jeszcze many nie musi ładować - odnowienia praktycznie wystarczą.
Ostatnio edytowane przez Doktor Lewatywa ; 17-05-2013 o 12:58
Zgadzam się. Ofensywne zdolności maga sprowadzają się do tego, że:
- jest trujący, który może chybić, a przez nikłą ilość szczęścia (bo po co?) w większości przeciw wojowi nie trafimy,
- porażenie, który też chybia - to samo,
- oślpiejacy - to samo
- gniewny - to samo
- drenaż - to samo, większość chybień
- pechowa chmura - niby nadaje 3 staty, ale tez moze chybic, i wymaga od groma MP.
Czym my mamy atakować? Skoro przewagą maga jest to, ze zawsze trafia, to neich powyzsze skille maja 100% celności. Tak samo jak Klątwa, Eksplozja, Burza czy Zamrożenie.
Bididididid!
Po to jest właśnie szczęście żeby nadawać statusy/unikać ciosów, więc się nie zgodzę ze szczęście praktycznie nic magowi nie daje. Są też gemy uników i eq które je zwiększa i można dopasować eq na woja do unikania ciosów. Woj też nie zawsze trafia trującym czy drenażem, wbrew pozorom nie ma tak bajecznie jak uważacie. Mag teoretycznie w walce może atakować z 4 atrybutów a duża ilość mp może dawać sporą przewagę taktyczną więc tak nie narzekajcie
tak śpiewająco..BUTY GOTHAR wszyscy mają ,bo gre na speeda kochaja ,szczescię spokojnie olewają bo w tych butach celność maja!
Nie ma nawet dla nich sensowej alternatywy . Zdecydowanie są bezkonkurencyjne . Mało który woj chybia w maga ,raczej chybienia spotyka się w walkach woj vs woj ,ale też rzadko . No ,ale magowie z reguły lucka olewają ,więc tylko na korzyść połączyć taki speed z celnoscią. Upek miał osłabic unikera i to zrobił
Chyba Cię boli, że magiem zakładać będziemy eq na Szczęście/Celność tylko po to żeby trafiać zdolnościami. Woj nie wbija w Szczęście by trafiać zdolnościami, tylko by trafiać fizycznie, więc czemu mag ma to robić? Trochę logiki, Terens.
Bididididid!
Mówie tu tylko i wyłącznie o butach gothar. Co do szczęści to zawsze myslałem ,ze daje zarówno celność fizyczna jak i trafianie/unikanie zdolności . Teraz zupełnie Cie nie rozumiem ,narzekasz na chybianie zdolnościami ,ale lucka chcesz olewać ,no to albo jedno albo drugie. No ,ale przecież na forum chodzi tylko o to ,zeby mnie zganić . Tak ,więc udanego wieczoru i wybacz ,ze się wypowiedziałem
Narzekam, że chybiam zdolnościami, bo dodanie w mojej profesji w lucka jest marnotractwem. To tak samo jakby ilość bazowe MP decydowała o trafianiu zdolnościami (chociaż to absurd). Mag miałby przewagę, bo daję w MP naturalnie - tak jak teraz na woj przewagę, bo daje w Szczęście. Nie powiesz mi, że wbijasz w Szczęście, żeby trafiać zdolnościami, bo gdybyś miał zapewnioną 100% celność fizyczną, spożytkowałbyś punkty na co innego. Dlatego najlepiej byłoby uzależnić trafienia zdolnościami od Szczęscia/Celności z Eq albo od jakiegoś innego czynnika . Bo woj dodający w Szczęście ma dużo większą przewagę, niż mag dodający w MP, a żadna z pozycji nie będzie dodawać w tą przeciwną statystykę, jeśli nie musi. Ogar.
Bididididid!
To równie dobrze możemy ograniczyć wszystkie statystyki jak atak i szybkość aby zależały jedynie od uzbrojenia. Wojowie w walce z magiem zakładają takie uzbrojenie aby maga dogonić, jak chcesz w pvp skutecznie używać zdolności inwestuj w szczęście, jak wolisz opierać się na czystych obrażeniach i atrybutach idź w szybkość, proste jak konstrukcja cepa. Nikt nie każe magowi ładować pkt w MP a wojowi w szczęście, styl gry jest dowolny.
Mój drogi, ograniczony jesteś. Nie widzisz zależności takiej, że obydwie profesje dodają w: HP, Obronę, Obronę Magiczną i Szybkość. Te statystyki rozkładają się równomiernie, działają tak samo, są identyczne dla obu klas. Atak i atak magiczny są inne tylko z nazwy, działają tak samo i nei ma tu różnicy. Tylko szczęście i mp się różnią w obydwu klasach, a działanie szczęścia jest bardziej uber niż działanie MP, ma wiekszą przydatność i daje większą przewagę. Ale spoko - to woj dogania maga ). Bede inwestował w szczescie, zeby trafić 1 raz wiecej z trujacego (bo i tak nie osiagne takiego szczescia jak woj), a bede bił 2 razy mniej, albo dostawał dubla na plecy co 3 tury. Dziękuje za Twoją radę, proponuje, byś na tym zakończył w czymkolwiek doradzać i przerzucił się na bardziej odpowiednie zajecie, jakim byłoby np. przerzucanie gnoju.To równie dobrze możemy ograniczyć wszystkie statystyki jak atak i szybkość aby zależały jedynie od uzbrojenia. Wojowie w walce z magiem zakładają takie uzbrojenie aby maga dogonić, jak chcesz w pvp skutecznie używać zdolności inwestuj w szczęście, jak wolisz opierać się na czystych obrażeniach i atrybutach idź w szybkość, proste jak konstrukcja cepa. Nikt nie każe magowi ładować pkt w MP a wojowi w szczęście, styl gry jest dowolny.
Jeżeli ktoś ma coś sensownego do dodania - to dyskutujmy. Ale na litość boską, czytajcie ze zrozumieniem.
Bididididid!