Ranking 3 głównych eventów - MFO3

[Fuckinslayin]

Cześć, z racji takiej, że event wielkanocny powoli dobiega już końca chciałbym wymienić się opiniami nt. rankingu eventów wedle różnych opinii graczy
Ja zacznę

1st - Halloween Ocena: 10/10
Najfajniejszy event według mnie - sama jego mroczna otoczka
Mini w tym evencie również na duuuuży plusik
Prosta mechanika wymieniania dyni, lepsze zbijanie energii (mapa z potworkami 2*)
Bardzo przyjemny global - jedna mapka, brak chodzenia i w większości czasu liczenie na RNG co moim zdaniem-
powinno być na każdym globalu, (nie zrozumcie mnie źle, jest na każdym) ale jeśli nie złapiesz go na danym spocie możliwość wbicia do innego jest bliska zeru
Wiadomo, że Baal jest ciężki w porównaniu do innych ale o to właśnie w tym chodzi.
Możliwość bicia dwóch grupek potworów typu Szkielety i Dyniogłowych również na plus [B]

2nd - Wielkanoc Ocena: 8/10
Drugi najfajniejszy event zaraz po Halloweenowym
Mini w tym evencie są chyba najprostsze
Mechanika wymieniania jajek - dużo plusów
Na pewno grind jajek na tym evencie to miazga - dosłownie z każdego mini, potworka, może Ci polecieć jajko
Jednak zbieranie ich jest w miarę czasochłonne, dla osoby która ma różne obowiązki poza grą jest ciężko pogodzić to z czasem
No i RNG w malowaniu jajek. Rozumiem, że przez to, że jajka są wszędzie pojawia się względna losowość czy uda Ci się pomalować czy nie
Dla mnie to na plus, przydaję się takie negowanie tego wszystkiego.
Global przyjemny w biciu, jednak trzeba poświęcać mu więcej uwagi niż na Baalu. Rozmieszczenie go na 3 różnych mapkach - dla mnie trzy razy na nie. Niezbyt przyjemne.

3rd - Boże Narodzenie Ocena: 5/10
Nie wiem od czego zacząć, poprostu nie lubię otoczki tego eventu
Sam kalendarz spoko, bicie Gremlinów no tak spoko 7/10 ale jakoś mi to głowy nie urywa.
Wymienianie prezentów u Mikołaja spoko, szkoda tylko tak małego limitu Gremlinów - no ale co zrobić, dla mnie pointless. I tak nie można go skończyć wcześniej.
O globalu się nie wypowiem, miałem mało okazji do bicia go ale ta sama sytuacja co z jajkiem. Tylko jajko mimo tego, że było rozmieszczone na 3 różnych mapkach tak jak Upominek było bardzo proste do ubicia a global w tym ev no nie jest taki prosty jak go malują.
Nie wiem czemu taka słaba ocena, bo naprawdę jest w tym evencie co robić ale to mnie jakoś nie przekonuje

[DawidXD]

Według mnie lepsze zbijanie energii jest na Wielkanocy niż na Halloween pomimo jednej mapki. Pominąłeś również ciekawą mechanikę zaganiania kurczaków a nie tylko bicia stworków, taka aktywność nie występuje na innych eventach oraz zadania dzienne które też ułatwiają zdobywanie jajek, jak i kurczaki z których również mamy jajka a za pełną zagrodę nawet pisankę.
Podsumowując ja bym Wielkanoc dał nad Halloween ale to już kwestia gustu.

[Apollyon]

Nie ma mapy z 2x Dyniogłowy. Jest to usługa za MF. Co do globali- Yeti rządzi.

[GalaxyPL]

1. Halloween - najprostszy, najsprawniejszy, łatwo zrobić wymagania do kuponu. Może nie po drodze mi z globalem.
2. XMas - przyjemny event, także prosty do wykonania.
3. Wielkanoc - owszem, trochę zaniedbałem event i wymagania. Natomiast jeśli człowiek jest zmęczony 30 minutami bicia zajęcy, gdzie zbijasz 8 moobów w 10 sek, czekasz 20 na spawn, to nie róbmy kobiety lekkich obyczajów z logiki mówiąc, że spawn jest prawidłowy. To na poprzednich eventach wszystko idzie DUŻO sprawniej. Nawet kuraki do zagonienia są tu mniej upierdliwe, choć czasem przez 15 sek próbują wracać na kratkę, z której chce się je wygonić. Dużym plusem eventu świetnie wymyślony global.

Z roku na rok można zrozumieć czemu eventy opierają się na tych samych zasadach - nie są trudne, a z roku na rok lepiej można sobie je zaplanować. To nie znaczy jednak, że pewne elementarne sprawy należy olać. Jeśli coś wymaga zmian należy poddać to do opinii graczy.

Inna sprawa, że wielkanocnego eventu spodziewałem się w okolicy 22-23.03, człowiek już energii nie zbijał, a tu nagle 2-3 dni późniejszej aktywacji eventu. Nie wiem czy tak "miało być", czy to zaniedbanie ze strony administracji, ale jeśli przyczyniło się do tego, że nie zdążyłem skończyć wymian pisanek (290/300), bo miałem czelność mieć inne zajęcia w realu niż bicie gadzin po parę godzin dziennie, no to trochę szkoda. Chociaż tyle, że poleciało Doładowanie za Leonkę.

[Apollyon]

1. Halloween - najprostszy, najsprawniejszy, łatwo zrobić wymagania do kuponu. Może nie po drodze mi z globalem.
2. XMas - przyjemny event, także prosty do wykonania.
3. Wielkanoc - owszem, trochę zaniedbałem event i wymagania. Natomiast jeśli człowiek jest zmęczony 30 minutami bicia zajęcy, gdzie zbijasz 8 moobów w 10 sek, czekasz 20 na spawn, to nie róbmy kobiety lekkich obyczajów z logiki mówiąc, że spawn jest prawidłowy. To na poprzednich eventach wszystko idzie DUŻO sprawniej. Nawet kuraki do zagonienia są tu mniej upierdliwe, choć czasem przez 15 sek próbują wracać na kratkę, z której chce się je wygonić. Dużym plusem eventu świetnie wymyślony global.

Z roku na rok można zrozumieć czemu eventy opierają się na tych samych zasadach - nie są trudne, a z roku na rok lepiej można sobie je zaplanować. To nie znaczy jednak, że pewne elementarne sprawy należy olać. Jeśli coś wymaga zmian należy poddać to do opinii graczy.

Inna sprawa, że wielkanocnego eventu spodziewałem się w okolicy 22-23.03, człowiek już energii nie zbijał, a tu nagle 2-3 dni późniejszej aktywacji eventu. Nie wiem czy tak "miało być", czy to zaniedbanie ze strony administracji, ale jeśli przyczyniło się do tego, że nie zdążyłem skończyć wymian pisanek (290/300), bo miałem czelność mieć inne zajęcia w realu niż bicie gadzin po parę godzin dziennie, no to trochę szkoda. Chociaż tyle, że poleciało Doładowanie za Leonkę.

Od kiedy gram eventu wielkanocnego nie było przed 31.03, został wgrany i tak wyjątkowo wcześnie w tym roku.

[DawidXD]

Mogłeś sobie chwilę doszukać brakujących pisanek, ja zrobiłem dwa koszyki bez problemu. Pomijam fakt że kilka dni eventu sobie pominąłem. Co do zbijania energii na Wielkanocnym evencie zbija się ją szybciej ponieważ te stworki są bliżej siebie i nie trzeba latać po całej mapie. Dwie mapki na halloween nic nie zmieniają, nim ją zmienisz to już na pierwszej będziesz miał, więc różnicy nie ma. Przez większe mapki wydaje się że biegasz bez przerwy i nie musisz czekać na odnowę mobków, nie przekłada się to na szybsze wybicie energii, jest wręcz odwrotnie.

[Eresmel]

Wszystkie 0/10, niepotrzebne powtarzalne zapełniacze sprawiające, że przez 1 miesiąc albo i dłużej nie da się wymienić głównych minibossów, zorganizować jakiejś bójki czy ustawki.
Głównym "hubem" gry w tym okresie staje się Eternia gdzie gdy pójdziesz afk choć na 60 sekund to już dostaniesz od jakichś ludzi z 3 wiadomości czy nie dasz itemów golda lub czy nie pomożesz z nimfą.
Z plusów jedyne co to jest to często pretekst by dać graczom bonusy typu reset albo drop +x%

[Squadron]

Wszystkie te eventy są jednorazowe.

[Luxferre]

nienawidze eventow w tej grze, jedyne co mi sie (czasami) chce robic to kalendarz na boze narodzenie ale bicie widocznych potworow, malowanie jajek, pakowanie zabawek, hodowla dyni i inne tego typu aktywnosci sa tak czasochlonne, nudne i upierdliwe ze sobie po prostu odpuszczam

[Kamillo]

nienawidze eventow w tej grze, jedyne co mi sie (czasami) chce robic to kalendarz na boze narodzenie ale bicie widocznych potworow, malowanie jajek, pakowanie zabawek, hodowla dyni i inne tego typu aktywnosci sa tak czasochlonne, nudne i upierdliwe ze sobie po prostu odpuszczam

Zgadzam się

[Apollyon]

nienawidze eventow w tej grze, jedyne co mi sie (czasami) chce robic to kalendarz na boze narodzenie ale bicie widocznych potworow, malowanie jajek, pakowanie zabawek, hodowla dyni i inne tego typu aktywnosci sa tak czasochlonne, nudne i upierdliwe ze sobie po prostu odpuszczam

Najlepsze jest to, że udział w evencie jest o wiele mniej opłacalny i bardziej czasochłonny niż wymiany arktosów lub gigantów.
Dla przykładu event wielkanocny.
- EXP: (licząc 16 zajęcy na minutę) 25 minut dziennie
- Kurczaki: 1-1.5 minuty x8 = ~18-24 minut dziennie
- Zadania od Leony: ~5 minut dziennie

Nie licząc malowania pisanek, za***rdalania za jajami po dilli, biciem zajączków i polowaniem na uciekające jajko wychodzi godzina dziennie rozłożona na conajmniej 3 godziny (kury).

Wymiana 1000 pisanek:
topór nienawiści+0, topór walkirii+1, klasztorna buława+0, kapelusz arktosa+2, klasztorna zbroja+0, buty zorzy+0, kryształowy topór+0, kryształowy topór+1, buty berserkera+0, buty północy+0, klasztorny kaptur+0, ostrze udręki+0, zbroja zorzy+0, buty zorzy+1, wilczy wisiorek+1, różdżka fortuny+0, buława paniki+0, klasztorna różdżka+0, wilcza zbroja+0, pierścień arktosa+2

W skrócie nic wartościowego. Nigdy nie dostałem nic powyżej +3, także można co najwyżej liczyć na połówki.

Bicie arktosów/gigantów:
przy ogarniętej ekipie kwestia 10 minut dziennie, lub w przypadku wysokiego limitu energii niecała godzina tygodniowo.

Teraz za wymianę jajek/prezentów/dyni są jeszcze kupony na uzbrojenie w Scythe, po wyjściu nowego miasta opłacalność robienia eventów będzie mniejsza.

Eventy powinny być bardziej opłacalne niż standardowe aktywności, a tak nie jest.

[Andrzej Drzewo]

Najlepsze jest to, że udział w evencie jest o wiele mniej opłacalny i bardziej czasochłonny niż wymiany arktosów lub gigantów.
Dla przykładu event wielkanocny.
- EXP: (licząc 16 zajęcy na minutę) 25 minut dziennie
- Kurczaki: 1-1.5 minuty x8 = ~18-24 minut dziennie
- Zadania od Leony: ~5 minut dziennie

Nie licząc malowania pisanek, za***rdalania za jajami po dilli, biciem zajączków i polowaniem na uciekające jajko wychodzi godzina dziennie rozłożona na conajmniej 3 godziny (kury).

Wymiana 1000 pisanek:
topór nienawiści+0, topór walkirii+1, klasztorna buława+0, kapelusz arktosa+2, klasztorna zbroja+0, buty zorzy+0, kryształowy topór+0, kryształowy topór+1, buty berserkera+0, buty północy+0, klasztorny kaptur+0, ostrze udręki+0, zbroja zorzy+0, buty zorzy+1, wilczy wisiorek+1, różdżka fortuny+0, buława paniki+0, klasztorna różdżka+0, wilcza zbroja+0, pierścień arktosa+2

W skrócie nic wartościowego. Nigdy nie dostałem nic powyżej +3, także można co najwyżej liczyć na połówki.

Bicie arktosów/gigantów:
przy ogarniętej ekipie kwestia 10 minut dziennie, lub w przypadku wysokiego limitu energii niecała godzina tygodniowo.

Teraz za wymianę jajek/prezentów/dyni są jeszcze kupony na uzbrojenie w Scythe, po wyjściu nowego miasta opłacalność robienia eventów będzie mniejsza.

Eventy powinny być bardziej opłacalne niż standardowe aktywności, a tak nie jest.

Z jednej strony "micha" się cieszy bo jest coś nowego, jakaś odskocznia od codziennej rozgrywki. Ale niestety ta monotonia jest zastąpiona kolejną monotonią.

Krótko podsumowując:
ja + terror w 2 tygodnie powiedzmy "dobrej" gry razem zarobiliśmy tyle co w tydzień jedna osoba na arktosach [nasza gra wyglądała tak: logujemy się raz na tydzień i zbijamy w 50 minut po 2600 eny i do widzenia]
co do bonusów nie mam zdania ponieważ wydaje mi się że każda osoba jest w stanie zarobić sobie 20-30zł w 2-3 godziny chociażby kosząc trawnik sąsiadowi[chodzi o nieletnich, bo dorośli nie mają takiego problemu].

kupon scythe spoko sprawa ale po wyjściu nowego miasta raczej nie sądzę by itemy +0 były warte więcej niż 5kk a w 2 tygodnie grając tak samo aktywnie poza eventem można te 5kk zdobyć "na spokojnie"

w skrócie zgadzam się z Eresmelem 3x 0/10 tylko spam