Problem leży w tym, że szaraczki nie są w stanie kupować za kwoty, które 80 lvl płacą - kupują okazyjnie lub w formie bezpośredniej z uwzględnieniem barteru. Stały popyt na targu przy cenach, których nie są przebić będzie oznaczał dla nich mniejszą podaż towarów (a i tak już jest z tym źle) i wzrost własnego wkładu przy zakupie. Ograniczy możliwość barteru. Taki nowy gracz nie ma aż tyle towaru żeby miał problem z jego upłynnianiem - dla niego zysk z tej propozycji będzie tylko w postaci źródła natychmiastowej, awaryjnej gotówki. Jest to znaczny plus, bo pozwala korzystać lepiej z okazji, ale jeśli tych okazji nie ma to wartość takiej zalety drastycznie spada.
Oczywiście jest argument, że to rozrusza handel, ale podejrzewam, że jedynie w bardzo niewielkim stopniu. Śmieciówki nikogo nie urządzają, podaż użytkowych w dużej mierze jest bez znaczenia dla takich graczy, a handlu lepszymi itemami to w żaden sposób nie rozrusza. Problem z handlem na niższych i średnich lvl polega na tym, że starzy gracze po prostu nie chcą sprzedawać przedmiotów - nie reklamują się, wołają zawyżone ceny, zostawiają sobie bo przecież to grosze, a może się przydać. Nowi z kolei, ponieważ mają ograniczoną podaż dobrych przedmiotów, trzymają itemy do oporu dopóki istnieje jeszcze jakakolwiek szansa, że się przyda.
Jeśli chcesz coś kupić konkretnego to nie kupujesz na rynku, bo nie dostaniesz, ale idziesz pytać i negocjować - ale zazwyczaj nie cenę, a możliwość sprzedaży lol
Tak jak grałam bez pomocy finansowej od początku tj. od listopada to na palcach jednej ręki mogę policzyć sytuacje, gdzie cena była za wysoka od kogoś poniżej 80 lvl. Od 80 lvl - często. Zawsze się dogadasz z kimś na podobnym lvl, z maxem niekoniecznie bo nie zależy im na sprzedaży.
Przykład: szukałam ostatnio przez tydzień butów Kalva +2/+3 i pierścienia Kalva +1/+2 na kanale handlu i na forum. Nic. Przerzuciłam się na handel obwoźny i znalazłam oba itemy w ciągu 3 godzin od podobnych lvl. W obu przypadkach problemem nie była cena (buty dostałabym nawet za darmo), a sam fakt sprzedaży. Dlaczego zatem zaistniała potrzeba negocjacji sprzedaży? Otóż dlatego, że podaż jest za niska, może się "jeszcze przydać" i nie ma na co wydawać gotówki, bo dobrych itemów na rynku brak. A brak dlatego, że 80 lvl trzymają graty na kontach i windują ceny w tych rzadkich przypadkach sprzedaży. Możliwość sprzedaży śmieciowych itemów lub upłynnienia obrotu użytkowymi nic tu nie da. Jeśli cokolwiek to zniechęci jeszcze bardziej maxy do wystawiania zachomikowanych gratów, bo upłynni im przepływ gotówki. Ergo propozycja
pogorszy sytuacje nowych graczy.
Szczerze mówiąc to nie wiem co by należało zrobić żeby uzdrowić rynek, poza zwiększeniem napływu nowych graczy i obniżeniem wymagań expa na lvl, ale ta jest mimo wszystko chybiona. Za wszystkie patologie jesteście odpowiedzialni wy: 80 lvl. To wy psujecie rynek i handel. Nowi gracze o dziwo go ratują. Wymyślcie coś ;]
Edit. W sumie to cofam - jest bardzo prosty sposób na uzdrowienie handlu. ale oczywiście mocno inwazyjny. Ograniczenie pojemności plecaka na ekwipunek
50 slotów na całe eq i już handelek śmiga
Boli 80-tki? Ma boleć. Wyskakiwać z gratów i niech pieniążek płynie. Pozdrawia ta, która jako jedyna wprowadziła komunizm w historii mfo.