Pokaż wyniki od 1 do 8 z 8

Temat: Wendigo - zmiany

  1. #1
    Użytkownik Avatar Leonardo
    Dołączył
    21-05-2012
    Postów
    681

    Wendigo - zmiany

    Po uczestnictwie w ponad 50 walkach z Wendigo, moja psycha powoli robi przysiad. Ten global jest po prostu... nudny? monotonny? Nie jest to Amaterasu z inspirującą końcówką walki, a zwykły mini którego na pewno da się zabić w zoptymalizowanym składzie 2x65 2x80...
    Przechodząc do tematu:
    - Połowa walk jest z góry wygrana bo indyk dostaje aspergera i w momencie gdy walka powinna być najbardziej ekscytująca, używa on pojedynczych zdolności [mówimy tu o momencie gdy skończą się rogi]
    - Masturbacja w trakcie trwania nawet 2 ostatnich rogów z powodu antyrusha. Dochodzi do patologicznych sytuacji, gdy musimy opuszczać tury, ba nawet przeczekać wendigo gdyż zbiliśmy go zbyt mocno. Co gorsza, te walki wciąż są wygrane... https://mfo3.pl/r/b3fbfc902 . To jest absurd.

    Najwiekszą [i jedyną] frajdą z tych walk, jest zbijanie hp do 21,37%, z powodu super-ultra rare dropu. A to nie świadczy dobrze...

    Na wszystkie wymówki, że to skrajne przypadk blablablai... No nie. Połowa walk to nie są "skrajne" przypadki.


    Moje propozycje buffów:
    - Dodanie Wendigo 10k hp
    - Skrócenie czasu trwania rogu o 1/2 tury
    - Wejście nerfu na drenaże
    - Wymuszenie by Wendigo zostawiał sobie kilka obszarówek na okres wybudzenia się po rogu.
    - O fajną opcją jest też przeniesienie zniszczenia, na używanie go po paraliżu senny [chociaż to też da się ograć, więc raczej po prostu po zakończeniu czwartego rogu - użycie przez brak statusu i liczbę tur w walce >200]

    Moje propozycje nerfów:
    - zmniejszenie tury od której nie dochodzi do reinkarnacji.
    - zmniejszenie przymusu używania rogów w celu uniknięcia reinkarnacji do 3.

    Osobiście najbardziej podoba mi się wersja ze skróceniem czasu trwania rogu o 2 tury [wtedy naprawdę trzeba będzie mieć te eq +3 - co podobno miało być założeniem tego globala].

    Proszę zróbcie z nim cokolwiek. Ważne by nie został on w stanie, w jakim jest obecnie - inaczej po zdobyciu artefaktów przez graczy global będzie martwy. 40 minut bicia bossa, podczas których tak naprawdę liczą się tylko ostatnie 4 minuty i ziewnięcie, nie jest zdrowe dla graczy.

    Nie będę pytał kto to i ile razy to testował, bo nie chcę poniżać testerów.
    Ostatnio edytowane przez Leonardo ; 11-09-2020 o 21:12

  2. #2
    musaraj
    Konto usunięte
    Czasem podczas walki z Wendigo biorę w dłoń zapaloną zapałkę i czekam, aż zacznie mi parzyć palce, bo chcę coś poczuć, cokolwiek.



    Bardzo zabawnie brzmi hasło "antyrush", jeżeli "rush" polega na zbiciu mu poniżej 20% w kilkaset tur xD No wzięliśmy 4 hiterów żeby zabić go jak najszybciej i sprytnie planowaliśmy go ubić w 300 tur żeby nie zdążył się rozkręcić. To jest absurd. Jeżeli istnieje problem, że gracze biją bossa zanim zacznie się rozkręcać (to znaczy że za wolno się rozkręca) to się wygranie walki utrudnia, a nie uniemożliwia leczeniem do full HP i regeneracją xD

    Co do tematu natomiast, przywołuję Li jakiegoś testera który zna się na rzeczy i napisze nam, że nie możemy narzekać, bo jeszcze nie wiemy jak go bić.

  3. #3
    Leo, to że ekipa mająca eq na poziomie +6/7, z dostosowanymi odpornościami, dobranymi zdolnościami tak, żeby właściwie żadna zdolka nie była w nadmiarze, komunikacją i wypracowaną strategią, nie ma problemów z pokonaniem Wendigo to nie jest nic co trzeba zmieniać.
    W grupie na Wendigo wystarczy jeden słaby punkt, aby ta walka z łatwej/średniej stała się trudna. Samą walkę bardzo mocno utrudniają też braki mega man/mega przysp, co bez wcześniejszego zoorganizowania zdarza się często.
    zwykły mini którego na pewno da się zabić w zoptymalizowanym składzie 2x65 2x80...
    Ogólnie Amaterasu/Necrona idzie pokonać w składzie 2x 65(nie jestem w 100% pewny co do Necrona), na Wendigo takiej możliwości raczej nie ma.

    - Masturbacja w trakcie trwania nawet 2 ostatnich rogów z powodu antyrusha. Dochodzi do patologicznych sytuacji, gdy musimy opuszczać tury, ba nawet przeczekać wendigo gdyż zbiliśmy go zbyt mocno. Co gorsza, te walki wciąż są wygrane... https://mfo3.pl/r/b3fbfc902 . To jest absurd.
    Jest baaardzo cieńka granica między zbyt dużym DPS, a jego znaczącym brakiem, ale to leży w samej naturze Wendigo.

    Ogólnie długość walki też zależy trochę od przyjętej strategii. Przez to, że lecimy na 4 uśpienia + puszczanie furii do zejścia 4 uśpienia dochodzi w około 220 turze, gdzie można wybrać strategie na 3 uśpienia(która jest totalnie nieopłacalna/ryzykowna) i wynikowo daje to samo, ale 10-15 tur wcześniej! xd

    Proszę zróbcie z nim cokolwiek. Ważne by nie został on w stanie, w jakim jest obecnie - inaczej po zdobyciu artefaktów przez graczy global będzie martwy. 40 minut bicia bossa, podczas których tak naprawdę liczą się tylko ostatnie 4 minuty i ziewnięcie, nie jest zdrowe dla graczy.
    Jest to trochę valid point, ale ponownie robiąc dobre skrypty/mając silną grupę, można przejść rogi na 3/4 auto z pauzą na ziewnięcie ryzykując tylko nieznacznie większą szansą na bycie zabitym przez uśpienia. Powinno to skrócić walkę do 10min max.

  4. #4
    musaraj
    Konto usunięte
    Cytat Napisał MasterOfPuppets Zobacz post
    Ogólnie długość walki też zależy trochę od przyjętej strategii. Przez to, że lecimy na 4 uśpienia + puszczanie furii do zejścia 4 uśpienia dochodzi w około 220 turze, gdzie można wybrać strategie na 3 uśpienia(która jest totalnie nieopłacalna/ryzykowna) i wynikowo daje to samo, ale 10-15 tur wcześniej! xd
    No to skoro alternatywna strategia jest nieopłacalna/ryzykowna, to znaczy że jest tylko jedna poprawna strategia na minibossa, który w swoich fundamentach powinien dawać całą mnogość strategii. To jest jedno z największych moich rozczarowań związanych z Wendigo. Kiedy usłyszałem o minibossie, którego można osłabiać zewnętrznie zdobywanymi przedmiotami, to uznałem że Arktos jest a bez tych osłabień bije 2x mocniej, to pomyślałem - super! Można dostosowywać poziom trudności walki i jej koszty do swoich możliwości, mamy co najmniej kilka głównych strategii, wyzwaniem dla graczy będzie nie tylko bicie go, ale też bicie go jak najmniejszym kosztem... ale nie, Wendigo wymaga użycia wszystkich rogów albo będzie się leczył za full HP i wrzucał sobie regenkę (nie nazywajcie tego "tańszą alternatywą").
    Jestem w głębi mojego grubego serduszka po prostu rozczarowany.

  5. #5
    Użytkownik Avatar Leonardo
    Dołączył
    21-05-2012
    Postów
    681
    ^to ja może tylko na wstępie zadam cios poniżej pasa i sparafrazuję jedną z osób, z którą dyskutowałem o Wendigo:
    "... Dobrze, że nie wezmą twojego tematu o Wendigo na poważnie Leoś, inaczej nam go jeszcze utrudnią i nie będziemy go zabijać tak łatwo hehe..."
    Cytat Napisał MasterOfPuppets Zobacz post
    Leo, to że ekipa mająca eq na poziomie +6/7, z dostosowanymi odpornościami, dobranymi zdolnościami tak, żeby właściwie żadna zdolka nie była w nadmiarze, komunikacją i wypracowaną strategią, nie ma problemów z pokonaniem Wendigo to nie jest nic co trzeba zmieniać.
    W grupie na Wendigo wystarczy jeden słaby punkt, aby ta walka z łatwej/średniej stała się trudna. Samą walkę bardzo mocno utrudniają też braki mega man/mega przysp, co bez wcześniejszego zoorganizowania zdarza się często .
    To, że walka manualna trwa 40 minut to sam powód do zmian. Poza tym poza tym dodaj, że te eq +6/7 pochodzi z Devos [tak, gracze wciąż go używają]. Nie powinni być w stanie osiągać takich rezultatów, nawet posiadając eq+8.
    Ile po respach wendigo biega osób co nie potrafią się zorganizować? Argumentem z mega maną i mega przyspami próbujesz po prostu zmienić temat.

    Cytat Napisał MasterOfPuppets Zobacz post
    Jest baaardzo cieńka granica między zbyt dużym DPS, a jego znaczącym brakiem, ale to leży w samej naturze Wendigo.
    Dlatego właśnie proponuję wpłynięcie na "naturę" Wendigo, co nie? I nie, ta granica nie jest cienka. Ta granica jest przerażająco wielka - dmg w walkach waha się między 100-150k obrażeń. 50% różnicy.

    Cytat Napisał MasterOfPuppets Zobacz post
    Jest to trochę valid point, ale ponownie robiąc dobre skrypty/mając silną grupę, można przejść rogi na 3/4 auto z pauzą na ziewnięcie ryzykując tylko nieznacznie większą szansą na bycie zabitym przez uśpienia. Powinno to skrócić walkę do 10min max.
    No super, ale w ten sposób wykluczasz wszystkich graczy nie przynależących do "grupy". I jeżeli do walki wejdzie ktoś spoza grupy, to nagle skrypt się sypie. Ale nawet jeśli - 4 osoby będą biły 10 minut, pozostali po 40. To nie tak, że napisanie skryptu na Wendigo jest proste. Piszesz to w sposób, jakbyś mógł akceptować pomoc i samemu wybierać kto dołączy do walki.

    - - - - - - - - - -

    Ogólnie próbujesz zrzucić temat na inne tory, co bardzo mi się nie podoba. Zmiany są potrzebne.

  6. #6
    Po uczestnictwie w ponad 50 walkach z Wendigo, moja psycha powoli robi przysiad. Ten global jest po prostu... nudny?
    No nie wiem czego oczekujesz, zrobienie dobrego globala nie jest łatwe.
    Amaterasu była fajna, bo można było zrobić jakiś ciekawy koncept - i został zrobiony dobrze(gj mops).
    Necron też jest nawet ciekawy, bo został przygotowany dobrze, pomysł i wykonanie jest.
    Nie wiem jak z Wendigo, ale no nie każdy global będzie mega ciekawy. Tak przynajmniej mi się wydaje.
    Najlepiej po prostu odpuscic sobie bicie czegoś, jeżeli nie sprawia ci to przyjemności, proste.

  7. #7
    Użytkownik Avatar Leonardo
    Dołączył
    21-05-2012
    Postów
    681
    no nabijamy artefakty i uciekamy, proste. Wolałbym, aby potomni nie musieli przechodzić tych samych męczarni co my, to piszę co jest z nim nie tak. Ba zaproponowałem nawet kilka przykładowych rozwiązań [moim zdaniem oczywiście - zachęcam do dyskusji na ich temat].

    Cytat Napisał Hide Zobacz post
    No nie wiem czego oczekujesz, zrobienie dobrego globala nie jest łatwe.
    Zrobienie dobrego globala nie jest łatwe? Jedyny problem to napisanie skryptu - chyba, że ktoś cierpi na braki w wyobraźni. Ale przecież tacy ludzie nie wpychają się do tworzenia czegokolwiek, prawda? Jak nie ma się pomysłu na koncept, to może lepiej odpuścić? Z tego co słyszałem, na testowym był rozważany drugi, znacznie przyjemniejszy global : )

    Fajnie byłoby poznać dokładne statystyki, ile razy wszyscy testerzy łącznie przeprowadzili walk, że ktoś wpadł na pomysł 200 wendigo za artefakt [przypominam o 150 homarach xD ]

    Ale no, pomyślmy nad tym niełatwym konceptem dobrego globala

    Przykładowo koncept zabicia wendigo w 200 tur, zamiast czekania do 200 tury by móc go zabić - pomyśl czy nie było by to przyjemniejsze? Czy walka nie trwałaby krócej? Wystarczyłaby drobna zmiana koncepcji, zamiast pchanie zbędnego antyrusha.

    Ale może koncept szybkiej i zaciekłej walki nie wpasowuje się w twoje gusta. Co powiesz, na koncept ŁindiGO - zagubiony brat bliźniak Wendigo, który w momencie gdy jego hp spadnie poniżej pewnego progu wpada w zaciekły szał bestii 2, powodując że od teraz będzie przyswajał każde zadane obrażenia. A będzie uderzał sporo!
    Spokojna walka z przygotowaniem pod ostatni etap który możemy wywołać kiedy tylko chcemy. Szałowo, co nie?

  8. #8
    pomyśl czy nie było by to przyjemniejsze?
    nie wiem, nigdy go nie biłem ;/

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •