Nie każdy ma wystarczającą ilość czasu aby bić mini-bossy przez 2 godziny dziennie. Jeśli masz na to czas to ok, jak już wcześniej napisałem, znajdź sobie ludzi do bicia manu.
Nie rozumiem o co chodzi ci z "mogę kupić eq zamiast wymieniać mini". Przecież eq to nie jedyny drop z mini-bossów i na aktualnym etapie raczej każdy ma eq unikatowe na 65 poziom, więc jest to rzecz drugorzędna.
Zajmij się czymś pożytecznym to też nie będziesz miał 2h dziennie przez 7 dni w tygodniu na granie w gry. Propozycja absurdalna, na nie.
W momencie w którym inni to zrobią, bardzo chętnie. Chodzi właśnie o przewagę bicia auto nad biciem manu, która sprawia, że całe starania testerów, żeby wymyślić ciekawego minibossa są zmarnowane. Równie dobrze mogliby zrobić maszynę losującą eq/miksy/kartę za opłatą 3 miksów życia na najwyższy poziom i 3 niższego.
Myślisz, że skrypty pojawiają się znikąd? Przecież pierw gracze muszą poznać mini-bossa, jego ataki, zachowania. To nie wina graczy, że zrobili skrypty na większość mini-bossów w grze dla wygody, ponieważ nie ma Nordi tak długi czas. Wraz z wejściem Nordi będziesz mógł cieszyć się z mechanik gry i bić mini manu razem z innymi graczami, lecz po jakimś czasie sytuacja będzie identyczna jak aktualna.
Myślę, że jest to spowodowane długością bicia mini bossa.
Nie ważne jak ciekawy by nie był, jeżeli musimy pokonać taką Wdowę 4 razy pod rząd, to chyba każdy by wolał je bić automatycznie niż manualnie. A często takich minibossów bije się dziesiątki.
Pamiętam czasy, kiedy jednego żółwia, JEDNEGO, potrafiono bić nawet i godzine(głównie przez lagi ale też dlatego, że był bardzo defensywnym bossem), a co dopiero cztery?
Problemem jest to, że gracze wolą zysk ponad ciekawą walkę, czego skutkiem są właśnie skrypty automatyczne.
Można by do tematu podejść w taki sposób, że inicjowanie walki z bossem zabiera go każdemu graczowi w grupie(punkty do osiągnięć naliczają się wtedy dla każdego gracza tak jak to jest z potworami) a po pokonaniu minibossa losowany jest drop tyle razy, ile jest graczy w grupie. Wtedy można robić trudniejsze - i ciekawsze - minibossy. Pytanie tylko czy wykonalne i czy jest któś kto byłby w stanie to zrobić. Bo zawsze znajdzie się rozwiązanie.
Lub może dało by się zrobić tak, że podczas bicia automatycznego nie nabijają się osiągnięcia, co skłaniało by graczy do bicia manualnego. Wtedy osiągnięcia by były rzadsze i stały by się większym wyróżnieniem.