No zobaczymy jak to będzie, ale dlaczego muszą?
No zobaczymy jak to będzie, ale dlaczego muszą?
czar powinien mieć systemowe 95% celności za łatwo jest jak zawsze trafi
woj też będzie chciał grać z odrobiną many żeby używać defensywnych zdolności to też będzie tracił tury na odnowienie many
juz o tym pisalem.
mag ubierze goblinowa zbroje, 4 gemy unikow, 10% z butow i co 3 cios woj nie trafia, mag ma sporo defa, a dzieki unikom w szczescie nie musi w sumie dawac nic.
a on zawsze trafia i dubluje co 3 ture
Po to, żeby ograniczyć ilość krytyków wojownika. Mag bez szczęścia zostanie przez wojownika rozerwany na strzępy.No zobaczymy jak to będzie, ale dlaczego muszą?
Nie wiem, gdzie problem widzicie. Wg. mnie magowie są tak czy tak za słabi. Starczy spojrzeć na płomienną różdżkę- co ona daje ? nic.. co z tego, że 50% ognia. Gem do walenia zadaje 255 obrażeń z czego bronie dla woja na 20 lev nie licząc beznadziejnego goblinowego miecza to każda broń zadaje obrażenia 290+ i daje jakiś efekt jeszcze. Teraz pytanie... Od kiedy magowie walą mniej od wojów... na 20 lev mag nie ma najmniejszych szans z dobrym wojem taka prawda. A celność i uniki to inna sprawa bo każdy na to narzeka bo jest troche zwalone.
no i teraz wychodzi, ze mag jest za slaby, a wyobraz sobie, ze mag zada wieksze obrazenia, a dzieki braku szczescia wszystkich wojownikow dubluje. nie ma szans przezyc tego jesli mag bedzie hitał po 600
To jeżeli to takie proste, to dokonaj tego Zapewne większość tutaj piszących nie grało magiem, a tylko pisze, że ciągle mag ma łatwiej, a prawda jest inna.
nie mowie, ze ma latwiej ;p ale mag nie moze az tyle zadawac, bo w mig beda chodzili sami magowie, bo woje zaczna przegrywac kazda walke ;p
a teraz jest mniej wiecej balans, ze wskazaniem na wojow tylko ze wzgledu na lepsze bronie
I właśnie całość się opiera na tych broniach :P Albo są za mocne dla woja albo za słabe dla maga proste. Kwestia zbalansowania. Jakby nie było wcale tych kozacznych broni na 20 lev nie powstałby problem, bo mag takiej nie ma ;] jakby dać magowi godny odpowiednik broni magicznej to byłoby dobrze, ale to już nie leży w naszych kompetencjach ;p
PS. mniej wiecej balans... taa każdy lepszy kto grał tu wojem i magiem potwierdzi, że wojem rozwalić maga to banał na 20 lev :P Coni np. dobrze wie o czym mówie.
Magia nie będzie chybiać, a narzekanie na to tylko dlatego że "to głupio" niczego nie zmieni. Po prostu to taka unikalna cecha maga, jak krytyki woja.
Ja też mogę sobie ponarzekać, że mag powinien mieć krytyki, bo "to głupio", że nie ma.
Natomiast sam balans to zupełnie inna kwestia i można go osiągać nie rezygnując z pewnych różnic w mechanice woja/maga.
Moje obserwacje też to potwierdzająPS. mniej wiecej balans... taa każdy lepszy kto grał tu wojem i magiem potwierdzi, że wojem rozwalić maga to banał na 20 lev :P Coni np. dobrze wie o czym mówie.
aż wydałem wszystko co miałem i przerobiłem się na maga , jedna kwestia to tragedia ze złotem na każde zarobione 100 muszę wydać 50 na mix gdzie grając wojem mając auto regen nie tracę nic bo nie potrzeba mi mixów żeby się leczyć , fajnie by było jakby mana się regenrowała z każdym krokiem 10% jeden krok
a co do obrażeń mam ogien 5* 50 magii i mam ciosy po 450-500 czyli średni krytyk woja za każdym razem , porównując do woja z gobińskiem mieczem który ma 268 obrażeń a gem 5* ma 255 to miałem cisy po ledwo 350 no i burza błyskawic 2x kładzie 3 tygrysy często chybia ale tak to jest bajka , mag spokojnie dojdzie dalej nawet jak trafi na grupę przeciwników
Gram magiem od początku i jedyne czego mi brakuje, to różdzka będąca odpowiednikiem dla buławy gniewu albo trującej włóczni... Poza tym mag ma całkiem nieźle