2013 - Opinie o Halloween-owym evencie

[Krycha]

Niezła koncepcja. Jeszcze trzeba by było wymyślić co dawałaby nam pielęgnacja dyń innych i jak zapamiętać, które były nasze. A to z kolei też zablokowałoby pracę na samej plantacji, bo wymagałoby posiadania nasion z jakichś źródeł (Słoneczna Polana, Upiorny Zagajnik).

Uprawianie dawałoby możliwość wyrywania dyń (to z tym przemęczeniem postaci) oraz nagrody u Papkina. Zaznaczenie dyń też mogłoby być proste - chociażby żółte obramowanie. Połączyłoby to Słoneczną Polanę i Dyniową Plantację - bo o chyba chodziło? Tymczasem wszyscy idą na sępy, krzycząc "moja, moja!"

[Qwiker]

Nocny miał 50 żetonów z paczki, a z drugiej pył iluzji

[Antybristler]

Tomi, dajcie ogłoszenie na FB o evencie i wyślijcie e-mail do do nieaktywnych, na pewno się to opłaci

[Koridor]

Tomi, dajcie ogłoszenie na FB o evencie i wyślijcie e-mail do do nieaktywnych, na pewno się to opłaci

Propsuję.

Dodatkowo przedstawiłem ważniejszy osobom (jeśli chodzi o poprawienie jakości eventu) koncepcję, aby zerwanie dyni odbywało się na zasadzie losowania, do którego mogą przystąpić wszyscy w przeciągu kilku sekund od pojawienia się największej dyni - oczywiście im więcej pielęgnujemy (czyli mamy większą szansę na zerwanie) tym będziemy w tym losowaniu mieć większą szansę na zerwanie, po danym losowaniu osoba, która zerwie traci enę (tylko ona). Gdy w ciągu 1-3s będzie tylko 1 osoba - odbywa się to po staremu.

[Czitosik]

Walka z tym nowym minibossem powinna wyglądać inaczej, mianowicie po zauważeniu go i kliknięciu na niego powinniśmy AUTOMATYCZNIE wchodzić do walki tak jak na igrzyskach smierci, a nie czekać na łaskę gościa, który zawoła sobie kolegów i będą wiecznie go biły te same osoby.

[Koridor]

Były nad tym rozmyślania i w tym przypadku zdecydowaliśmy na zablokowanie możliwości sabotażu takich walk, bo ktoś się wkurzy i postanowi, że "ta grupa" nie może go zabić. Przegrywa walkę i wtedy ktoś inny atakuje (być może znajomi sabotażysty).

Dlatego jest tak, że osoba łapiąca wybiera sobie sojuszników. Poza tym byłyby problemy przy pokonaniu, gdy złapie osoba z 50 lvl (**** poziom bossa) i dołączą do niej same 20-30 lvl.

@Dół
Nie potrzeba nawet zgranej ekipy, aby go zabić we 2. :P

[Qwiker]

A ja uważam, że ten boss jest trochę za słaby jak na czas czekania na niego. Dobrze zgrana ekipa to zabije go we 2.

[aich]

A ja uważam, że ten boss jest trochę za słaby jak na czas czekania na niego. Dobrze zgrana ekipa to zabije go we 2.

Był jeszcze słabszy niż jest, ogólnie największy fail wyszedł z plantacją, i wystarczyło na to 12h.

[Pies Na Baby]

Losowe respienie herszta? Na 400 eny miałem 1. Serio?
Przedobrzyliście. Połowa ludzi tutaj, ma za wolnego neta do zabawy w to.

[Nikon]

Propsuję.

Dodatkowo przedstawiłem ważniejszy osobom (jeśli chodzi o poprawienie jakości eventu) koncepcję, aby zerwanie dyni odbywało się na zasadzie losowania, do którego mogą przystąpić wszyscy w przeciągu kilku sekund od pojawienia się największej dyni - oczywiście im więcej pielęgnujemy (czyli mamy większą szansę na zerwanie) tym będziemy w tym losowaniu mieć większą szansę na zerwanie, po danym losowaniu osoba, która zerwie traci enę (tylko ona). Gdy w ciągu 1-3s będzie tylko 1 osoba - odbywa się to po staremu.

dodał bym możliwość że przez pierwsze 5 sekund może zebrać ją tylko osoba która zasadziła dynie

[Czitosik]

Były nad tym rozmyślania i w tym przypadku zdecydowaliśmy na zablokowanie możliwości sabotażu takich walk, bo ktoś się wkurzy i postanowi, że "ta grupa" nie może go zabić. Przegrywa walkę i wtedy ktoś inny atakuje (być może znajomi sabotażysty).

Dlatego jest tak, że osoba łapiąca wybiera sobie sojuszników. Poza tym byłyby problemy przy pokonaniu, gdy złapie osoba z 50 lvl (**** poziom bossa) i dołączą do niej same 20-30 lvl.

@Dół
Nie potrzeba nawet zgranej ekipy, aby go zabić we 2. :P

Takie pieprzenie. Na igrzyskach jest pełno sabotów i nikogo to nie obchodzi, tutaj napewno więcej by nie bylo, bo kazdy chcę zabić bossa, a jak będzie sabotował to i tak jego koledzy " nie zajmą" go bo KAZDY MOZE DOLACZYĆ.

[Serduszko]

Czy nie można by jakoś drastycznie zmniejszyć szansy na zerwanie dyni tym którzy ani nie sadzą, ani nie pielęgnują? Bo najwięcej dyń zbierają leecherzy, którzy stoją przy dyniach by je "haps" jak tylko urosną...

[Koridor]

Czy nie można by jakoś drastycznie zmniejszyć szansy na zerwanie dyni tym którzy ani nie sadzą, ani nie pielęgnują? Bo najwięcej dyń zbierają leecherzy, którzy stoją przy dyniach by je "haps" jak tylko urosną...

Został zastosowany system ograniczający możliwości zerwania dyni takich osób. Jednak nie pamiętam dokładnie do jakiego stopnia. Jak pielęgnujesz odpowiednio dużo, a nie masz względem tych pielęgnacji zerwanych dużej ilości dyń to powinieneś mieć 100% szansę na zerwanie. Natomiast takie "hieny" powinny mieć coś zbliżone do 5%, zależnie od nadmiaru zerwanych przez nich dyń do tego ile pielęgnowali.

[Doktor Lewatywa]

Został zastosowany system ograniczający możliwości zerwania dyni takich osób. Jednak nie pamiętam dokładnie do jakiego stopnia. Jak pielęgnujesz odpowiednio dużo, a nie masz względem tych pielęgnacji zerwanych dużej ilości dyń to powinieneś mieć 100% szansę na zerwanie. Natomiast takie "hieny" powinny mieć coś zbliżone do 5%, zależnie od nadmiaru zerwanych przez nich dyń do tego ile pielęgnowali.

Tylko, że zanim dojdą do tych 5% to już zdążą 50 dyń nakosić, a na ich miejsce przyjdą nowe sępy nie mające aż tak obniżonej szansy.

[Koridor]

50 dyń? Nie ma szans. Maks 3-5 na osobę. Nie wiem nawet czy czasem nie mniej. Jednak nawet te 5 dyń jest sporym problemem.