mifune lepiej się nie wypowiadaj pisałam o 2 przypadkach. Szczęśliwy cios dla hitera jest za mocny. Udowodniłam to zakładając na walkę 2400 hp 218 defa i 128 lucka i dostałam hita za 2100 na mobilce i pomyślności. Tylko taki ubiór spowodował to luknij na moje raporty nie będę specjalnie dla ciebie szukała, że jak soad ubrał się normalnie to miał przewagę przegrał bo zapomniał o odbiciu tak by wygrał, ale nie rozumiesz że zmienienie eq żeby hiter cię nie zabił na hita jak zacznie walkę jest zbyt kosztowne. Oczywiście zawsze możesz zgadywać jak się ubierze 50% szans, że trafisz. Do tego ubrałam się na przeżycie więc sporo speeda straciłam chociaż i tak miałam o 40% więcej niż przeciwnik, ale pech chciał że zaczął walkę walnął trującym zabrał mi krytykiem pół hp i otruł potem miał doubla z butów garudy, więc znów walka była przegrana.
moim zdaniem problem nadmuchany tak samo jak z odbiciem tylko tym razem kto inny marudzi ;p
Tyle, że tu problem tkwi w 2 użyciach. Jeżeli taktyka SOADA się sprawdzi i nie zabija na hita za szczęśliwego to ma drugi na dublu. Lecz gdy my odbiciem nie zabijamy to nie mamy drugiego użycia (mowie tu o przypadkach. Średki hit 500. Odbicie/szczęśliwy zabiera 1500 przy życiu przeciwnika 2400 - zostaje 900) szczęśliwym drugi raz i po przeciwniku. Z odbiciem jest gorzej
Popieram Siatę.
Rozdmuchujecie sprawę tej zdolności. Soad ma taką taktykę, a nie inną i trzeba się dostosować. Ja już od początku powiadałem, że to jedna z najmocniejszych dostępnych taktyk i cieszę się, że zostało to klarownie udowodnione
Na taktykę soada jest prosta kontra jeśli zaczniemy: rzucić normalizacje albo przeczekanie na niego. Faktycznie gorzej jest gdy to on zaczyna, ale przecież nie ma na to żadnej pewności.
Poza tym nie narzekajcie na przyspieszenie tylko również nałóżcie trzewiki garudy.
Szczęśliwy cios ma wymusić niepewnośc co do ubioru i całkowicie spełnia swe założenie. Dotychczas mag sobie zerował parametr szczęścia i był zadowolony - teraz może zajść sytuacja gdy będzie go mieć więcej od wojownika.
Wojownik kombinuję z eq, ale to że może zaskoczyć i zmienić wariant na minimum szczęścia oznacza, że tak jak i mag musi posiadać dwa warianty uzbrojenia. W żaden sposób mag nie jest pokrzywdzony - gdy oboje ubiorą się pod szczęście okaże się, że mają niemal identyczne eq, a szczęśliwy cios nie zada więcej jak krytyczny cios. Walka jest wtedy ze znacznym wskazaniem na maga. A że wojownik może "strzelić" numer i zakuć się w obronę mag, a szczęśliwy cios zastąpić mp atakiem to inna sprawa. Równie dobrze mag może skończyć walkę w 2 turze, bo skoro jest maksymalnie pod szczęście to ma od razu dubla i garude na sobie.
Może na graczy typu soad odpowiednia taktyka to właśnie zakucie się w uniki przy 0 szczęścia?
Nałożenie pancka garudy, różdżki mnicha (liczmy 12%) butów z jeziora (liczmy 20%) i 6 gemów uniku da w momencie uderzenia szczęśliwym 70% uników. Nawet biorąc pod uwagę maksymalny bonus ze szczęścia to i tak sytuacja jest 50-50.
A potem przecież walka toczy się dalej...
Taktyka SOAD'a to ta?
https://mfo3.pl/game/report.php?bid=...d=68320&vtid=0
Przy 80-90 lucka całkowitego u przeciwnika może być skuteczna, ale raczej tylko wtedy. (tu było 81)
Szczęśliwy/Odbicie to zdolności, które wnoszą jakiś element zaskoczenia do walk, a nikt zaskakiwany być nie lubi - chyba stąd te narzekania;]
Ja bym nie kombinował ani z jedną, ani z drugą.
Tak, to ta.
Przy lucku>120 wygląda to mniej więcej tak:
https://mfo3.pl/game/report.php?bid=...d=43905&vtid=0
A wiadomo, że jak mag ubierze eq z luckiem 140, a ja zaskoczę i wezmę magdefa to mag leży i kwiczy.
Teoretycznie mam każdego maga w garści, a praktycznie... Odbicie ;D
"Nie walczę już z nikim,
Nie walczę już o nic."
Przy 120 na hita byś już nie zdjął. Gdy mnożnik ze szczęścia nie przekracza ~2.2 to już małe są szanse na to.
Wygląda na to, że zostaniesz królem rankingów
https://mfo3.pl/game/report.php?bid=...d=43905&vtid=0
@up, tam było 104, współczynnik wyniósł 2.35
Nie każdy pada na hita