to nie jest moja postać do pvp jak coś .a Oto dane z Twojej najlepszej postaci PVP
Punkty rankingowe: 140 (Auto: 249)
Widzę ,że w praktyce jest problem. Nie martw się jest tu więcej takich.
Jeszcze przepraszam ,że odniosłem się akurat do Ciebie.
to nie jest moja postać do pvp jak coś .a Oto dane z Twojej najlepszej postaci PVP
Punkty rankingowe: 140 (Auto: 249)
Widzę ,że w praktyce jest problem. Nie martw się jest tu więcej takich.
Jeszcze przepraszam ,że odniosłem się akurat do Ciebie.
no Scar, podejrzewam, że Ice nie był diametralnie inaczej ubrany na Ciebie niż mnie a jakoś zbyt dotkliwe to nie było:
https://mfo3.pl/game/report.php?bid=...=124291&vtid=0 szczęśliwy za 1142.
Skoro jest taka umiejętność to trzeba na nią uważać i odpowiednio się przygotować. A nie skarżyć później, że to nie fair. odbicie złe, szczęśliwy zły, zniesmy zdolności i promujmy tanki!
Grajcie czołgami i liczcie ,że waszemu przeciwnikowi coś przeszkodzi podczas 1 godzinnej walki
Po pierwsze szczęśliwy nie ma krytyków.
Po drugie, Soad to hiter i miał pomyślność.
Po trzecie - mag bez jakichkolwiek problemów może wyciągnąć lucka ok. 100. 40-50 w bazie (każdy mag tyle ma) + 45 z dodatku + jakikolwiek itemek z setu Garudy to już 110.
Po czwarte props dla mopa.
ja mam 60 w bazie i wyciągam 165 na miękko bez czopka i trzewików guarany, także ten
jor argument yz inwalit
Hit za 80k to i tak mało
"Nie walczę już z nikim,
Nie walczę już o nic."
Chłopaki dobrze piszą - 140/150 na miękko bez czopka idzie wyciągnąć. A to jest taki poziom szczęścia, że żaden lucker nie zada powyżej 2 x. A mag w zamian za to ma co i rusz podwójne i wali hity podchodzące pod 50% hp woja.
Nie ma co płakać tylko trzeba ubierać minimum 1 itemek w szczęście. Nawet jak woj poleci na 0 szczęścia to i tak nie będą to punkty stracone bo zmniejszą liczbę krytycznych ciosów u woja, zwiększą szansę trafienia trującym pociskiem i nałożenia statusów jak i zmniejszą ją u woja (mało bo mało, ale jednak). Do tego wpadną ze 2-3 uniki na walkę więcej. Niby niewiele, ale punkty nie są stracone a bezpieczeństwo jest.
"Problem" ze szczęśliwym występuje tylko w jednej sytuacji -> woj hiter+szczęście (mizerny def,speed) vs mag z minimalnym jak tylko się da szczęściem (a więc wręcz prosi się o problemy). Wtedy faktycznie można zdjąć tego maga na hita, ale jakiekolwiek podniesienie lucka przez maga (jeden itemek) sprawia, że jest to już niemożliwe i taki wojownik nie ma szans (obrywa za pół HP i więcej).
Można zrobić jakiś górny limit obrażeń (2x?), aby nie trafiały się absurdalne mnożniki.
Wasza rozmowa trochę bez sensu. Nie znam się za bardzo, ale chyba: eq orka, pas rybaka, leczyć hp, użyć odbicia i po walce.
Może brak możliwości zadania ciosu większego niż maxhp przeciwnika?Można zrobić jakiś górny limit obrażeń (2x?), aby nie trafiały się absurdalne mnożniki.
Szczęśliwy cios zrobiony do dobijania i nie można nim dobić? Podziękujemy panu za dalsze propozycje.
Jak ktoś nie da rady przygotowac się do walki to leci na hita, proste.
"Nie walczę już z nikim,
Nie walczę już o nic."
dobicie to zdjecie maksymalnego hp ?Napisał SystemOfADown
to wcale nie byłoby głupie, nawet nie wiem czy to nie za słabe ograniczenie
Co to ma być? Pytam, co to ma znaczyć? Tego wrogom nie można wybaczyć.
Chodziło mu o MAXhp, więc dobijać można. Chociaż pomysł bez sensu. Już lepiej po prostu zostawić 1 użycie.
Szczęście to nie wszystko , gdy nie masz odpowiedniego ataku to nic Ci nie da szczęśliwy cios.
Grałem z Eq garudy bo tylko taki posiadałem i tylko i wyłącznie z magiem który posiadał mało defa Mogłem coś zdziałać.
Gdy się bije przeciwnikowi po 500 to wiadomo że szczęśliwym nie zadamy nie wiadomo jakich obrażeń.
Ustawiając się pod szczęście walki są bardzo krótkie bo w początkowych turach trzeba liczyć na zwycięstwo, ponieważ otrzymujemy ciosy ponad 50% HP .
Mówienie że szczęśliwy cios jest zdolnością przesadzona jest nie zwykłym błędem.
Te wasze wykresy statystyki mnie trochę śmieszą , gdyby naprawde ta zdolność była taka mocna to już dawno ktoś grałby na szczęście i miał miliard rankingu.....
Według mnie w tym momencie nie jest wcale tak źle. Coraz mniej jest magów mających szczęście na minimum, wystarczy się odpowiednio ubrać i kłopotu większego nie ma. Poza tym chyba jedyną osobą korzystająca prawie zawsze z tej taktyki jest soad.
Bo szczesliwy to cios fizyczny zwiększony atrybutem szczęścia , jak wojownik rzuca na siebie mobilkę i pomyślność to radzę kontrować normalizacją albo już dygać portkami.
Mobilka + pomyślność => 2 razy mocniejszy szczęśliwy cios
Jeżeli ktoś nie widzi w tym momencie zagrożenia przegrywa.
w innym wypadku role się odwracaja.
Na dodatek by szczesliwy cios był jak normalny atak potrzebuje mnożnika zazwyczaj 1,2.
By Jak cios z mp atakiem => 1,44
Z krytykiem to już coraz więcej ,więc stanie się bezużyteczny jak by go ograniczyć do 2x
Odpowiedź z cytatem
