W sumie czemu nie jest tak, jak np. z Ogrem? Można dać auto i od razu wylogować, przy następnym zalogowaniu dzień później odegra się animacja zniknięcia Ogra, dajemy f5 i jest kolejny.
Podgląd wydruku
W sumie czemu nie jest tak, jak np. z Ogrem? Można dać auto i od razu wylogować, przy następnym zalogowaniu dzień później odegra się animacja zniknięcia Ogra, dajemy f5 i jest kolejny.
Ograniczeniem jest wykrywanie zdolek przeciwnika. Jeśli przeciwnik używa w losowych momentach zdolki "lol sprawdzenie", która nic nie robi, to fizycznie widzisz, że tego używa. W skrypcie nie da się obecnie umieścić zdolek przeciwnika. Jeśli po użyciu zdolki "lol sprawdzenie" przeciwnik by spamował śmiertelnym drenażem, JEŚLI twoja ilość użyć jakiegoś nic nie znaczącego przedmiotu (dla przykładu woda, jeśli przeciwnik nie nakłada zombie, albo antidotum, jeśli nie nakłada zatrucia) różni się od ilości użyć zdolki "lol sprawdzenie" przez bossa. Skrypt na to nic nie poradzi. Gracz nie będzie miał żadnego problemu z tym, jeśli napiszesz mu o tym gdzieś poza walką.
Ofc to skrajny przykład, ale pokazuje przykład warunków, których "skrypt nie wykryje". Może warto dodać? Jak chcesz mieć "łatwiej" i grać auto, to musisz założyć, że boss będzie "złośliwszy" (np. zamiast śmiertelnego drenażu, będzie spamował takim kończącym ciosem). Jak grasz manu, to masz spokój.
Większym wyzwaniem zawsze będzie zrobienie skryptu, który dorówna manualnej rozgrywce walki. Ja byłbym za tym żeby nie było ograniczeń w dostosowywaniu skryptów. To byłoby lepsze wyzwanie jak dla mnie robić skrypty tak dobre jak manual.
Nie rozumiem co jest fajnego w biciu npc manualnie. Skoro i tak są przewidywalne to po co masz coś liczyć. Po to jest pvp i tvt żeby rozwijać umiejętności liczenia i walki. Walki z npc nie rozwijają.
No to jesteś w fundamentalnym błędzie.
RPGi mają to do siebie, że 99% walk, jakie w nich odbędziesz, będzie na AI. Szczególnie te, które mają walki turowe, czyli coś, co jest fundamentalnym elementem MFO. Cała zabawa z gry w RPGi, od strony walk, polega na rozgryzieniu przeciwnika i jego pokonanie. Czasami będzie to skorzystanie ze sprawdzonej taktyki, czasami trzeba będzie rozgryzać przeciwnika w walce na bieżąco, a czasami trzeba będzie się na niego od początku do końca przygotować. Padając - uczysz się na błędach. I ta filozofia nie dotyczy tylko RPGów - chyba cały gatunek soulsów na tym polega, że uczysz się na własnych błędach, rozgryzasz pattern, etc. Gdyby tak nie było, to singleplayer gierki nie byłyby w ogóle popularny.
Istnieje pewien dysonans pomiędzy auto i manu walkami, na temat którego dałoby się przygotować cały dyskurs (nie mam osobiście na to póki co chęci i czasu). Ale no, negliżowanie walk z AI jest trochu głupie, czy to auto czy manualnie.
Tomi pytanie dlaczego emilowaty mógł na relogu zabrać światłodzień od leszego a ja nie?
Chyba ze to zalezy od tego czy zabralo ta rzecz jaka tam byla?
Przy okazji eventu wakacyjnego w 2025 roku wymienię w dużych ilościach minibossy takie jak: Nesu, Mesmenir, mefit wodny i malboro, zainteresowanych zapraszam do kontaktu w wiadomości prywatnej>
Czołem brygada!
Noł noł noł - mi chodzi o to, żeby używała np. co te 5 (albo 5 + n1) tur jeżeli nasze hp będzie/nie będzie podzielne przez ileś - tzn. przed każdą jego 5. turą musimy mieć odpowiednie hp i to jest jedyny łączony trigger użycia umki, bo obecnie trzeba patrzeć na hp (przez to są przypadki że ktoś dostaje 2-3 kończące z rzędu)
Heh, "stara szkoła" się kłania - swego czasu wszelkie walki z "komputerem" były określane jako walki z sztuczną inteligencją (bo leciało ze skryptu, niedostępnego dla użytkownika) - nie należy tego mylić z obecną AI, a już tym bardziej z samouczącą się
Dokładnie! Nie każde AI to chatbot oparty na sieciach neuronowych. Dziś mówimy o AI głównie w kontekście modeli uczących się na danych (ML) i głębokich sieci neuronowych, ale warto pamiętać, że sztuczna inteligencja jako dziedzina obejmuje też wszystko co wykonuje samemu akcje imitujące akcje człowieka – czyli sporo narzędzi, które nie „uczą się” w sensie, jaki znamy z obecnych LLM-ów.
Podsumowując: nie każde AI to chatbot, nie każdy chatbot to AI, i nie każda AI to sieć neuronowa
10:32
Zyskałeś uzbrojenie Pas Rybaka
10:32
Straciłeś 10 sztuk przedmiotu Prochy Beboka
eq na 45lvl na postaci 96lvl xD
https://forum.mfo3.pl/showthread.php...l=1#post389892
Innymi słowy, nie rób beboków, chyba że masz 20 lvl.Cytat:
Po pokonaniu Południcy można odebrać "pewną" nagrodę - można otrzymać przedmioty z przedziału poziomowego postaci, a także 3 aktualizacji wstecz. Przedmioty, które otrzymamy to: uzbrojenie unikatowe i nieunikatowe, gemy, pakiety miksów, żetonów i złota. W przypadku wylosowania nieunikatu lub mikstur, dostajemy dodatkową, drugą nagrodę w postaci złota lub żetonów. Jest to nieco mniej opłacalna aktywność niż ta główna, ale nie wymaga dodatkowych nakładów pracy na zbieractwo i przygotowanie mikstur.
No tak jak w przypadku Szkieletora, jest to mniej opłacalna alternatywa dla głównego potwora, która jest także o wiele przyjemniejsza w zbijaniu eny. Dodatkowo pomaga z skończeniem głównej części eventu, jeśli ktoś zagapił się z ziołami (co przy zmianach w ich zbieractwie w tym roku jest raczej ciężkie, ale może ktoś nie mieć czasu akurat).Cytat:
Innymi słowy, nie rób beboków, chyba że masz 20 lvl.
Receptury nie mają tak dużego znaczenia. Miałam bardzo niekorzystny zestaw, ale zmieściłam się z 1,5 minuty zapasu.
https://i.imgur.com/B9Zyter.png https://i.imgur.com/1nxq9VJ.png
Ogólnie event absolutnie broken na aktywnościach bez eny.
Spalanie eny jest OK, ale zdecydowanie wtedy event zajmuje za dużo czasu
Kucharza z nowymi przepisami chętnie zobaczę na reszcie eventów. (może dodać mu aspekt zbierania składników, by nie było tak tanio i jednocześnie nie wymuszał codziennej aktywności?)
Co ile poziomów strzyga wpada w nowy próg i staje się trudniejsza do pokonania?
Z jakiegoś powodu Strzyga stała się dość prosta na 93 lvl? No dobra, nie będę narzekać.
Co mnie podkusiło, żeby ostatnie 50 odstraszaczy wymienić po 5? :(
https://imgur.com/a/k72N7MJ
Ale końcówka : D
Ja dostałem 5x węgorz, stek well-done i medium well. A tylko jedne szprotki ze smoczym, więc zabrakło mi z 20 sekund.
Gra ci chciała przekazać, że bardzo dobrze sobie poradziłeś w kuchni!
Swoją drogą misiaki, mobilizacja, musimy skończyć wymogi dla bonów (naprawdę potrzebuję tych bonusów :D ). Szczerze nie wróży to nic dobrego, że te liczniki trochę stanęły. Dużo było sytuacji, gdzie nie udało się skończyć wymogów do końca eventu? Bo odkąd w nich uczestniczę to nie widziałem chyba takiej sytuacji (5 lat przerwy to może się coś takiego zdarzyło, ale teraz to będzie chyba pierwszy raz).
jestem pewna, że na jednym z pierwszych eventów z wyzwaniami (chyba halloween), mieliśmy zaliczone tylko 2/3 wyzwania. Also, mam trochę prochów beboka, ale południce to gówna, więc nie mogę ich złożyć w urnie :/ Preferowałabym jakby zadanie dotyczyło dropienia prochów, a nie ich wykorzystywania.
Wymienione odstraszacze: 405, zdobycze: 8 - Topór magii ziemi +1, Prymitywne rękawice +0, Prehistoryczna różdżka +3, Kowbojska broszka +1, Bagienna zbroja +0, Różdżka równowagi +0, Kunsztowny wisior +0, Pierścień zaklinacza +0.
Loteria za żetony - wydane: 3300, zdobycze: Złowrogie buty +3, 24x odno 4, 38x skup, Opal, 50x osl mag, 375x kamień, 225x runa, 19x mobil, 42x odno 2, Atak, 18x odno 3, Miecz, Ogień, 76x regen, Eksplozja energii, Atak magiczny 2, 50x osl, Ostrze wyrafinowania +3.
Za odstraszacze niby spoko, ale nie wpadło mi nic, na co polowałem.
Loteria - średnio opłacalna, ale jak już coś wpadło to na +3.
Punkty za matematykę - Cios mędrca, średnio wartościowy, ale na to polowałem, także się cieszę.
Z 3 pakunków generalnie słabizna, ale dobrze, że można je przerzucać z niskopoziomowych postaci na główną.
Event na plus, dobrze było się przygotować z zeszłego roku.
Gdybym miał się czegoś czepiać to Wodników - słabe skalowanie, tzn. na 96 szło łatwo, na 97/98 wyczułem sporą różnicę w trudności. Bez regenek/osłon magicznych byłyby dla mnie niezbijalne. Warto je trochę poprawić ze skalowaniem, tak samo jak na niskie levele, bo należy pamiętać, że taki 20-30 lvl ma dużo mniejsze pole możliwości pod kątem zdolności niż taki 90+.
I prośba na przyszłość - nie zaskakiwać eventem pod koniec miesiąca gdy robi się zadania dzienne. To było średnio przemyślane zaczynać go pod koniec miesiąca. Może warto byłoby dawać znać wcześniej o terminie startu eventu?
Event na prawdę na +, tutaj zdecydowanie warto było brać udział.
W nawiązaniu do wpisów Luxferre i GalxyPL - zarówno kwestia informowania z wyprzedzeniem o wcześniejszym wejściu eventu jak i wydłużenie czasu możliwości skorzystania z bonusów (chociaż do 2 miesięcy?) są to zmiany proste a mogłyby znacznie wpłynąć na komfort rozgrywki. Dla mnie do ewentualnej kwestii zastanowienia jest system pozyskiwania przedmiotów kolekcjonerskich (to już w kontekście bardziej ogólnym niż typowo konkretnie eventowym - i nie, zakup kolekcjonerki jednorazowy za 200MF nie jest żadnym rozwiązaniem problemu) oraz system zliczania walk w zakresie zdobywania osiągnięć w uczestnictwie walk z globalami. Przy tak ogromnym zainteresowaniu, braku neta z NASA oraz w przypadku poniektórych osób siedzenie na gierce 24h/7 dni w tygodniu praktycznie skreśla realne szanse na wbijanie tych osiągnięć. Abstrahując od globali - wbicie pożeracza strzygi zajmuje UWAGA [4 lata], no nie jest to do końca ok. Pod tym względem spoko wydaje się jedynie event BŹN bo mamy prezenty do wymiany między graczami a tam chyba jakaś szansa na drop kolekcjonerek z poza danego roku kalendarzowego jest - jeśli nie to pardą.
Fajną opcją byłoby dodanie mozliwosci zakupu losowej kolekcjonerki za punkty z tych loterii ;)
+1
Ogólnie wyszło z nagrodami słabiutko, biorąc pod uwagę ile czasu wymagają eventy. Czułem, że jedynie kucharz coś wartościowego daje i ten typek od głów strzygi.
Wymiana odstraszaczy co 50 to też trochę przesada, zwłaszcza, że dostajemy nagrody losowe. Pamiętam pierwszy event halloweenowy na którym dostawało się uzbrojenie co 10 dyniek. I komu to przeszkadzało? :(
Totalnie rozumiem osoby, które nie brały udziału w evencie (i pewnie lepiej na tym wyszły).
Z eventu wakacyjnego mam, tak jak przed rokiem, same pozytywne wrażenia. Tym razem też miałam dużo szczęścia, bo z 300 odstraszaczy dostałam 8 unikatów w tym 2 przydatne, w loterii za MF zyskałam mnóstwo MF, zdobyłam też kartę Beboka.
Tegoroczne zmiany oceniam pozytywnie. 10 potraw u kucharza, nawet jeżeli daje nieco mniejsze nagrody, to jest dużo mniejszym poświęceniem czasu. Dodanie nowych potraw sprawiło, że pojawiła się całkiem zabawna taktyka w "skipowaniu" węgorza. Przypadkowo moja ulubiona zmiana w całym evencie :)
Południca to mieszane uczucia. Bardzo, ale to bardzo cieszy mnie, że pojawiła się w evencie rzecz, której nie można robić samemu. I jeszcze to, że te prochy można zbierać i przygotować sobie wymianę kilku sztuk naraz. To, co mnie nie cieszy ani trochę, to dramatycznie niska jakość nagród. Kompletnie nieopłacalna aktywność, zrobiłam ją tylko dla bonusu Doświadczenia
Cieszę się, że warunek na zdolności Strzygi został przez ten rok ujawniony, bo zmieniło to bicie Strzygi z irytującego rng w zagadkę matematyczną. Darmowe walki też były oczywiście super. Zabiłam w tym roku 49 Strzyg i oszczędziłam pewnie 3x tyle mikstur odnowienia. Rzuca mi się w oczy, że trudność strzygi znacznie spadała na okrągłym poziomie (z 39 na 40, z 99 na 100), ale za to rosła przy zejściu z niego (z 20 na 21 stała się prawie niepokonywalna) - wiem z czego to wynika, ale smutno mi było być "karaną" za zdobycie poziomu.
Zmiana w zbieraniu ziół nic nie zmieniła w mojej grze, bo skończyłam z zapasem 100+ ziół każdego rodzaju mimo, że przestałam je zbierać w ostatni wtorek. Ale oceniam ją pozytywnie, bo podoba mi się taki system, w którym nie trzeba pilnować konkretnej godziny, ale też nie można logować się jakoś super rzadko. Plus.
Wiele osób nazywało event nieopłacalnym, ale to nieprawda. Aktywności bez energii są mega opłacalne. Kucharz, Festiwal, także bicie Strzygi czy Leszego to ogromny darmowy zysk. Aktywności z energią już dużo mniej - je robi się raczej dla przedmiotów kolekcjonerskich i bonusów za wyzwanie. To rzeczywiście można poprawić, biorąc pod uwagę ilość poświęconego czasu.
Gdybym mogła zgłosić jakieś propozycje zmian (inne niż moja zaakceptowana wcześniej propozycja nowych osiągnięć):
- zmniejszyć liczbę Strzyg potrzebnych do Osiągnięcia Pożeracza do 30-40. Obecnie jest 50, które wymaga zabicia wszystkich strzyg przez 3 lata. Ominięcie jednej już kończy się czekaniem kolejny rok.
- poprawić drop z urny Południcy - tylko do jednego przedziału poziomowego niżej, większa szansa na nagrodę w postaci EQ + mikstury, a nie jedno lub drugie, zwiększyć szansę na nagrodę EQ. W 12 wymianach dostałam jedną zdolność i 1 nieunikat na 16 poziomów niżej.
- poprawić drop z wymian - zwiększyć szansę na + w uzbrojeniu, które otrzymujemy. Otrzymanie Toporu Magii Ziemi +0 podcięło mi skrzydła, ale z +2 przynajmniej bym się czuła lepiej
- utrudnić grę w kręcenie kłódką - jest zbyt opłacalna. Daje gwarantowane 10 punktów zawsze, z dość dużym marginesem błędu. Proponuję obniżyć liczbę dostępnych kręceń o 2 lub zmienić pulę dostępnych opcji, lub zmienić wielkość kłódki. Mogę zaproponować jakieś konkretne wartości, jeżeli byłoby tym zainteresowanie :)
- może dodać targ na mapie eventowej? Mam wrażenie, że w czasie eventu mało kto zaglądał.
Poza tymi propozycjami, event wakacyjny uważam za idealny. Mapy są piękne, muzyka wakacyjna w dobrym sensie, nagrody warte udziału. Za rok też będę tu grała.
Ja z eventu wyciągnąłem ok. 3k żetonów, mniej więcej, nie wspominając o licznym eq unikatowym (6 za odstraszacze, 3 za strzygi, 1 za festiwal), otworzyłem z 10 pakunków i dostałem 2 x Gem v2 (wprawdzie szczęscia, no ale cóż) i piracki skarb.
Bez problemu starczyło mi energii na cały event, a zbiłem 13 południc zamiast wymaganych 6-ciu.
Jeden z fajnieszych eventów, właśnie przez dobry balans pomiędzy aktywnościami zabierającymi czas, a nie energię. Dużo przyjemniejsze są festiwale aktywności aniżeli np. zaganianie kurczaków.
Zacząłem trochę bardziej doceniać eventy odkąd oddałem całe eq/zasoby, więc wróciwszy do gry miałem dzięki temu okazję się nieco bardziej odbić.
Ogólnie na evencie udało mi się nadrobić jedną kluczową zdolkę (Doładowanie), zgarnąłem Mega Leczenie 4 x2, więc jedno dla siebie, a drugie na zyski. Oprócz tego loterie, trochę miksów wpadło, jakieś eq, które pewnie nigdy nie zejdzie. Łącznie w goldzie udało się zyskać jakieś 5-6kk co jest dla mnie super, bo czuję się bardziej komfortowo posiadając jakiekolwiek fundusze w razie co.
Poza tym sam feeling eventu był przyjemny. Aktywności bez energii nie męczyły (w przyszłym roku inwestuje wszystkie postacie w minigierki, bo nie pomyślałem o depozytowaniu pakunków na moich 30 lvlach. Poza tym będę bardziej przygotowany na chociażby strzygę. Szczerze to podobał mi się ten event bardziej dlatego, że wydarzył się akurat po wyjściu nowego miasta, więc jakoś bardziej czuć te zyski. Nadal zgadzam się z Antkiem pod tym kątem, że te zyski mogły by być większe - i pewnie lepiej bym wyszedł na wymianie minibossów, niż biciu tych wodników czy południcy. Co do Południcy - te nagrody to jakaś tragedia. Niby fajnie, że wpada pakunek raz na jakiś czas, ale czuję, że nagrody za Szkieletora były znaaacznie lepsze + nie trzeba było go bić we dwójkę (czy trójkę). Tutaj osobiście bym podbił potencjalne nagrody i wykluczył jakieś śmieci, bo dostawanie eq na 40-50 czy jakieś random nieunikaty nie zachęcała do respienia tego (chociaż same Beboki dawały przyjemną ilość exp, a prochy leciały dość często). No i udało mi się załapać na Leszego te parę razy. Wiedza o tym, że można ożywiać sojusznika zabitego klątwą przed tym, jak ubijemy wilka, była bardzo przydatna - zmniejszyła trochę upierdliwość tego globala + stał się imo mniej toksyczny. Niemniej nadal ograniczyłbym kwestie antysabotowe na tym globalu właśnie z tego względu - żeby zabić kogoś, kto tą klątwą oberwał ;d Ewentualnie poświęcenie ale to wiadomka. Nadal mimo wszystko średnio mi się podoba ta mechanika z klątwą - ale to może tylko moje zdanie.
Ogólnie jestem mega zadowolony mimo wszystko. Chyba nadal mimo wszystko najbardziej czekam najbardziej na mikołaja. Also, dzięki graczowi MapY udało się ukończyć globalne wyzwania! Ja bym go jakoś wynagrodził specjalnie (dajcie mu +1 max energii, niech chłopak ma równe 10000).
Podobał mi się event, dostałem jakieś tam nagrody np: Szata Zaklinacza i dobrze się bawiłem.