Bez sensu. Widze tu jakies lewackie zapędy. Woj to ma być woj, mag to mag. Nie jakies mieszane twory.
Proponowałbym skupić się na rzeczach istonych i istotniejszych.
Bez sensu. Widze tu jakies lewackie zapędy. Woj to ma być woj, mag to mag. Nie jakies mieszane twory.
Proponowałbym skupić się na rzeczach istonych i istotniejszych.
Pamiętam jak jakoś rok labo dwa lata temu proponowałem taki rozwój w Devos XD Tylko przez zakładkę statystyki a nie posiadane eq i zdolności. Jak najbardziej jestem za palladynem, ale wydaje mi się, że jako sub-klasa potrzebuje baardzo dużego dopracowania, nawet jeśli ma sie tworzyć podświadomie; natomiast zmienienie stat woja by usunąć z niego manę (od początku mfo3 nie rozumiem czemu jest mana na woju, a bynajmniej taka presja, by ją mieć, woj bez many jest z początku stratny z wojem z maną [leczenie]) i wytworzyć prawowitego woja, a z tego obecnego zrobić palladyna jako klasę, to okej.
Ja ogółem bym dał więcej manewru/wolności/możliwości [niepotrzebne skreślić] w statystykach, bo bardzo schematyczno-sztywne są.
Podbijam co pisał Atronis.
Bardzo chwalę Ci to, że próbujesz rozwijać naprawdę sporo rzeczy, żeby skrócić oczekiwanie na Nordię, ale podejmujesz złe założenia (ewentualnie to długość oczekiwania Cię przerasta).
Robisz 'zamocne' EQ, żeby stało się popularne, z czasem używane przez każdego, a potem pewnie trzeba bedzie je osłabiać. Ja wciąż na pvp 40 lv używam nieunikata z 37 bo jest po prostu najlepszy. Starasz się wszystko rozkładać na jakieś dziwne sposoby, efektem tego jest obecna meta, obecny stan gry. I rozwiązaniem tego wcale nie jest wywracanie wszystkiego do góry nogami.
A co mi się najbardziej nie podoba w samym "Paladynie" - to, że nikogo o to nie pytałeś. Czy ktoś potrzebuje nowej sub-klasy? Poza Tobą i różnymi graczami z miesięcznym stażem MFOwym i półrocznym w Margonemie, oczywiście. I nie tylko przy tej zmianie ignorujesz uwagi innych.
Bo i pocoś jest wybór profesji żeby nią być a nie jakimś mix'em.
Eee tam, czytam tu same głupoty. Jeżeli patrząc na jedyną znaną mi hybrydę, to jestem w stanie stwierdzić że nie jest to jakos super silny build. On po prostu żeruje na waszych brakach defa. Wybiera sobie takie łatwe ofiary, otrzymując łatwe wygrane.
Nie rozwijajmy tej subklasy bo nie ma po co, nie nerfmy też niczego, bo bez sensu. Ot niech zostanie. Zresztą, jest wiele dobrych odpowiedzi na taką osobę. Wystarczy jedna walka.
Pomysł spoko, ale od Nordii. Nie zmieniajcie nic w Devos.
Zgadzam się. I jestem przeciw, po co cudować.Proponowałbym skupić się na rzeczach istonych i istotniejszych
Przeciw, nie róbcie z MFO Margonem.
Powodzenia w balansowaniu 3 profesji jednocześnie.
Na nie.
MFO to MFO a Margonem to Margonem.
W końcu MFO ma jakiś swój urok po co wprowadzać "Palladyna" który i tak będzie sporym kłopotem i zamiast zachęcić do PvP czy nawet grania w MFO on odepchnie wielu graczy i MFO po prostu upadnie czego raczej sporo osób nie chce.
No ale to tylko moje zdanie.
Chyba połowa osób wypowiadających się tu nie zrozumiała o co chodzi.
To nie ma być nowa profesja, to wzmocnienie buildów z niskim atakiem bądź atakiem magicznym, prawie że minimalnym.
Profesja czy sub-profesja - to nie ma znaczenia. Chodzi o sam fakt wzmocnienia (czyli de facto wprowadzenia go oficjalnie) buildu wymagającego zupełnie innego podejścia w walce z nim, co jest równoznaczne właściwie z tym, jakby była nowa profesja.
Największy problem z tą zmianą jest jednak taki, że ma 0,2% poparcia w społeczeństwie.
tak czy siak to wejdzie ponieważ proponuje to mop. a co mop chce to też będzie
MAG MA BYC MAGIEM
WOJ MA BYC WOJEM
Jesli checie palladyna to nie idzcie w kierunku robienia z woja maga tylko zrobcie 3 profesje aby nie bylo tak ze nie wiadomo co ubierze przeciwnik czy bedzie gral jako woj czy jako mag. Propozycja dodania mag/woj do broni to swietny pomysl popieram go.