Co robicie w sytuacji, gdy walczycie z kimś manualnie i tej osobie "padnie net"? Kwestia ta nie jest nigdy jakaś znacząca, ale nieraz są gracze walczący bardziej na poważnie i można spotkać się z różnymi reakcjami.
Możliwe rozwiązania:
- bić manualnie dalej, w końcu to nie wasza wina, że ktoś jest offline/nie ma skryptu/cośtam - tutaj jednak niejednokrotnie można spotkać się z zarzutami o wykorzystywanie faktu i swobodne stosowanie różnych taktyk bez możliwości narażenia się na kontry
- poddać walkę - honorowo, aczkolwiek nieco naiwnie - stosowanie tego rozwiązania na pewno prowadziłoby do różnych nadużyć
- również włączyć auto - zdajemy się na pewną losowość, jednak przeciwnik i tak może mieć za złe, że się na niego nie czekało, tylko od razu auto...
Można też np. przeciągać tury, licząc na powrót przeciwnika do świata żywych, można wylogować i czekać aż dana osoba wróci (walka będzie niejako "zamrożona"). Jak widać, opcji jest kilka, którą można uznać za najlepszą i najbardziej sprawiedliwą? A może są jeszcze inne?