To już pewnie kolejny taki temat, ale mi chodzi o coś nieco innego:
Czytam te tematy i wnioskuję, że mamy takich superwalczaków, co by chcieli TOp3 atakować, ale nie mają wystarczajaco ranku.
Możnaby więc zmienić widełki rankingowe na takie:
Można walczyć o ranking tylko z graczami o rankingu >= 50% naszego i <= 400% naszego.
Oczywiście w sytuacji, gdy gracz A (100 ranku) atakuje gracza B (400 ranku) zarówno jeden, jak i drugi może zdobyć rank - zależy to tylko od tego, kto zaatakował - ten z mniejszym, czy ten z większym.
Zalety:
-Łatwiejsze wbijanie rankingów dla niskorankingowców.
-Więcej walk dla graczy z wysokim rankingiem
-Gracze, którzy wcześniej zdobyli spory ranking będą musieli bardziej go bronić - w końcu 2x więcej graczy może ich atakować.
Wady:
- gracze z wysokim rankingiem mogą zmienić strategię, i zamiast walczyć z równymi będą czekać na atak kogoś słabszego.
uwagi?