Strona 3 z 5 PierwszyPierwszy 12345 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 45 z 71

Temat: Atrybuty - jak powinny ostatecznie wyglądać?

  1. #31
    Cytat Napisał Jacek Zobacz post
    Nie wyjdzie to samo. Atrybut ataku możemy wybierać i każdego lać +50% a obronę nawet jak wbijemy 50% to nie wiemy czym nas będą atakować.
    Oczywiście, że wiadomo czym będą nas atakować. Wybór broni będą determinować expowiska dla poszczególnych przedziałów poziomowych. Jeśli expiąc będę nabijał atrybut obrony X, to podczas walki z graczami dobiorę tak broń, żeby wykorzystać słabość przeciwstawnego atrybutu obrony.

    Jeśli expowiska nie będą różnorodne dla poszczególnych poziomów postaci to właśnie tak to będzie wyglądać.
    Cytat Napisał Tomi Zobacz post
    Wojownik vs Mag
    Zakładam, że mag trzyma średnio każdy atrybut fizyczny na 0%, wojownik dostaje więc przewagę 25%.
    Oczywiście może się zdarzyć, że mag nabije sobie jeden lub dwa atrybuty fizyczne, wtedy przewaga będzie zniwelowana, ale z kolei na przeciwstawnych zwiększy się do 1.5x (ogólnie więc od 1x do 1.5x w zależności na jaką konfigurację trafimy). Mag powinien jednak ryzykować i dwa atrybuty fizyczne nabijać do 25%, a dwa na -25%. Ponieważ wojownik w czasie walki może mieć tylko jeden atrybut fizyczny to mamy 1/2 szansy na polepszenie sytuacji, 1/4 na pogorszenie sytuacji i 1/4 bez zmian.

    Mag vs Wojownik
    zakładam, że wojownik trzyma średnio każdy atrybut magiczny na 0%, mag dostaje więc przewagę 25%. Oczywiście może się zdarzyć, że wojownik nabije sobie jeden lub dwa atrybuty magiczne, wtedy przewaga będzie zniwelowana, ale z kolei na przeciwstawnych zwiększy się do 1.5x (ogólnie więc od 1x do 1.5x w zależności na jaką konfigurację trafimy).
    Będąc Magiem nie mam wpływu na atrybuty fizyczne, będąc Wojownikiem - na atrybuty magiczne. To wszystko wciąż zależne jest od rodzaju i ilości expowisk dla poszczególnych przedziałów poziomowych i to wciąż one będą determinować wybór broni. Różnica będzie taka, że do wyboru będę miał broń, dzięki której utrzymam "swoje" (fizyczne lub magiczne, w zależności od profesji) atrybuty w równowadze lub broń, która wykorzysta skrajne wartości "moich" (fizycznych lub magicznych, w zależności od profesji) atrybutów. W każdym razie wciąż nie mam wolnego wyboru.

  2. #32
    Administrator
    Dołączył
    22-12-2010
    Postów
    16,747
    Cytat Napisał ADIHC1 Zobacz post
    Oczywiście, że wiadomo czym będą nas atakować. Wybór broni będą determinować expowiska dla poszczególnych przedziałów poziomowych. Jeśli expiąc będę nabijał atrybut obrony X, to podczas walki z graczami dobiorę tak broń, żeby wykorzystać słabość przeciwstawnego atrybutu obrony.

    Jeśli expowiska nie będą różnorodne dla poszczególnych poziomów postaci to właśnie tak to będzie wyglądać.
    Jeśli nie będą różnorodne to może tak się zdarzyć, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby nabić atrybuty na nawet trochę gorszym expowisku z pożądanym atrybutem. Zapewne znajdą się tacy co na to wpadną. Masz rację - to jest wada (i utrudnienie przy planowaniu expowisk), ale atrybuty wyłącznie ataku wadę mają podstawową - po prostu każdy chodzi przypakowany o te 50% i koniec - zero wpływu na to z kim walczymy - zawsze 50% i nie trzeba nic kombinować, praktycznie zero wysiłku. Z kolei atrybuty jakie były przed zmianą mają obie te wady - atak stale na +50%, a obron nie można nabić bez odpowiednich expowisk.

    @Same obrony zmodyfikowane tak, że otrzymujemy atrybuty zarówno z otrzymanych ciosów jak i ataków - trochę mało w tym sensu, ale problem z dostępnością expowisk dla naszej profesji znika, na przeciwnych nie możemy się uodparniać, ale też nie osłabimy się.

    Cytat Napisał ADIHC1 Zobacz post
    Będąc Magiem nie mam wpływu na atrybuty fizyczne, będąc Wojownikiem - na atrybuty magiczne. To wszystko wciąż zależne jest od rodzaju i ilości expowisk dla poszczególnych przedziałów poziomowych i to wciąż one będą determinować wybór broni. Różnica będzie taka, że do wyboru będę miał broń, dzięki której utrzymam "swoje" (fizyczne lub magiczne, w zależności od profesji) atrybuty w równowadze lub broń, która wykorzysta skrajne wartości "moich" (fizycznych lub magicznych, w zależności od profesji) atrybutów. W każdym razie wciąż nie mam wolnego wyboru.
    Dla upartego nic trudnego - mag topór w dłoń i na słabe potworki marsz lub na potwory atakujace tym atrybutem. Wojownik to już w ogóle będzie miał lepiej - Zdolności typu ognisty atak dorzucą mu też atrybut ognia. (dla maga też coś mozna wymyślić) Ogólnie nie sądzę, aby nabijanie atrybutów przeciwnej profesji w ogóle było konieczne, bo nie jest to zbyt opłacalne, dlatego w założeniach przyjąłem średnią 0% obron przeciwnej profesji. Jak ktoś się uprze to nadal może je nabić. Brak odpowiednich expowisk (jeśli nastąpi) powoduje więc jedynie nieco trudniejsze nabijanie atrybutów przeciwnych profesji (które nie dają nam za wiele). Nad pozostałymi mamy pełną kontrolę. To jest chyba niewielka wada. A może nawet zaleta? - hybrydka ma pole do popisu.
    Ogólnie można na ten problem spojrzeć na dwa sposoby - atrybuty mają być dane na tacy lub trzeba trochę pokombinować, pomęczyć się aby chociaż niektóre zdobyć.

    A teraz jeszcze mała analiza braku expowisk:
    Zakładamy bardzo pesymistycznie, że w skrajnym przypadku nie ma innych expowisk jak "ogniowe" (nawet wcześniej w grze). i tylko takie atrybuty się dostaje. Magowie nie bardzo mogą szkolić lód, bo cały czas obrywają z ognia i znosi to praktycznie wszystkie nabite atrybuty lodu, a ponieważ zakładam, że atrybuty z otrzymanych ciosów będą leciały szybciej, to okazuje się, że nie da się nabić lodu w ogóle. Wojowie mimo woli wbijają ogień do obrony. Nie powoduje to więc przewagi magów większej niż założone średnio 1.25x (i odwrotnie). Oczywiście to taki skrajny przypadek - na pewno na każdym etapie gry będą co najmniej expowiska "bez atrybutu", na których nabijemy co będziemy chcieli.

  3. #33
    mtnm
    Konto usunięte
    To ja sobie pofilozofuję....
    Bardzo nie lubiłem w mfo2 sytuacji w której "dochodziłem do ściany" - czyli zazwyczaj było to zbyt długie czekanie na upka. Jak to nieraz pisałem na forum - gra wariowała przy zbyt dużych liczbach. Podobną sytuację mamy tu - z małego fragmentu gry, ale za to z ograniczeniem do 10lvla staramy się jakieś prawidła dla całej (dla większości testerów nieznanej) gry wysnuć... Ciekawe ilu testerów pamiętając o 5* gemie lodu już na zawsze zapamięta, że mag ma przewagę...?!

    Kiedy gra traci swoją dynamikę, ja tracę do niej zapał Tak było z 2, tak jest z testami 3.
    Stąd też się wziął mój całkiem już stary pomysł by atrybuty się "zużywały". Do tej pory myślałem, że wystarczy powolne ich wytracanie. Czytając tę waszą dyskusję stwierdziłem jednak, że powinny się zużywać szybko, a nawet bardzo szybko. Chodzi o to by dość trudne było wymaksowanie atrybutów. A nabijanie ich siłą rzeczy podwyższałoby poziom postaci. A to z kolei pozwalałoby używać coraz to lepszej broni. Do której trzeba by nabijać atrybut, a wraz z nim lvl, i znowu mieć nową broń dostępną...
    Zmusić graczy do osiągania najwyższego poziomu, by podstawową kombinacją był lvl+broń, a atrybut to tylko taki dodatek zależny od "formy dnia"...

  4. #34
    Administrator
    Dołączył
    22-12-2010
    Postów
    16,747
    Cytat Napisał mnietuniema Zobacz post
    To ja sobie pofilozofuję....
    Bardzo nie lubiłem w mfo2 sytuacji w której "dochodziłem do ściany" - czyli zazwyczaj było to zbyt długie czekanie na upka. Jak to nieraz pisałem na forum - gra wariowała przy zbyt dużych liczbach. Podobną sytuację mamy tu - z małego fragmentu gry, ale za to z ograniczeniem do 10lvla staramy się jakieś prawidła dla całej (dla większości testerów nieznanej) gry wysnuć... Ciekawe ilu testerów pamiętając o 5* gemie lodu już na zawsze zapamięta, że mag ma przewagę...?!

    Kiedy gra traci swoją dynamikę, ja tracę do niej zapał Tak było z 2, tak jest z testami 3.
    Stąd też się wziął mój całkiem już stary pomysł by atrybuty się "zużywały". Do tej pory myślałem, że wystarczy powolne ich wytracanie. Czytając tę waszą dyskusję stwierdziłem jednak, że powinny się zużywać szybko, a nawet bardzo szybko. Chodzi o to by dość trudne było wymaksowanie atrybutów. A nabijanie ich siłą rzeczy podwyższałoby poziom postaci. A to z kolei pozwalałoby używać coraz to lepszej broni. Do której trzeba by nabijać atrybut, a wraz z nim lvl, i znowu mieć nową broń dostępną...
    Zmusić graczy do osiągania najwyższego poziomu, by podstawową kombinacją był lvl+broń, a atrybut to tylko taki dodatek zależny od "formy dnia"...
    To jest jakiś pomysł, ale najpierw trzeba ustalić jakiś ogólny zarys - jakie atrybuty, jakie zależności pomiędzy nimi itp.
    Widzę jedno zagrożenie - jeśli będą szybko spadały to wiele osób sobie je po prostu odpuści (nie będzie w stanie ich utrzymać), a będą je mieli jedynie "nolife'y".

  5. #35
    Sage
    Konto usunięte
    Wytracanie atrybutów to moim zdaniem dobry pomysł. W połączeniu z "hybrydą" atrów v2/3, mogło by się to odbywać na zasadzie, im większa różnica między 'wykorzystywanym' atrybutem atakującego, a broniącego tym temu pierwszemu więcej od niego odejmuje, a drugiemu do niego dodaje. Atrybuty wtedy balansowały by się same, nie pozwalając na utrzymanie ich ciągle wymaxowanych.
    Na jedną walkę następowało by drobne "wyrównywanie" strat (balans i ataku i obrony - u walczących), chyba że atrybut osoby atakującej (atak z atr. X) byłby równy atrybutowi osoby broniącej (obrona z atr. X).
    Ostatnio edytowane przez Sage ; 06-01-2011 o 00:14

  6. #36
    Administrator
    Dołączył
    22-12-2010
    Postów
    16,747
    Cytat Napisał Sage Zobacz post
    Wytracanie atrybutów to moim zdaniem dobry pomysł. W połączeniu z "hybrydą" atrów v2/3, mogło by się to odbywać na zasadzie, im większa różnica między 'wykorzystywanym' atrybutem atakującego, a broniącego tym temu pierwszemu więcej od niego odejmuje, a drugiemu do niego dodaje. Atrybuty wtedy balansowały by się same, nie pozwalając na utrzymanie ich ciągle wymaxowanych.
    Na jedną walkę następowało by drobne "wyrównywanie" strat (balans i ataku i obrony - u walczących), chyba że atrybut osoby atakującej (atak z atr. X) byłby równy atrybutowi osoby broniącej (obrona z atr. X).
    Całkiem niezłe - walczy mag z max ognia z magiem max lodu i na koniec walki obaj mają swoje atrybuty nieco "zużyte" To nawet wyjdzie "naturalnie" jeśli za otrzymywane obrażenia będzie leciało więcej atrybutu niż za zadawane, szczególnie przy dużych różnicach. Jeśli nadal będziemy chcieli mieć max to musimy "podrobić" na potworach.

  7. #37
    mtnm
    Konto usunięte
    Cytat Napisał Tomi Zobacz post
    To jest jakiś pomysł, ale najpierw trzeba ustalić jakiś ogólny zarys - jakie atrybuty, jakie zależności pomiędzy nimi itp.
    Widzę jedno zagrożenie - jeśli będą szybko spadały to wiele osób sobie je po prostu odpuści (nie będzie w stanie ich utrzymać), a będą je mieli jedynie "nolife'y".
    Jeśli będą poważne problemy z wymaksowaniem atrybutów - to różnica pomiędzy dotychczasowymi propozycjami nie będzie aż tak widoczna... Zresztą chyba admini widzą problem skoro obcięli atry ofensywne, bo i tak w praktyce prawie każdy będzie je miał na maksa

    Jeśli chodzi o "nolife'y" - spadek związany z czasem może być niewielki, a być może warto zastanowić się nad opcją urlopu w grze by był jeszcze mniejszy. Skoro atrybuty mają wpływać na wynik walki, to może niech się zużywają... w walce np. 10% standardowo za walkę, 5% za zaatakowanie wyższego lvla, 15 - za niższy. Chociaż może nie tyle procenty, co punkty procentowe...

  8. #38
    Administrator
    Dołączył
    22-12-2010
    Postów
    16,747
    Cytat Napisał mnietuniema Zobacz post
    Skoro atrybuty mają wpływać na wynik walki, to może niech się zużywają... w walce np. 10% standardowo za walkę, 5% za zaatakowanie wyższego lvla, 15 - za niższy. Chociaż może nie tyle procenty, co punkty procentowe...
    No coś tę deseń proponował Sage wyżej i mi się to podoba. Tylko dla przeciwieństw, bo jakoś te atrybuty musimy w walkach też nabijać - nie tylko tracić.

    @chyba, że tracimy w walkach z graczami, a z potworami na normalnych zasadach.

  9. #39
    Sage
    Konto usunięte
    Kiedy korzyść atrybut-atak jest na rzecz gracza A, on go trochę traci, broniący zyskuje na niego obrony.
    Kiedy nie występuje żadna korzyść w walce, tzn. atrybut-atak gracza A = atrybut-obrona gracza B, nie następuje żadna zmiana.
    Kiedy korzyść atrybut-obrona jest na rzecz gracza A, on jej trochę traci, a gracz B zyskuje do niego atak.

    Co sądzisz o takim rozwiązaniu sprawy?
    Ostatnio edytowane przez Sage ; 06-01-2011 o 00:40

  10. #40
    mtnm
    Konto usunięte
    Cytat Napisał Tomi Zobacz post
    No coś tę deseń proponował Sage wyżej i mi się to podoba. Tylko dla przeciwieństw, bo jakoś te atrybuty musimy w walkach też nabijać - nie tylko tracić.
    A dlaczego nie? "Zbroimy się" na expowiskach po to by mieć co tracić w walce A może powrócić do atrów obronnych i ofensywnych?!
    Pamiętacie może - w mfo2 był taki pomysł by expowiska podzielić na takie dające albo exp, albo złoto, albo AP. Tu mogłoby być podobnie, przez co nie byłoby expowisk z "zaniżonym poziomem", no może by i były, ale dalej byłyby pożyteczne/niezbędne ze względu na atry...

    Generalnie chodzi o to, by staty idealne były niezmiennie "poziom wyżej", a przy okazji gracze nastawieni na fabułę nie byliby takim mięsem armatnim dla rankerów...
    Ostatnio edytowane przez mtnm ; 06-01-2011 o 00:42

  11. #41
    Administrator
    Dołączył
    22-12-2010
    Postów
    16,747
    Cytat Napisał mnietuniema Zobacz post
    A dlaczego nie? "Zbroimy się" na expowiskach po to by mieć co tracić w walce A może powrócić do atrów obronnych i ofensywnych?!
    Pamiętacie może - w mfo2 był taki pomysł by expowiska podzielić na takie dające albo exp, albo złoto, albo AP. Tu mogłoby być podobnie, przez co nie byłoby expowisk z "zaniżonym poziomem", no może by i były, ale dalej byłyby pożyteczne/niezbędne ze względu na atry...
    jesli atrybuty miały by być tracone tylko w PvP to mogły by się tracić wszystkie - nie tylko przeciwne (szatański plan)

  12. #42
    Administrator
    Dołączył
    22-12-2010
    Postów
    16,747
    Cytat Napisał Sage Zobacz post
    Kiedy korzyść atrybut-atak jest na rzecz gracza A, on go trochę traci, broniący zyskuje na niego obrony.
    Kiedy nie występuje żadna korzyść w walce, tzn. atrybut-atak gracza A = atrybut-obrona gracza B, nie następuje żadna zmiana.
    Kiedy korzyść atrybut-obrona jest na rzecz gracza A, on jej trochę traci, a gracz B zyskuje do niego atak.

    Co sądzisz o takim rozwiązaniu sprawy?
    Ale tu rozumiem wracamy do atry atak/obrona oddzielnie?

  13. #43
    Sage
    Konto usunięte
    Tak, z tym że wg zasady z v2: "atrybuty, które dają zarówno do ataku i do obrony, od -25 do +25, ale sumują się do 0".

    //Edit: źle to zrozumiałem, ale tak, chodzi o powrót do tamtego rozwiązania (myślałem o tym, że można by to rozbić, a sumował do 0 by się atak i obrona danego atrybutu lub w ogóle bez sumowania).
    Ostatnio edytowane przez Sage ; 06-01-2011 o 00:46

  14. #44
    Administrator
    Dołączył
    22-12-2010
    Postów
    16,747
    Cytat Napisał Sage Zobacz post
    Tak, z tym że wg zasady z v2: "atrybuty, które dają zarówno do ataku i do obrony, od -25 do +25, ale sumują się do 0".

    //Edit: źle to zrozumiałem, ale tak, chodzi o powrót do tamtego rozwiązania
    Dopytam jeszcze dla pewności: 4 atrybuty magiczne (dające do ataku i obrony) i 4 fizyczne (dające do ataku i obrony)?

  15. #45
    Sage
    Konto usunięte
    Tak. Wg opisu, który dałem trochę wyżej w każdym przypadku walk atrybuty by się balansowały, chyba że przeciwnicy mają po równo atrybutu-atak/obrona.
    Chyba, że taki podział został już permanentnie odrzucony...

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •