Słowem wstępu:
No to jak już wiemy co nieco możemy zatem wyobrazić sobie gracza bez eq pod luck i uniki wchodzącego do dungeonu płacącego 80k i marnującego swoje mikstury na przeciw którego staje Gustaw Rapier... Jestem przekonany, że to jest najtrudniejsza sala (dużo trudniejsza od ostatniej) i no, będąc tankiem raczej nawet go nie zabijemy i się uleczy o proszę państwa jakieś 20 000hp, co kalkuluje nam stuprocentową przegraną .
Ten temat powstał z dwóch powodów:
-Vivi (dużo łatwiejszy od Gustawa) przy spotkaniu w fabule się leczy od naszego hp, a w dungeonie nie (bo pewnie byłby sporo za mocny)
-Gustaw przy spotkaniu w fabule się leczy, a w dungeonie też się leczy....
Obydwoje mogą być w sali 5, poza nimi jest jeszcze Troll górski. Na jednego z nich składamy defa i wygrywamy, na drugiego magicznego defa i wygrywamy, a na trzeciego co (?) uniki nie dają nam nawet w połowie takiej szansy na wygraną jak u wcześniejszych dwóch defy. Rozwiązania są 3:
-usunąć Gustawowi leczenie na atakach- i tak będzie trudny, bo robi krytyczną pomoc
-wymienić go na kogoś innego- osobiście proponuję coś hybrydowego typu Efrix jeżeli zostajemy w arenie devos
-zostawić jak jest i wszyscy będą szczęśliwi
Nie mówię, że Gustaw jest jakiś nieśmiertelny, bo nie jest, ale wydaje mi się, że ta sama sala we wszystkich kombinacjach powinna być równie trudna, a Gustaw jest no.. Poza potrzebą specyficznego eq jest jeszcze zapotrzebowanie na atak i dużo większa szansa na śmierć niż w przypadku viviego i trolla. Miłego wieczoru