Bo świąteczny nie może być za trudny, no logiczne
Grinch jest jak herszt, nie udaje ci się ubić solo, wezwij pomocGrinch powinien "bardziej losowo" psuć nam podwójne tury. Aktualnie często przegrywam, ponieważ pomimo 50% odporności na spowolnienie i 360 speeda i tak mnie dubluje spowolnieniem, które daje w odpowiednim momencie (zgaduje właśnie, że tak ma w skrypcie)
co do monotonności macie racje, niby nie taką zupełną, ale również się z tym zgadzam
mam nadzieję, że 24 wyjdzie lepiej
Grinch jest idealnym minibossem. Taki fajny, łopatologiczny. Bicie go to czysta przyjemność, przynajmniej dla mnie.
Jeśli chodzi o cały event, oceniam go pozytywnie, nawet więcej - odnoszę wręcz wrażenie, że jest jakby skrojony pode mnie. Możliwość brania zysków na wszystkich postaciach? Limit mobków na dzień? Wymaganie cierpliwości i systematyczności? Schemat respienia globala promujący osoby, które mogą sobie zostawić postacie w rożnych miejscach? Naprawdę ciężko by było wymyślić coś lepszego.
To jest zresztą dużą wadą tego eventu o której nikt nie mówi. To jak promuje osoby z wieloma postaciami jest nierealne. Wyciągam 200k dziennie bez wysiłku (czyli 5kk z całego eventu bez zużywania eny). Osoba z jedną postacią nie ma tu czego szukać. A wy narzekacie na jakieś małostki typu "łeee, Grinch za trudny bo mi duble psuje, łeee, Wredny Gremlin się na mnie krzywo patrzy".
Jak mowa o tym ostatnim - od czasu nerfa nie sprawia mi problemów na żadnej postaci. Nie narzekam.
Jeśli czegoś mogę się czepić, to - poza rażącym niezbalansowaniem eventu wobec kont z małą ilością postaci - kłuje po oczach warstwa fabularna. Mapy są piękne. Muzyka jest cudowna. Ale fabuła i content wygląda na wrzucany losowo do jednego wielkiego kotła, w którym machnięto raz łyżką i posypano bazylią i oregano. Przywozi mnie Mikołaj, mówi żebym znalazł repelent. Wątek repelentu nie pojawia się już nigdzie później, nasza postać nie próbuje go znaleźć, nic. Można było równie dobrze nie wspominać.
Idę do fabryki prezentów (pominę motyw z "śpieszę się, nie mam czasu skracać sobie drogi" xd), po drodze mijam Gremlina. Chcę go zabić, bo to gremlin wredny - nope, nie da się. Wchodzę do fabryki, repelentu jak nie było tak nie ma. O, jakaś pusta tablica z oknem dialogowym. Ktoś zerwał wszystkie notatki! Super - trzeba je znaleźć i będę mógł coś robić. 2 godziny sprawdzania każdego pola w całym evencie, notatek ani widu, ani słychu. Po co ta tablica jest wyróżniona? Czemu na niektórych polach są dosyć ewidentnie rozrzucone kartki, których nie da się zebrać/przeczytać?
Czy ta tablica ma sobie tak wisieć i razić mnie po oczach tym niebieskim pytajnikiem, czy coś przeoczyłem i ta tablica kryje jakąś wielką tajemnicę? Jeżeli nie, to po.jaki.jasny.piorun.ma.ten.niebieski.pytajnik.
I czemu jak już zabiję Wrednego Gremlina, to ten mnie nie przepuści? Przechodzę koło niego, a ten "nie chcę z tobą rozmawiać". Ja też nie chcę, chciałem przejść.
Grzechem głównym tego eventu jest to, że podzielenie go na 2 (a nawet i 3) części nie wyszło aż tak płynnie. Do tego sprawia wrażenie wymagającego dużej i ciągłej uwagi. Nie mam pojęcia, ile mam zebrać fragmentów gotowych na 24 grudnia, ile gotowych zabawek, żeby mieć szanse na przedmiot kolekcjonerski. Nie mam pojęcia, gdzie mam znaleźć ten nieszczęsny repelent. Nie mam pojęcia, po co mam kupować zaległe klucze i co dostanę za otworzenie wszystkich drzwi. Przychodzę na event i nie wiem nic.
- - - - - - - - - -
Ale jak wspomniałem, ogólne wrażenie pozytywne
Bardzo fajny event, chyba lepszy nawet od wielkanocnego z racji tego że jednak nie tracimy aż tyle czasu na wszystko
wredny - na początku masakra, bić się odechciewało, ale po kilku dniach robienia dyktanda się przekonałam (być może to zasługa tych nerfów) i teraz bez większych problemów robię na 3 a dziś nawet na 4 postaciach (na trzech za 1 razem, na czwartej za 4 razem (ale też kwestia nieuwagi, bo były 2 remisy z czego 1 można było spoko wygrać przy podleczeniu się)). Komu nie pasuje to pozostaje dyktando, w sumie też dość łatwe.
grinch i gobliny - rewelka. Wreszcie jakiś sensowny limit i nie trzeba wszystkiego najwyższą postacią trzaskać. Szkoda że w innych eventach czegoś takiego nie ma.
global - bardzo fajny, dość jasny system ostrzegania kiedy się pojawi, wiec bieganie i otwieranie paczek jest przyjemnością, w porównaniu do ostatniego z halloween i szwankującego dźwięku to niebo i ziemia.
Wiec podsumowując bardzo pozytywnie, nawet jak się ma kilka postaci to nie traci się mnóstwa czasu tak jak chociażby w Wielkanoc.
Jedyne czego się obawiam to 2 części i składania tych zabawek i pakowania prezentów, żeby nie wyszło że przy kilkuset częściach uzbiera się z tego kilka-kilkanaście godzin ciągłej aktywności.
Błagam, usuńcie różdżkę lewiatana z loterii żetonowej... już drugi raz mi wypadła na tym evencie, a zliczając wszystkie loterie do tej pory dostałem ich może z 5...
Ja dostałem Koralowy Pierścień +1 i ulepszyłem do +3, i wyszedł czysty w luck Poza tym, jakieś mikstury i Koralowy Kaptur
Ja to bym w ogóle zmienił loterię żetonową. Aktualnie (a w sumie od kilkunastu eventów) jest ona zupełnie nieopłacalna. 65 żetonów (na przedziale 65) za los, a otrzymujemy poty o wartości 50 żetonów, lub jakieś randomowe eq, często nawet nieunikatowe.
jak już mówiłem wcześniej, wpłacasz 60 żetonów dostajesz 50, brawo
Loteria żetonowa jest opłacalna na dystansie.