Umożliwienie SOS niektórym graczom

Próbując komuś pomóc z danym minibossem, mając własnego do bicia, nie możemy mu pomóc. Odnalezienie gracza, przeklikanie się przez te wszystkie menu, dojście naszej postaci pod postać wzywającego pomocy i akceptacja przez nią to czas, w którym możemy zostać zaatakowani przez własnego minobossa. Przykładem był do niedawna JASZCZUR oraz W.KURCZAK. Takich bossów jest na pewno znacznie więcej, np. KOBRA. Najlepiej zrobić dokładny przegląd minibossów i lokacji jak utrudniona jest pomoc. Nowi, niedoświadczeni o niskich poziomach gracze mają wiele przegranych solo przez to, każda przegrana zniechęca do dalszego grania jeśli się powtarza, dodatkowo dochodzi brak ogarnięcia w walce i kompletnie nieprzemyślane ruchy (wynikające zapewne z niewiedzy, często też z intuicji, która jednak źle podpowiada). Rozwiązaniem jest oczywiście wyłączenie automatycznego nakierowania na naszą postać minibossa oraz jego ataku, najfajniejszym przykładem jest Smok Mroku, lecz pewnie do takiego uziemienia minibossów nie dojdzie.

Wystarczy zrobić pozostałym mini aktywację ataku taką jak u jaszczura czy u orka.

+ można też spowolnić im chodzenie, bo obecnie wszystkie chodzące mini bossy są jakieś nadpobudliwe.
Najlepiej taka prędkość chodzenia, jak u potworów.

zgadzam się zmieńmy to :D

Nie widzę żadnego problemu w tym, że gra sprawia czasem "trudności".
Taki urok niektórych bossów. Przesadne upraszczanie rozgrywki redukuje przyjemność zabawy.
Uważam, że tego typu propozycjami nieświadomie psujecie grę.
Oczywiście na nie.

Cytat:

---

Napisał Samael

Nie widzę żadnego problemu w tym, że gra sprawia czasem "trudności".
Taki urok niektórych bossów. Przesadne upraszczanie rozgrywki redukuje przyjemność zabawy.
Uważam, że tego typu propozycjami nieświadomie psujecie grę.
Oczywiście na nie.

---

Ale zdajesz sobie sprawę z tego, że takie mini-bossy bardziej uprzykrzają rozgrywkę, a nie utrudniają? Nie spadnie przez to poziom trudności, ponieważ mini-boss będzie tak samo silny jak przedtem.

Cytat:

---

Napisał Samael

Nie widzę żadnego problemu w tym, że gra sprawia czasem "trudności".
Taki urok niektórych bossów. Przesadne upraszczanie rozgrywki redukuje przyjemność zabawy.
Uważam, że tego typu propozycjami nieświadomie psujecie grę.
Oczywiście na nie.

---

Trudność pokonywaniu bossów/minibossów powinna być w walce a nie w ogóle w dostępie do nich. To samo dotyczy niedostępności miksów w kolejnych miastach, jest to dziwne zachowanie które utrudnia niepotrzebnie grę, a rzeczywiste trudności powinny być ponoszone na minibossach.
I może się ktoś nie zgadzać ale prawda jest taka: zbył łatwe minibossy są nudne i przewidywalne, natomiast zbyt trudne zniechęcają i to bardzo do dalszego grania. Poziom trudności powinien być średni.

Zatwm proponuje ustawic wszystkie bossy w eterni w zgodzie z waszą logiką, ze trudnosc ma polegac na walce a nie na dojsciu do minibossa.
Ja nie wiem po co Tomi wklada tyle pracy w tworzenie tych mapek. Mnie np bardzo denerwuje, ze zeby zawalczyc z Ogrem musze przejsc dwie mapy (przy czym na wiszacym moscie strace jeszcze kilka punktow energii - nie da sie tego uniknac), a potem jeszcze ten pomysl Tomiego, że straszny stwor jakim jest Ogr SAM MNIE ATAKUJE (!), to wszystko tak strasznie utrudnia mi rozgrywke az sie grac odechciewa.
Zgadzam sie z propozycja Antybristlera, mini bossy powinny stac jak posągi bo wtedy sie mniej denerwuję, od siebie dodam jeszcze propozycje by minibossy przeniesc tuz pod miasta zeby nie musiec do nich biegac lub tracic energii na teleport.
Jak najbardziej na tak, sila waszych argumentow mnie przekonala.

Up .

Przykładem jest Skrzydlaty Demon-jest zdecydowanie za szybki, bardzo często mnie zaatakował i przegrywałem walkę ponieważ sojusznicy nie mieli możliwości dojścia do mnie ze względu na ich zrespione Demony które są O WIELE za szybkie :D

Klikasz f5 -> demon znowu jest tam gdzie na początku

Serio taki duży problem?

Cytat:

---

Napisał herbatoholik

Klikasz f5 -> demon znowu jest tam gdzie na początku

Serio taki duży problem?

---

Dokładnie, do tego istnieje coś takiego jak grupa. Stwórzcie ją, to od początku walki będziecie w niej razem.

Jak kilka osób respi i idzie pod wejście do Grobowca to często Demon za jednym razem kilka kratek i łapie cię, a później reszta drużyny musi próbować się do cb dostać...

Cytat:

---

Napisał Tauriel

Jak kilka osób respi i idzie pod wejście do Grobowca to często Demon za jednym razem kilka kratek i łapie cię, a później reszta drużyny musi próbować się do cb dostać...

---

Ale tu chodzi o pomoc czyli moim zdaniem Free Bossa, jeśli ktoś się zapuści tam gdzie nie powinien i go szef chapnie to wzywa do pomocy kogokolwiek.