Jak wiadomo administracja nie jest chętna ukróceniu procederu nabijania prota, dlatego tak jak w tytule, proponuję aby wrócić do braku bójek na amie,
aby Morgan wraz z kolegami nie musieli co godzinę sobie ochronek nabijać.Załącznik 21354
Podgląd wydruku
Jak wiadomo administracja nie jest chętna ukróceniu procederu nabijania prota, dlatego tak jak w tytule, proponuję aby wrócić do braku bójek na amie,
aby Morgan wraz z kolegami nie musieli co godzinę sobie ochronek nabijać.Załącznik 21354
pomysl tak absurdalny, ze az nie wiem jak skomentowac xD na nie
Absurdalny? Przecież każdy kto chce, to unika walk. Jedynie sobie przed Amaterasu prota nabijają, niby absrudalny a niby nie.
Usuń post Dawid, póki jeszcze się z ciebie nie śmieją
Nabijanie ochrony przed Amaterasu nie bierze się znikąd. Łapiecie ciągle graczy, którzy próbują ubić sobie (tak jak piszecie co drugi post) nieopłacalnego minibossa globalnego, i trzymacie ich w walce tak długo, jak tylko jesteście w stanie przedłużyć. Siedzicie cały dzień na martwej grze przeglądarkowej, tylko po to, żeby po nabiciu limitów móc siedzieć i przedłużać bójki jak najdłużej.
Popatrzcie na siebie, zanim po raz kolejny stworzycie temat o problemie, który jest bezpośrednio wywołany przez wasze niemoralne zagrywki. Zamiast przywracać brak bójek, proponuję wprowadzić wyłącznie bójki automatyczne, co będzie dużo lepszym wyznacznikiem tego, kto jest najlepszy, niż przedłużanie bójki nierzadko do 30 minut.
Pozdrawiam.
Czemu mają się śmiać? Że współczuję ziomeczkowi który musi co godzinę sobie procika nabijać? xD
Atakujecie? Po co miałbym atakować i zakładać temat żeby usuwać bójki? xD Ja nikogo nie atakuje, nie rozumiem czemu jesteś dla mnie wrogo nastawiony skoro proponuję zmianę pod was, myślałem że będziesz za ułatwieniem gry dla Morgana by nie musiał co godzinę z Nordii wracać na Wyklętą Świątynie, ale nawet jego koledzy mają to gdzieś xD
Proponuję pomyśleć zanim coś takiego napiszesz.... To że dygasz się na myśl że możesz z nami zawalczyć TvT to inna kwestia, ale Twój pomysł jest już total z depo, bo co z osobami które nie walczą auto i mają nieklasyfikowaną rangę? Mają mieć jako jedyni permanentnego prota? Atakować auto możesz nawet teraz.
Niemoralne to jest nabijanie sobie prota, a potem atakowanie kogoś tylko dlatego że złapał jego kolega który ma akceptacje, po to aby 3 osobom marnować czas.
A to nie tak że Ty z Twoim ziomeczkiem Pregnantem tak zaczęliście łapać, a inni od was podłapali waszą taktyktę? Wrzucam link do tematu który był poruszany jak tak atakowaliście jakbyś już zapomniał.
Cytując Twojego kolegę
Mam na myśli całą waszą drużynę, a nie pojedyncze osoby. Jestem przeciwny wprowadzaniu zmian pod konkretną drużynę - po prostu wyrażam swoją opinię. Problem jest wywoływany przez was i tak już pozostanie na długie lata.Cytat:
Napisał DawidXD
To była tylko moja propozycja rozwiązania problemu - nie ma sensu gdybać, co by było, gdyby, skoro dobrze wiemy, że nic nie zostanie zmienione. Poza tym kto powiedział, że to muszą być bójki rankingowe? Mogłyby zostać wprowadzone bójki automatyczne nierankingowe i problem byłby rozwiązany.Cytat:
Napisał DawidXD
Ciekawe, kto tak sprytnie zasugerował nowym graczom na Amaterasu ten genialny pomysł...Cytat:
Napisał DawidXD
Nie. Po prostu rutynowo twój brat musiał napisać swoje „świetne” wypowiedzi na forum, po tym jak wasza taktyka (jeśli dobrze pamiętam - przedłużanie Necrona) została zastosowana przeciwko wam.Cytat:
Napisał DawidXD
Problem powstał przez dodanie akceptacji i wołanie osób z miasta, zamiast uatrakcyjnienia potworów globalnych. Jakby globalne potworki były atrakcyjne dla większości graczy, to raczej nikt by nie sabotował, bo nie byłoby jak ;) Jakoś na eventowych nikt nie sabotuje, wyjątkiem był Twój ziomeczek Pregnant. Również odegrał kluczową rolę w tym że teraz macie utrudnione bicie. Jakoś nowi gracze np. kubikpl czy Kinseja nie mają problemu z biciem, radzę się zastanowić dlaczego.
Po pierwsze ta gra jest zbyt uczciwa na coś takiego, zaraz pojawiłby się krzyk że nie można brać sosa (w przypadku auto jest to niewykonalne) jak nie jest rankinogowa walka.... Można by tak omijać konsekwencje bycia agresorem (branie pomocy przez atakowanego gracza). A wracając do Twojej wypowiedzi po co proponujesz coś co nigdy nie wejdzie? Już mógłbyś nie pisać nic.
O ile pamiętam to się wzięło z tego że biliście pół godziny po to by paść, wrócić i znowu bić pół godziny, w sumie się nie dziwię że wtedy was tak łapali.
Nie wiem o co Ci chodzi, przecież tam dajesz auto i wyloguj.
A odnosząc się do Twojego całkowitego posta, to już wyraziłeś swoją opinię, jesteś na NIE, proponuję skończyć offtopic w tym miejscu. Kulturalnie będzie dać wypowiedzieć się innym, bez zbędnego zaśmiecania tematu.
Potwory globalne są już wystarczająco atrakcyjne, nie są potrzebne żadne zmiany. Podane przez ciebie osoby nie mają problemu z biciem, ponieważ wybierają was do swoich walk. W przypadku graczy, którzy chcą bić w swojej grupie znajomych, sytuacja wygląda inaczej. Przykład: BlackRedWhite.Cytat:
Napisał DawidXD
Ta gra nie jest uczciwa w żadnym aspekcie, a mój pomysł wprowadziłby prawdziwą rywalizację - tę, którą rzekomo tak uwielbiacie.Cytat:
Napisał DawidXD
Ty dobrze wiesz, że twoja propozycja również nie zostanie wprowadzona - to po co tworzyć taki temat?Cytat:
Napisał DawidXD
Z czego połowa tego czasu była poświęcona na zebranie drużyny, z powodów wcześniej podanych - czyli przedłużania bójek.Cytat:
Napisał DawidXD
Chodzi tutaj o blokowanie postaci na kilka minut (a w przypadku Wendigo - nawet godzin).Cytat:
Napisał DawidXD
Wszystkie moje posty odnoszą się bezpośrednio lub pośrednio do tematu wątku.Cytat:
Napisał DawidXD
Opisywanie Twoich przepychanek z moimi znajomymi nie jest odniesieniem do tematu.
To, że niewygodne dla was fakty są kłopotliwe również dla twoich znajomych, nie oznacza, że nie odnoszą się do tematu. To właśnie wasze działania są źródłem tej propozycji, więc trudno ich nie poruszać.Cytat:
Napisał DawidXD
Jeżeli zwiększeniem ich atrakcyjności byłoby wzmocnienie dropu, to skutek byłby odwrotny. Prowadziłoby to do prób zniechęcenia innych grup bicia globala czy całkowitego jego odpuszczenia by cały zarobek trzymać dla siebie. Pozostaje nadal możliwość dołączenia gdy ktoś ma pożeracza, a więc nie neutralizuje sabotów.
Dlatego, że siedzą z wami i im nie blokujecie dostępu? Faktycznie, zastanawiające. Na waszym prywatnym discordzie była nawet lista osób, którym macie sabotować globale wybranym przez (głównie/wyłącznie) senseia, gdyby nie dołączyli do was zostałoby im odpuszczenie amy lub robienie to co morgan.
Na nie.
Propozycja ta w moim mniemaniu sprzyja większym grupom, pozwala na powiększenia zjawiska jakim jest sabotowanie/przedłużanie walk z globalami (tak jak działo się np. z wendigo w okolicach stycznia).
Ja myślałem że jest na odwrót, że właśnie możliwość atakowania jest pod większe grupy (możliwość wyłapania wszystkich z przeciwnej frakcji) i wyszedłem z propozycją w moim mniemaniu pod was. Szkoda że reszta wypowiedzi jest na poziomie Solarisa, chociaż ten jeden fragment jest na temat.
Rozwiązanie jest jedno, mega mocno zboostować nagrodę za pierwsze ubicie, po czym z każdą kolejną wygraną nagroda coraz mniejsza aż do zera! W ten sposób ludzie polujący na globale sami będą przestawać to robić, bo za duże koszty w stosunku do nagród będą!
- - - - - - - - - -
Tbh marnowanie globali zawsze będzie problemem. Jedynym sposobem na uniknięcie go byłoby zrobienie tak, żeby global nie znikał po przegranej z graczami, a gracze byli karani w jakiś sposób, może blokadą na łapanie przez 24 godziny? To by oznaczało jedną próbę na 24 godziny na gracza, co nie jest takie złe tbh.
Proponuję założyć osobny temat dotyczący popularności globali, zamiast offtopicować temat związany z bójkami na jednej mapce xD
Z resztą sami beneficjenci są na nie, więc można ten temat zamknąć, o co proszę moderatora.
Rng sprzyja większym grupom, koniec końców będzie to miało podobny skutek. Przypomnę, iż gdy łapałem postacią z pożeraczem zdarzało się często, jak dołączał ktoś z przeczekaniem rzucanym na początku bądź w połowie walki czy nawet blokowane całe skrypty za pomocą antidotum. Możliwości na utrudnienie bicia globala to nie tylko bójkowanie by ktoś nie mógł złapać. Gdyby wprowadzić twoją propozycję jedyna różnica byłaby w tym, że zamiast wracać z miasta po bójce oczekując na kolejny spawn, zostanie takiej osobie wykorzystany dzienny limit. Uważam, że z dwojga złego, lepsza jest ochrona.
Napomknę tylko, że wasza grupa również robiła tak samo.
W którym momencie wg. ciebie pisałem nie na temat? Cała moja poprzednia wypowiedź odnosiła się do twoich argumentów jak i opinii, zatem jeżeli nie są one to tematu, wówczas twoje również nie były. Dyskutując o danym temacie warto jest nakreślić większy jego obszar, co próbowałem zrobić, jeżeli tak nie jest to pozwólmy moderacji o tym zdecydować i usunąć/uciąć wiadomości z tematyką niezwiązane.
Małe sprostowanie. Chodziło mi bardziej o to, że w moim uznaniu ilość ap, szansa na gemy v2 oraz szkatułki są wystarczającymi nagrodami i (podkreślam, moim zdaniem) nie wymagają wzmocnienia.
Równie dobrze może być tak, że Twoi koledzy z akceptacją są wyłapywani, a reszta bez akceptacji ma sabota i powiedz mi teraz co jest dla was lepsze?
To oczywiste że te do których się nie odniosłem, fakt że mój jeden post też nie był na temat (co z resztą szybko zreflektowałem i poprosiłem Twojego kolegę o nie ciągnięcie dalej offtopicu, bezskutecznie) nie znaczy że masz teraz Ty również niepotrzebnie zaśmiecać ten temat. Tematu nie ma sensu "poszerzać" czy "nakreślać większego obszaru" ponieważ nie dotyczył globali samych w sobie, tylko tego żeby Twoi koledzy nie musieli co godzinę wracać z miasta. Dlatego pisanie o drop czy o przepychanie się jest zwykłym offtopiciem, dziwię się że w ogóle ludziom trzeba takie rzeczy tłumaczyć Boże drogi.... Tematy z globalami były poruszane wielokrotnie i nie ma sensu wałkować tego samego któryś to raz, a jeżeli ich nie widziałeś to je przejrzyj. Nie bez powodu jest regulamin aby nie wrzucać tych samych propozycji i dlatego zbędne jest pisanie tego samego w temacie dotyczącym czegoś innego. Wy jednak tego nie rozumiecie i dalej piszecie swoje. Jak macie problem z pisaniem na temat to może warto poćwiczyć pisząc jakieś rozprawki jak w podstawówce.... Zacznijcie może od 50-100 słów, a dopiero potem piszcie coś na forum, bo tego się nawet czytać już nie da. Temat dotyczy głupich bójek a wy dalej o sabotach o przepychaniach się, mnie to depo obchodzi kto was trzymał ile was trzymał czy łapał. Chciałem po prostu zrobić coś dla ludzi co sobie ciągle prota nabijają.... Teraz rozumiesz czy nadal nie?
Nie wiem, nie czytałem tych waszych przepychanek. Ale moim zdaniem warte rozważanie.
Solaris pytanie mam do ciebie dlaczego jak pomogłem gabrysowi to od razu mnie zbojkowałes na manu po bójce? Oczywiście na materacu. Przepraszam za pytanie wyrwane z kontekstu. A tak serio zmiany powinny być wszystkie z materaca wycofane żadnego losowania, powinien być normalny drop ap. Było dobrze a jest słabo. Mimo że kiedyś stałem na Globalach 24/7 h. Ogółem widzę, że gra zamiast być przyjazna dla każdego jest szczerze co raz bardziej trudniejsza, co niby powoduje atrakcyjność ale też niechęć. Nie bije tak często globali bo te losowanie mnie odrzuca i nie mam ekipy do globali oraz nikt nie woła zbytnio bo za dużo osób tam się kręci.
Jeśli tak ciężko ci zajrzeć w raporty swojego kolegi to wysyłam raport do którego się odnosisz: https://mfo3.pl/r/b102f32b6 - walka była wygrana ale długo klikana bo się sprzeczaliście na czacie + był sabot w walce.
Saboty nie zaczęły się przez to że długo biliśmy ame, czy wołanie ludzi z miasta tylko przez urojenia Senseia, jak zaczynałem bić amę dodawałem każdego jak leci, za każdym razem jak dodałem np senseia i cristiana czy centela to był o to płacz, mimo że nikt nie sabotował.
No raczej nie w przypadku gdzie ludzie mają na tyle czasu żeby uprzykrzać ci życie i sabotować ci "nieopłacalnego globala"
Cała twoja dyskusja jest offtopic, zamiast podawać sensowną argumentacje to próbujesz komuś nieudolnie dogryźć bez żadnej konfrontacji, to co niewygodne zostawiasz bez odpowiedzi - za to odrazu odpowiadasz gdy da się odpowiedzieć wymijająco lub dyskredytując drugą osobę
Globale od lat są kością niezgody.
Może po prostu:
1. Zostawić globale wyłącznie na eventach (mapy niebójkowe).
2. Usunąć globale z map.
3. Stworzyć specjalne questy wykonywalne co 2-3 dni, za które nagrodą będzie przywołanie danego globala.
4. Dzięki przywołaniu każdy będzie sobie decydował kto z kim będzie bił, nie będzie sabotów, a w razie porażki przywołanie nie znika.
Zakładając, że mamy w grze 3-4 globale (Ama/Necron/Wendigo, zapomniałem o czymś?), bicie globali z przywołania wciąż będzie możliwe średnio 1 dziennie bez ryzyka sabota, porażki i straty globala.
p.s. Rozumiem, że o globale należy walczyć... Ale ta rywalizacja bardziej przypomina cyrk, niż prawdziwą rywalizację.
Proponuję zamknąć zamknąć temat i przesunąć go do odpowiedniego działu - do kosza. Ponieważ ludzie w 100% polskiej grze nie umieją się trzymać założonego tematu tego posta. Autor wielokrotnie podkreślał, że temat tyczy się jedynie mapki na amaterasu.
A tymczasem pokemony, bo tak inaczej nie można nazwać ludzi, którzy atakują autora postu, który proponuje zmianę pod nich non stop piszą o sabotach, opłacalności globali pomimo wielokrotnych próśb o trzymanie się tematu przez założyciela tematu. Zamiast poćwiczyć pisanie na temat na jakiejś kartce jak są problemy, to dalej atakują autora postu, pisząc że brak odpisywania na ich offtopic, to brak odpisywania na jakieś wyimaginowane niewygodne fakty XD
Dawno nie uśmiałem się tak czytając forum, dlatego proponuję moderatora o usunięcie tego tematu, który od pierwszych wypowiedzi stał się jednym wielkim cyrkiem i offtopem, gdzie ludzie mają w depo trzymanie się tematu.
Dziękuję
No fakt temat nadaje się do kosza przez to że jest oczywistą prowokacją - bo z tego co wiem bójkowa wyklęta wam nie przeszkadzała, gracie 13 lat i realnie wierzycie w jakieś zmiany, które w dodatku wam są nie na rękę, bądź nic nie zmieniają.
No chyba że post tak naprawdę jest po to abyście sami nie musieli sobię nabijać protów być może błędnie dedukuje ale innego sensu nie widzę.
Jeżeli temat wprost uderza we mnie bądź moich znajomych to dlaczego mam się odwoływać tylko do propozycji która jest bezsensowna a nie do całokształtu?
Przecież właściciel posta sam ochoczo odpowiadał na offtopic wiadomości uderzając przy tym w moją osobę jak to on mi nie współczuje, samemu stosując "offtopic" przykład:
Jednak "offtopic" wiadomości które zaczęły być niewygodne bądź wymagały argumentacji na poziome wyższym niż u 12 latka zaczęło mu to wielce przeszkadzać.
Więc proponuje lepszą rozwage między tym co jest offtopic a tym co jest na temat
- - - - - - - - - -
Podsumowując sami piszecie zupełnie zbędne komentarze ale wymagacie od innych aby tego nie robili, wasze posty są skierowane wprost na prowokacje a nie szukanie realnych rozwiązań.
Uważam że temat nadaje się do zamknięcia i proponuję następnym razem nie otwierać tematów które z początku są pisane na kolanie i skazane na niepowodzenie
Temat do zamknięcia jak już pisałem wcześniej, sami beneficjenci są na nie, chociaż tego się nie spodziewałem. Myślałem że jesteście inteligentniejsi, nawet nie odpisywanie na wasz offtipic nie powoduje że przestajecie taki pisać xD Przykre jest to że macie taki niski iloraz inteligencji że nie potraficie trzymać się tematu tylko dlatego że raz odpisałem na offtopic......
Co ma być dla mnie niewygodne? Czy ja gdziekolwiek zaprzeczałem czemuś? Po prostu nie odpisywałam na offtopic to jakieś teorie piszecie że coś jest dla mnie niewygodne, leję że śmiechu.
Propozycja nie była pisana ja kolanie, już kiedyś weszło coś takiego, wystarczyło po prostu napisać że jesteś na nie i dlaczego albo zagłosowa i nic nie pisać jak nie masz nic mądrego do powiedzenia.
- - - - - - - - - -
To że lubię Sensie nie znaczy że nie mogę zaproponować coś, na czym możecie skorzystać, świat nie jest czarnobiały, ale już się nie spodziewam że zrozumienie, za dużo już widziałem xD
- - - - - - - - - -
A kto stoi ciągle na procie ja czy Ty? Po prostu zrobiło mi się Ciebie szkoda że od miesiąca sobie nabijasz prota co godzinę, o to cała tajemnica tego tematu..
Nie ogarniam co sie stało z tymi globalami Niektórzy specjalnie 40 min zeby nikt inny nie bil xd. Obrzydza to bicie globali totalnie
- - - - - - - - - -
Tak sobie przypomniałem jedna rzecz. W devos wszyscy się lubiali nie było dram nie było bólu dupy o bicie necronów i materacy. Kiedyś bylem co chwilę wołany na necrony i materace. A teraz jakieś proty na 1 h godzinę żeby spokojnie ubić materace i jeszcze proszenie innych ludzi żeby walnąć tą osobę, jeszcze bicie 40 minut danego globala. Rozumiem że macie swoje ekipy ale ja tylko for fun chciałem sobie raz na jakiś czas pobić necrona lub materaca troszkę poekspić postać. Oczywiście nie mam już zdrowia żeby bić 24/7 globale jak kiedyś 8/9 necronow dziennie. Ale chociaż z 1/2 pobić tego to byłoby fajnie.
Pozwolę sobie skomentować, mimo że bardzo niechce.
Nabijanie prota przed amateracu jest frajerskie i co do tego nie ma żadnej wątpliwości.
Nie wpuszczanie ludzi na amateracu i blokowanie ich bójkami jest także frajerskie i nie ma co do tego żadnej wątpliwości.
Pisanie tematów tego typu w sytuacji gdy ma się monopol, także jest frajerskie i do teraz myślałem, że to jakaś nieśmieszna prowokacja, ale jak widać po prostu kogoś odkleiło.
Przedłużanie walki z amateracu, i tryhardowanie żeby przegrać walke, tzw sabot jest jeszcze bardziej frajerskie niż te 3 przypadki razem wzięte.
Proponuję:
-skończyć z sabotami [drużyna senseia]
-skończyć z szykanowaniem słabszych graczy [drużyna senseia]
-zawracania gitary tomiemu pierdołami [drużyna senseia]
-przestać płakać o sytuacje którą sami stworzyliście [drużyna senseia]
A wtedy:
-słabsi gracze nie będą nabijać sobie prota [reszta graczy uczestnicząca w tym wydarzeniu]
Z tym, że z logicznego punktu widzenia (odnosząc się do treści posta Andrzeja) nie ma szans na nagłą zmianę zachowań (umówmy się, za długo już w to gramy, by niektórych oświeciło).
Zatem wciąż w grze propozycja:
Cytat:
1. Zostawić globale wyłącznie na eventach (mapy niebójkowe).
2. Usunąć globale z map.
3. Stworzyć specjalne questy wykonywalne co 2-3 dni, za które nagrodą będzie przywołanie danego globala.
4. Dzięki przywołaniu każdy będzie sobie decydował kto z kim będzie bił, nie będzie sabotów, a w razie porażki przywołanie nie znika.
Zakładając, że mamy w grze 3-4 globale (Ama/Necron/Wendigo, zapomniałem o czymś?), bicie globali z przywołania wciąż będzie możliwe średnio 1 dziennie bez ryzyka sabota, porażki i straty globala.
Ciekawe że jest "drużyna senseia" i "reszta graczy uczestnicząca w tym wydarzeniu", reszta graczy czyli drużyna Asha Ketchuma i to druga ekipa zorganizowana, a nie randomowe osoby które przychodzą na globala i ktoś coś komuś blokuje. Chociaż w Twoim wypadku Andrzej to zapomniał wół jak cielęciem był, także ten.
Jak ktoś jest "z nami" weźmy Kubikpl, który nie trawi Absolute to co? Moja wina że się nie lubią i Kubik niejako dokucza komuś. Ale tak, łatwiej powiedzieć że sensei kazał hehe.
Dobrze że nie jestem politykiem bo idąc Waszym tokiem myślenia to jestem odpowiedzialny za wszystkie incydenty, bo przecież jak ktoś bije ze mną to na 100% namawiam go do "złego" no sam rozumu ktoś nie ma.
Dobra dzieci nie wchodzę w dalszą dyskusję bo to bez sensu "zuyyy sensei namawia innych do sabotów i łapania biednych randomów", tym pozytywnym akcentem snujcie sobie dalej teorie spiskowe, wyzywajcie, obgadujcie, potem się dziwcie że ktoś Was nie toleruje. Bez odbioru :)
- - - - - - - - - -
Jak na moje to wymienić globale na wymienialne minibossy i sprawa załatwiona, 4 sztuki do ubicia dziennie na konto, koniec płaczu, każdy ubije we własnej ekipie. I tak Amaterasu można zabić 4 sztuki dziennie (chyba że do pożeracza brakuje to 8), wyjdzie na jedno problem z głowy. Ewentualnie ama powinna się respić w kilku miejscach, ciekawe czy byłoby takie zainteresowanie jak teraz, już samo usunięcie timera by pewnie sporo zmieniło.
Jak dla mnie na tak, ale wątpię że taka zmiana zostanie wprowadzona.
I uważasz że to by rozwiązało problem?
Z tego co wiem niejedna osoba nie sabotowała z własnej woli, tylko ich do tego namawiałeś, więc dlaczego teraz się tego tak bardzo wypierasz?
Nie jesteś odpowiedzialny za wszystkie incydenty ale w dużej mierzę, jeżeli sam byś chciał coś zmienić to twoja "grupa" napewno by te zmiany zaakceptowała i sama by się dostosowała.
Nie zgadzam się z tym że nie masz na nic wpływu i według mnie jeżeli każdy by używał swojego mózgu zamiast sugerować się zdaniem/opinią innych byłoby znacznie mniej sporów
Co do przypadku KubikaPL, ma on silne poczucie przynależności i po prostu podbudowuje sobie ego wspólną grą z wami nie zważając na to jak toksycznym środowiskiem jesteście, sam nie do końca rozumiem tego człowieka bo dla mnie jest dziwny - raz kogoś lubi a na następny dzień obgaduje, pozwole że na tym zakończę sobie ten temat.
U nas to biją 3-4 osoby bo nikomu się nie chce tego bić ciągiem również bloczenie z naszej strony jest okazjonalne, nie w takiej skali jak u was czyli co złapaną ame idzie bójka.
Oczywistym jest to że nienawiść wobec siebie nie wzieła się znikąd, może wynikać z nadmiernego hiperbolizowania lub po prostu toksycznego środowiska.
To ciekawa interpretacja. Nie lubię cię i nie lubiłem, a to że raz z tobą tvt walczyłem to nie znaczy że się lubimy. Było to dla sportu, i raczej nie jestem płaczkiem żeby blokować cię na dc jeśli się o to tragicznie nie prosisz wyzywając, więc odpisywałem ci na DM'y chociażby eq czy stat które miałem na strażnika ruin czy inne bossy.
Nie oznacz to również, że będę cię brał na amie czy nie bójkował, także nie wiem skąd zdanie "raz kogoś lubi a na następny dzień obgaduje".
Albo lubię albo nie. Ty jesteś na nie, i nie myśl że byłeś kiedyś na tak.
"sorry za bójkę, nic do Ciebie nie mam, sensei mi kazał"
Faktycznie - źle ująłem to w słowa, bardziej by pasowało że jesteś wobec kogoś neutralny a nawet dla kogoś miły (dlatego uznałem że być może kogoś lubisz) aby następnie nie mówić o tej osobie zbyt miło, chodzi o to że zachowujesz się inaczej w swojej grupie znajomych niż samemu gdzie da się z tobą jako tako dogadać.
Nie uważam się za twojego kolege ale uważam że nasze relacje pv były neutralne a w grze już znacznie inne.
Karta amy jest warta obecnie 800k i dropi raz na pół roku. Szkatułki guzik warte. Nie mam pojęcia o co wy się wgle kłócicie. XDDDDD
Serio z senseiem prowadziłem giga wojenki a i tak się dogadaliśmy więc nie wiem. Może zamiast szukać problemu z amą to poszukajcie najpierw winy w sobie.
Oczywiście nie popieram żadnej ze stron konfliktu bo absurdem jest że kłócicie się w dużym uproszczeniu przeliczając to na fizyczne pieniądze o jakieś groszowe sprawy.
Temat oczywiście wywołuje u mnie uśmiech i tyle.
Teraz ma to sens. Muszę przyznać rację, jednak w grze logiczne że będę rywalizował, chyba nic dziwnego. A nie da się uniknąć wyboru stron i dobrym przykładem jest znany ci przecież gracz Aleksa. Nie będę usprawiedliwiał neutralności na pv a innego zachowania w grze tym, że środowisko na mnie ostatnio źle wpływało czy złym samopoczuciem, bo każdy z nas jest człowiekiem, nie tylko ja. Przyznaję się wówczas, i postaram się reagować neutralnie tak jak nasze relacje były wcześniej bo może i faktycznie w złą stronę to poszło. Zaznaczam tu neutralne, bo jesteśmy po przeciwnych stronach w tej rywalizacji. Bójki w grze nadal mogą wystąpić, no saboty tak samo. Ale to tylko czysto ze strony rywalizacyjnej. Nie wynika to z nienawiści czy bycia zgryźliwym.
Niech jeszcze expert się wypowie i zamykamy temat
Może się nie znam na temacie i pomysł ten jest bez sensu, jednak przedstawię go.
Amaterasu zamiast respić się globalnie pojawia się indywidualnie dla danego gracza w postaci przyzwania bądź normalnie. Potencjalne rozwiązanie sabotów i tzw. pokemonów.
Szansa na otrzymanie zależy od czasu pobytu na lokacji (od ostatniego rozdania). Potencjalne rozwiązanie tego, że ktoś czeka np. 20 minut a ktoś przychodzi w ostatnie 3 minuty.
Opcjonalnie usunąć szacowany czas odnowienia.
Przyzwanie/zaatakowanie musi nastąpić maksymalnie przykładowo 15 minut od respa/otrzymania przyzwania. W innym przypadku przepada (żeby ograniczyć w tym przypadku problemy typu ktoś trzyma żeby nikt nie miał albo zbiera sobie więcej na później)
Co do samych bójek:
Mam jakiś pomysł, ale trochę skomplikowany i niezbalansowany. Coś mniej więcej, że broniący może zaznaczyć pewną opcję. Po zaznaczeniu jej w razie przegranej czas (czyli co za tym idzie szansa na amę) w trakcie walki mu się zalicza, a atakującemu nie. Żeby ograniczać jakieś ustawione bójki, po jakimś czasie przelicznik szans byłby mniejszy, co by się nie opłacało. Byłaby też potrzeba ograniczenia tej funkcji. Np. po 3 przegranych bójkach pod rząd? No i jednocześnie gdy jesteśmy słabsi od atakującego na jakiś sposób. Trzeba byłoby to dobrze zbalansować, by nie było nadużyć i wykorzystywania w sposób inny niż przewidywany.
W skrócie ci co chcą bójki to je mają, a ci co nie to wciąż są narażeni, ale mogą mieć z tego korzyści
Bardzo ciekawe sformułowanie spotkałem podczas doświadczeń różnych "złoty środek". I tym sformułowaniem najlepiej nie ma sensu więcej się produkować.
jezeli celem jest zwiekszenie zainteresowania amaterasu/globalami ogolnie, to samo wylaczenie bojek niewiele zmieni - wiekszosci graczy po prostu najwyrazniej nie intryguje idea stania i czekania az cos sie zrespi, tylko po to zeby miec SZANSE na dostanie sie do walki (i nie mam tu na mysli losowania, tylko po prostu to ze jest konkurencja i mozna najzwyczajniej nie zdazyc). mnie osobiscie nie zacheciloby ani to, ani zwiekszenie dropu, ani nawet ulatwienie globali zeby nie wymagaly jakichs taktyk z D, a calkowite przerobienie systemu globali (albo na zwykle mini, albo cos zupelnie innego, ale ciekawego, a nie na zasadzie kampienia caly dzien w grze z wlaczonymi efektami dzwiekowymi)
co do samej propozycji - jak dla mnie spoko, przyda sie jak tam przyjde za 80 poziomow ubic to w 2 osoby czy cos