Odnosząc księżyc pokazuje mi, że muszę go postawić jeszcze przez 5 dni, natomiast w przypadku słońca mam 4 dni
Podgląd wydruku
Odnosząc księżyc pokazuje mi, że muszę go postawić jeszcze przez 5 dni, natomiast w przypadku słońca mam 4 dni
Miałem to samo.
a nie odwrotnie?Cytat:
Napisał Qwiker
W każdym razie dodawałem po 1 słońcu tym, którzy mieli nierówno (więcej księżyców niż słońc) i widzę, że masz po 3 zaliczone czyli 4 do zrobienia.
Faktycznie odwrotnie. Moje niedopatrzenie
Nie zalicza znowu słonca kladlem dzien w dzien a nadal mam 6 dni
U mnie działa ;D Może pierwszy artefakt słońca położyłeś o 12 a drugi o 14 (minęło więcej niż 24h) i dlatego ci nie zaliczyło ;D
Musi działać. Tylko jeden dzień był bug.
Ze słońcami trzeba się mocniej pilnować, bo pomimo, że możemy bić boginię codziennie, to wcale nie oznacza, że codziennie odnosiliśmy słońce.
Możemy bić boginię np. w poniedziałek o 10 rano, przy pomocy artefaktu słońca odniesionego już w niedzielę po południu. (niedziela naświetlań zaliczona, ale bogini bita w poniedziałek rano po doniesieniu księżyca).
W poniedziałek po południu naświetliliśmy artefakt słońca, ale tym razem go nie odnieśliśmy, bo czekaliśmy na północ z poniedziałku na wtorek. Rano we wtorek odnosimy oba artefakty i bijemy boginię. (wtorek naświetlań zaliczony i bogini bita we wtorek). Uciekł poniedziałek.
Generalnie to się może zdarzyć jak ktoś dopełnia resp "północami", a nie "południami" i dodatkowo zrobi jak opisałem - raz od razu odniesie, a drugi raz dopiero z księżycem.
mialem wczoraj 5 dni chyba do konca jak oddalem dzis gdy oddalem zostalo 6 dni wiuec jest cos nie tak jednak ,
Można zmienić na "w ciągu jednego dnia", na "co 24 godziny"?
ja ogolnie ostatni czas tzn od poniedzialku robie wszystko przed 16 jak wracam z pracy . a tak naprawde ksiezyc tez mam juz jeden dzien w tyl a slonce to totalnie
12 i 13 biłeś przed południem, a wczoraj i dzisiaj po południu, stąd wynika ta rozbieżność. Słońce przez 2 naświetlenia leżało na wieży, tj. 13 i 14.
Już jest minimum 24h lub więcej (nawet do blisko 48h) - zależy jak się to wykonuje - czy w pierwszym możliwym terminie, czy w ostatnim.Cytat:
Napisał Krycha
24h gwarantuje sukces, nawet jeśli poprzednie odłożenie było "w ostatniej chwili" - odłożenie, nie bicie bogini.
Na prosty język - jeśli raz odkładasz w czwartek (bez względu na godzinę) to kolejny raz musi nastąpić w piątek (bez względu na godzinę). To może być nawet blisko 48h przerwy i zawsze minimum 24h ma się czasu
//W przypadku słońca nie można jednak przekroczyć 36h, a ciągle pomiędzy 36h a 48h można nie stracić bogini w pewnych przypadkach.
------ naświetlenie poniedziałek godz. 12:00
poniedziałek godzina 13:00 -> odkładamy słońce do bogini
------ naświetlenie wtorek godz. 12:00
środa godzina 9:00 -> odkładamy słońce słońce do bogini
------ naświetlenie środa godz. 12:00
godzin odstępu: 44
Czy przegapiliśmy naświetlenie? Nie
Czy przegapiliśmy dzień? Tak
Czyli w przypadku gapiostwa bedzie to trwać dłużej, ale jednak nawet do 10 dni odkładania warte jest "nagrody" :).
coś mi nie pasuje. Zepsułem jeden artefakt, nie zdążyłem przed północą i odłożyłem księżyc za późno, ale już od tego czasu jedna boginie zabiłem więc w komunikacie powinno się po odłożeniu pojawić chyba, że jeszcze przez 5 dni muszę odkładać?(przy pierwszym podejściu wyskakuje tam w komunikacie 6 chyba). Słońca odkładam cały czas dobrze, więc powinienem mieć teraz przy jednym 5 dni a przy drugim mniej. Jak odkładałem pojawiło się gdzieś 6.
Szybko przeleciałem komunikaty więc mogłem się pomylić, ale jestem prawie pewien, że gdzieś była "6", a powinno być max 5.
Mogę prosić o sprawdzenie? :>
Załącznik 3955
Działa poprawnie chyba można zamknąć ;P
Mi się wydaje, że nie poprawnie.
Odkąd jest wprowadzona zmiana, codziennie biję bogini.
A wydaje mi się że zostało mi 1 i 2 dni, co jest dziwne.
może To wina tego, że wczoraj po pólnocy od razu zabrałem księżyc.;) trudno najwyżej będę nosił 1 dzień dłużej.
Nom, działa dobrze, ale można jeszcze poczekać, aż pierwsza się zrespi po 24.
mi dalej coś nie gra, mam słońce od nowa, a wydaje mi się, że zepsułem tylko księżyc