Losowanie załatwiło by sprawę. Jedni by weszli, inni nie. To jednak ostateczność. Tak sobie myślę, że lagi jako takie są groźne głównie dla walczących, więc można by zrobić tak, że widownia widzi walczących, natomiast walczący nie widzą widowni (i tak nie bardzo mają na to czas).
Będziemy do tego dążyć, na początek pomysł j/w.
Podzielenie na mapki - da się zrobić. W sumie dodatkowy efekt szukania swoich ziomków i trudniejsze ustawki (przynajmniej na początku). Wygoda widowni jednak mocno ograniczona.
Losowość raczej na pewno spowoduje mniejsze zainteresowanie dołączaniem do walk - duże ryzyko. Lepiej będzie samemu zaatakować kogoś wolnego lub poczekać. Co prawda nie nabijemy wtedy licznika walk i mamy mniej prezentów, ale ... Tu by się musieli wypowiedzieć uczestnicy, jak to widzą. Przedłużenie autostatusów czy gwarancja pierwszej kolejki chyba bez większych problemów jest osiągalna, ale czy to na pewno zmiana jakościowa?
Niezły pomysł - wprawdzie nie trzymamy danych zwycięzcy igrzysk (czy ogólnie danych igrzysk) w wydzielonych strukturach w bazie danych, ale może udało by się to jakoś załatwić. Coś na wzór ikonki z medalami za rankingi.
To nie do końca jest tak, ze igrzyska są dla widowni :) Są dla widowni i dla uczestników. Uczestnicy mają jednak nieco inny charakter zabawy i walczą o konkretne nagrody. Dla widowni to tylko rozrywka.
Zmieniłbym to na jakiś przelicznik pokonanych graczy, aby zwycięstwo 4vs1 liczyło się 4 razy mniej niż 1vs1 czy 4vs4. Będzie to dodatkowa zachęta do toczenia bardziej wyrównanych walk.Cytat:
Przy obecnym stanie walk przelicznik nagród musi (imo) zostać zmniejszony, obecnie nabicie 10 walk to nic wielkiego, a nie wyobrażam sobie, aby co tydzień rozdawano w taki sposób 100mf. Zamiast tego można lekko zmienić system "zaliczania" walk, np. wymóg X tur z naszym udziałem lub X czasu musimy być w danej walce.
Jeśli wyłączymy widoczność widowni dla uczestników to pewnie i chmurki przestaną być problemem. Wyłączyć oczywiście można w ustawieniach.