Napisał
Hide
A ja powiem, że moim ulubionym unikatem jest... Dzban.
Z prostej przyczyny - da się go bardzo prosto bić samemu. Ma określony gimmick, który spełnia dobrze (odporność na atrybuty), choć ma swoje mankamenty jak np. to, jak łatwo mag może go bić w porównaniu z wojem. Szczerze czego bardzo nie lubię w Bombie jest to, że tak naprawdę nie wiemy do końca nadal jak go bić? Nie ma nigdzie wskazówek dotyczących jego sposobu bicia i trzeba uciekać się do zewnętrznych solucji (które i tak nie są w 100% trafne).
Duży plus u mnie jeszcze ma Tonberry, ale znowu ma ten sam problem, co Bomb. Pomiota nie widzę, żeby ktoś wspominał a wydaje mi się, że jest akurat fajny (szczególnie że chyba jego też nikt do końca nie rozgryzł?). A czachy nigdy nie biłem.
Reszta mnie nie obchodzi, sor.