Napisał
Agnes
Nie stac na atrybuty to bij rekawicami jesli grasz wojem . Albo wybierz bron odwrotna do przeciwnika. A jak magiem to chyba nie problem ustawic all po 0 i co walke zmieniac gem? Nie trzeba nawet poswiecac 3 slotow a 1... 8% z eq, 8% z areny i 1 gem atrybutowy. 5% jednej statystyki czyli 5 pkt to nie az tak duzo.
Problem jest, jak to napisal coni, w sytuacji gdy mag trafi atry woja. Wtedy to jest pozamiatane. Ale i woj moze kombinowac.
Nie zapominajcie o atakach atrybutowych, zarowno magicznych jak i zwyklych. W skrajnych warunkach roznica wyniesie 0,75 x. Crit od ataku zwyklego przy 0% bonusu z atry a crit od ataku + 50%. Nikt nie zachowuje zapasu zycia rzedu + 1,25x od standardu. Nawet 0,75 x jest zazwyczaj nieosiagalne. A crit od krytycznego ciosu i crit przy mp ataku to 1,8 x... Mag nie posiada opcji zaskoczenia sila ataku . W skrajnych przypadkach bedzie miec te 1,2 x od trujacego. To, ze ma mozliwosc zaskoczenia atrybutem uwazam za wlasciwe. Chore natomiast jest obliczanie prawdopodobienstwa trafienia zdolnosciami. Nieraz sie zdarza, ze mag trafi wiecej drenazy i trujacych od woja. Ja sie pytam jakim prawem jak woj ma o polowe szczescia wiecej? To jest chore. Tu lezy problem z balansem. Przewaga szczescia powinna miec dosc znaczacy wplyw na mozliwosc unikniecia zdolnosci. To rozwiazywaloby tez kwestie zbyt duzej efektywnosci odbicia.
Przemyslcie to.