Hahaha racja :)
Igrzyska mogły być, jedna fajna walka była :D
Podgląd wydruku
Czas naglił, i nawet 1 walki w początkowo ustalonej grupie nie stoczyliśmy. Na Assasinów żadnej mgły, ani klątwy, do tego szczęście to w statystykach jak i to realne było po stronie przeciwnika :( Wszystko jednak skończyło się Happy End'em :)
Coni też cię lubię, ale tylko przeciwko wam było miejsce, do tego musaiłem przeciwko Venomowi walczyć ;/
Szykuj się na sabota ;DCytat:
Coni też cię lubię, ale tylko przeciwko wam było miejsce, do tego musaiłem przeciwko Venomowi walczyć ;/
Muszę przyznać, jedne z ciekawszych igrzysk. Gdyby Asasynek+Pavelas+aich się tak nie obciągali, byłyby jeszcze ciekawsze.
Kto wygrał?
To to jeszcze istnieje?
Zagląda ktoś tam? Wydaję mi się, że to tak jakbyś pisał w notatniku ;D
Chyba jedyna zaleta tego twittera.Cytat:
Zakończyły się XXX (30) Igrzyska Śmierci.
Zwycięzcą została...Otherside! Gratulujemy!
Moje igrzyska nie trwały nawet minuty, pozdrawiam :D
Igrzyska jak igrzyska.Przeciez to było wiadome że Jh wygra ;)
Dobre igrzyska, pierwszy raz chyba miałem w miarę przyzwoitą walkę 4v4, która zaskoczyła nawet, sądziłem, że po 3min padamy, a tutaj proszę 27!
Dzisiaj straciłem 27 minut życia a miałem się uczyć :)
Coś mało ludzi ostatnio bierze udział w igrzyskach + mała widownia.
Przynajmniej komp nie eksploduje z przeciążenia. Fajne igrzyska, dzięki nagłym zwrotom akcji zaszedłem dalej niż kiedykolwiek.
Dobre Igrzyska, interesujące i wreszcie zwyciężył prawdziwy CZEMPION !
Rekord xd wytrzymałem 2 walki
Te ustawione igrzyska robią się nudne
Ciężko było, ale wygrałem w końcu. Dzięki.
Te igrzyska śmierci to guwno.
Ja wygrałem bez dostania walk i olałem je bo stały się parodią
nikt nie broni zebrać innej stałej ekipy. poza tym ostatnio co tydzień kto inny wygrywa, gdzie problem?:D
Granie na czas i saboty to dno, ale innego wyjścia nie było.. wiec przepraszam;)
Przed sabotami mogłaby częściowo chronić możliwość wyboru kto dołącza do walki. Na próbę można chyba wprowadzić na chociażby jedne igrzyska ;]
W sumie można.
Btw. lepsze igrzyska były jak nie było limitów czasu, na tych byłem zmuszony prowadzić jedną walkę przez 35 minut, bo wszyscy przedłużali.
Lepiej już przedłużać tak, żeby ktoś inny nie musiał odpadać. Takie jest moje zdanie.
Dlatego propsuję wyłączenie limitów czasu.
Ja widziałbym opcję losowego dołączenia do strony (gdy równowaga) lub dołączenie do słabszej drużyny - wyznacznikiem może być np. suma poziomów, następnie średnia.
Już była o tym kiedyś mowa. nie chce mi się szukać;P nie wiem czemu nie przeszło no ale.
można byłoby zrobić igrzyska naprawdę drużynowe: zapisujesz sie teamem i walczysz od początku do końca drużyną. mfy dla wszystkich po równo (ale sumarycznie tyle co przeciętna wygrana na igrzyskach) osoby zapisane solo dostawałyby losową drużynę.
lub: każdy jest solo i są losowane ekipy 4 osobowe z zastrzeżeniem, ze wstęp na igrzyska ma wtedy nie 40+ tylko 50+. drugie wyjście nie wyklucza sabotów jednak..
i przydałoby się cos z tym graniem na czas. 25 min wczoraj stania i dawania antidotum czy innych pierdół było straaaaasznie nudne i wkurzające dla tych co sabotowałam.. nie można znieść limitów czasu na podjęcie walki jak zostaje <10 osób na arenie? albo przedłużyć do 15 min na podjęcie..
igrzyska śmierci to igrzyska śmierci, wygrywa tylko jeden :p
od dawna tak nie jest. wygrywa drużyna i zwycięzca jest wybierany z ekipy. na początku jeszcze jakieś walki finałowe były, teraz już nie;) a igrzyska są nudne bo
1. brak świeżej dobrej krwi
2. nawet najfajniejszy projekt - a muszę przyznać, że to najlepsze co zostało wprowadzone w mfo - powtarzane co tydzień przez niemalże rok będzie nudne. eq każdy ma, zdolności te same. nie ma czym zaskoczyć.. jak nie bedzie upa wszystko bedzie nudne:)
Teraz już nic, ale kiedyś było dużo lepszych rzeczy.
Z tvt na 40 lvlu na czele.
Nie wszyscy są tak starzy by brać pod uwagę to co działo się na 40 lvl. Druga rzecz, jeśli kogoś wkurza czekanie 25 minut na to by z pewnością 100% odpaść w sabotowanej walce niech zrobi to co ja w kilku takich, które mnie spotkały - relog na inną postać i oglądanie igrzysk z drugiej strony. Nie bardzo potrafię pojąć zależność "sabot dla nas cacy - przeciwko nam be".
Moja emocja była jak na paraolimpiadzie, czyli jej brak. A wszystko przez przeczekanie, które zajmuje 90% czasu 90% walk.