Pomysł zrodzony po przeczytaniu shaman king'a i pograniu w Skyrim.
Tutaj chodzi raczej o quest na dłuższą metę.
W lokacjach już stworzonych lub tych które będą już stworzone, można postawić coś w rodzaju sanktuariów lub świątyń w których trzeba będzie wykonać trudniejsze zadania by móc walczyć z bossami. Świątyń było by pięć. Świątynia ognia, wody, powietrza, pioruna i ziemi.
Przykład w Nordi, można by było postawić sanktuarium wody gdzie po wykonaniu ciągu zadań można by było walczyć na końcu z bossem "Duchem Wody" Przykładowe zadanie: Duch wody rozzłoszczony tym, że Lewiatan został pokonany chce zawalczyć z pogromcą Lewiatana. Więc terroryzuje on gracza tym, ze jeżeli nie przybędzie on do jego sanktuarium przed zdobyciem 75lvl to roztopi on pobliskie lodowce i całe miasto zostanie zalane gigantyczną ilością wody. I teraz problem bo trzeba wykonać ciąg zadań i pokonać 1-2 bossy (np kapłanów świątyni, którzy nie chcą zdradzić położenia świątyni) przed 75lvl (po osiągnięciu tego poziomu Duch wody straciłby zainteresowanie walką). Po dotarciu do świątyni i przebrnięciu przez jakąś zagadkę logiczną walczymy z Duchem wody. Po jego pokonaniu dostajemy "Maskę Wody".
Tak więc po zebraniu 5 Masek (wody,ognia, ziemi, powietrza, pioruna) w ciągu gry udajemy się do 6 świątyni w której znajdują się obeliski na których układamy maski. Wtedy pojawia się Wielki Duch ostateczny boss, który z nami walczy.