Napisał
Clover
Wtedy miałby jeszcze większy powód do szpanu, jakby to były 4 asy.
Widziałam różne koncepcje gier w oczko/czarnego Jacka. Wielokrotnie, ze względu na to, że krupier jest w pozycji z pewną przewagą (jak np. Łatwość w oszukiwaniu, czy też fakt, że wiesz, czy "klient" spasował, czy dobrał kartę), uznawano, że jeśli "klient" osiągnął oczko, to gra się kończyła bez tury krupiera.