Mini boss globalny. Part 1.

Sporo powiedziano na temat wprowadzenia go na stałe. Nie ma chyba przeciwnika tego pomysłu. Jednak w obecnej formie jak ktoś zauważył jest to mało sprawiedliwe dla większości, nie mających wielu znajomych, umówionej grupy, która do walki Cię zaprosi.
Na globalnego mini bossa jest jednak metoda. Pojawia się, powiedzmy w poniedziałki, środy, czwartki o godzinie 19. (Może być to też harmonogram, który ustali system, chociażby po igrzyskach, w aktualnościach poznamy pary, dzień-godzina.) Co dalej? Otóż, system losuje w konkretnym dniu i o konkretnej godzinie po jednym graczu z przedziału lvl, 1x 50-59, 1x 40-49, 1x 30-39, 1x 20-29. Komunikat, identyczny jak w przypadku bójki czy areny, może tym razem 120 zamiast 60 sekund na przygotowanie? Nie pasuje? To dwa bossy, 2x 50-59, 2x 40-49, odpowiednio też pozostałe przedziały. Do losowania przystępuje każda, zalogowana wtedy postać, wliczając (bądź też nie) postaci zajęte biciem orka, garudy czy nawet pvp. Wiecie, ratowanie świata przed demonem ciemności jest trochę ważniejsze niż głupie żetony. Urkaden ma kilka historyjek na temat walki dobra ze złem, tamtejszy ratusz mógłby być siedzibą Bractwa Demonołapnictwa i Uśmiercania Istot Zagrażających Arkadii (w skrócie BDiUIZA). To z kolei wymieszałoby graczy z różnych przedziałów lvl w jednej lokacji, to zaś jest już jakaś integracja i przyciąganie nowych, c'nie? Jest sprawiedliwiej niż branie znajomych i nikogo więcej, nie premiuje nolife'ów więc założenia administracji spełnia mocniej jak w formie obecnej. Losowanie odbywa się powiedzmy między 19.00 a 19.05, mamy np. 45 minut na uśmiercenie bossa (w przeciwnym wypadku ucieka a my zostajemy bez nagrody. Postaci, jak w przypadku porażki na IŚ, w bójce czy z bossem przenoszą się do punktu respownu, którym jest w tym wypadku ratusz Urkaden.)
Możliwy jest też globalny komunikat o tym, że walka zaczęła się lub/i skończyła by gracze online nie czekali Bóg wie ile na swoją szansę. Kwestia dropu, która ciekawi wszystkich? Chociażby stroje z haloween, kilkudniowy chowaniec próbny, wszystko to handlowe, może jakieś pełne gemy statusowe na dany poziom, to też byłaby gratka. Cały czas mowa o obecnych realiach, bez nowego eq, bez poziomów 60+.

Nie sądzę, aby były nowe bossy globalne na "obecnych realiach", czyli dopiero wraz z upiem/po upku, również 60+.

Zarys fabularny mi się podoba. Jednak już reszta niekoniecznie - bicie jakiegokolwiek bossa przez różne poziomy jest albo bardzo łatwe, albo bardzo trudne - zależnie od lvl osób, a tego na jaki lvl boss został przeznaczony.
Ja myślałem raczej o czymś w rodzaju: 1 taki boss na 10/15/20 lvl'i i "wbicie" się lvl'em na nowego bossa uniemożliwia nam bicie i pomaganie przy tych słabszych (aby nie zabierać słabszym lootów i nie ułatwiać za bardzo bicia znajomościami). Odnośnie znajdowania takich bossów myślałem o: wielu różnych zbliżonych do danego lvl'u lokacjach i bardzo rozstrzelonych czasach respu, ew. pomysł z mega-bossów (poziom extreme, jeśli się uda to wprowadzenie do nich możliwości bicia w 6-8 osób) gdzie dany mega-boss respiłby się w swojej własnej "świątyni" (stworzonej na potrzeby danego mega-bossa) jednak również z bardzo rozległym czasem respu. Oczywiście bardzo duży czas respu (nawet do kilku dni w przypadku mega-bossów) nie wyklucza dodania jakiegoś powiadomienia, alarmu w bractwie, bo bez niego to albo zyskałyby osoby ciągle kampiące w świątyni mega-bossa (nawet do kilku dni), albo w przypadku kilkunastu/-dziesięciu możliwych miejsc respu - osoby, które non-stop go szukają, oczywiście będą przypadki, że ktoś na farcie takiego znajdzie, zawiadomi przyjaciół i ubije - w takim przypadku dla innych można by zostawić jakiś ślad, zwłoki albo cokolwiek wskazujące, że ktoś ich niedawno uprzedził, aby nie szukali dalej.

O co chodzi z losowaniem danej osoby? Ona tylko wie gdzie taki global-boss się zrespił? Czy jak?

Podział poziomów, 50, 40, 30, 20 to propozycja na zasadzie "aby każdy miał równe szanse", klątwa dyniogłowych zmniejsza atak postaci jeśli dobrze pamiętam, to samo mogłoby dotyczyć postaci z wysokiego levela w takiej walce. Bądź też konieczność dobicia przez gracza 20 lub 30, mówiąc nadal o grupie z takim rozstrzałem poziomów. Udało się stworzyć coś co wylosuje dany numer (osobę) w przypadku loterii, gdzie do wygrania było 250 mf, dlaczego w podobny sposób nie stworzyć losowania graczy, którzy będą walczyć? Totalne zaskoczenie, jak w filmach akcji, piekarz ratuje świat, geodeta powstrzymuje inwazje obcych a amerykański nastolatek walczy z potworami z głębin oceanu. Wymusi to niejako czujność i chociażby podstawowe umiejętności walki, nie będzie to "boss dla wybranych" jak w przypadku orka, którego przez pewien czas bili tylko mocno ogarnięci i dobrze uzbrojeni. Tutaj wszyscy muszą "ogarniać" albo szansa przepada. Mocno sugerowałem się losowaniem tych 250 mf, stąd pomysł. Mogą to być też zapisy, (niech będzie Urkaden) i w przypadku wytypowania np. 5 minut (licznik z igrzysk) na stawienie się w tamtejszym ratuszu. Następnie przeniesienie do "świątyni" tegoż bossa, tam przygotowanie się, może jakieś skrzynki z losowym eq czy przedmiotami i nieograniczony czas na podjęcie walki, jak w przypadku Zielonego Smoka bądź przeniesienie do świątyni (jak o 20.00 na igrzyska jeszcze kilka tygodni temu) i automatyczne przydzielenie do walki 4 vs 1.

Nie każdy może chcieć, więc losowanie z wszystkich odpada.
Losowanie z Urkaden ma taki minus, że będzie to musiał być naprawdę słaby boss, bo nie wszyscy mają full eq, a z pewnością będą chcieli walczyć.
Raczej myślałem o konieczności dojścia "z buta" do centrum takiej świątyni i stawienie się na leże danego Mega-bossa, tak teraz mówię o specjalnych mega-bossach (którzy też są globalni), a nie samych Global-Bossach. Specjalne świątynie czy grobowce, do których nie da się dojść w pojedynkę chciałem właśnie zostawić dla Mega-Bossów, pokonanie ich byłby to nie lada wyczyn, który nie zdarzałby się za często (2-3x na miesiąc?), a sama walka trwałaby około godziny i walczyłoby się z nimi w 6-8 osób - tylko przeciwko nim można walczyć w tyle osób. Przy czym każdy w grupie musiałby naprawdę ogarniać - można by rzec, że taki boss dla rasowych PvE-owiczów.

Natomiast global-bossy nie byłyby aż tak wymagające i dałoby się je pokonać w grupie 3 ogarniętych osób, bądź 4 już niekoniecznie ze świetnym eq, oczywiście również byłyby trudne, ale do pewnego stopnia (nie tak jak Mega-bossy) i właśnie one pojawiałyby się w losowych miejscach w losowych lokacjach z rozrzuconym czasem respu. Można również dorobić coś takiego, że jak się zacznie walkę w zbyt małej grupie (z chęcią poczekania na resztę znajomych) to taki boss śmiertelną zdolnością w pierwszej turze natychmiastowo wszystkich zabija - wymuszenie zgrupowania się przed walką.
Na potrzeby Global-Bossa można oczywiście dorobić kilka lokacji dla danych lvl'i, przy których będzie ich za mało, aby stosownie umieścić dla danego przedziału takiego bossa. Oczywiście można bić tylko te bossy na swój lvl, aby każdy przedział miał coś dla siebie.

Nie trzeba będzie ciągle szukać jakiegoś global-bossa czy się już pojawił biegając po wszystkich lokacjach, jest wiele możliwości. Można w przyszłych gildiach podzielić się - np. przez daną godzinę szuka dana osoba, potem następna i dana gildia powinna takiego Global-Bossa złapać. Natomiast o Mega-Bossach w świątyniach może być nawet powiadomienie, chociaż w "podziemiach" danych lvl'i powinno huczeć o informacji pojawienia się takiego Mega-Bossa.
Jest też możliwość stworzenia specjalnych itemków, NPC'tów zajmujących się wykrywaniem takich Bossów za odpowiednią cenę.

Mocno rozbudowane fabularnie, brzmi dobrze, ale pracy przy tym ogrom. Osobiście starałem się bazować na tym co już jest lub wykorzystaniem tego co już było użyte, tak więc liczniki, sposób przenoszenia postaci w daną lokację, losowanie. Zacząłem o mini bossie, mówiąc jednak o mega, który tak Ciebie kręci, lokacja może być długa, zawiła, np. 2-3 x podmokła grota, do przejścia na niewidocznych potworkach, bez możliwości włączenia widoczności a każdy złapany potworek to... ork królewski bez dropu, to dopiero konieczność ogarniania, kiedy każdy błąd może być padem i koniecznością powrotu do początku lokacji. 6-8 osób mówisz? Orka bije się grupach 3-4 osobowych więc jest ścisłe nawiązanie do Twojego pomysłu z ilością graczy. Taki mega boss mógłby pojawiać się raz na dwa a nawet trzy tygodnie czy miesiąc, wtedy nie tylko złapanie go ale i sama ścieżka do niego wymaga sporego zgrania i umiejętności. Wpadł mi też do głowy pomysł o grupie czteroosobowej (to mógłby być mój mini boss z pierwszego postu) i boss'ie mieszanym (atak fizyczny i magiczny) oraz ciekawostka, wyłączenie każdemu graczowi możliwości użycia ataku, zdolności, przedmiotów lub zaklęć na okres całej walki. Gracz A-woj, nie może używać zdolności, gracz B-mag, przedmiotów, gracz C-mag miał pecha i nie może używać zaklęć, gracz D-woj miał pecha i nie może używać ataku fizycznego. To byłby wymagający boss bez konieczności wyposażania go w super niebezpieczne zdolności z masą negatywnych statusów, 30k HP i ogromnego ataku, obron bazowych oraz regeneracji.

Blokada danego typu akcji - dobre, można to wklepać w bardzo łatwy sposób. Boss w pierwszej turze używa jakiejś mega-zdolności i magom może nadać taki lub taki status, a wojom taki lub taki. Oczywiście wszystko działałoby na zasadzie statusów - dany (ewentualnie nowo stworzony na potrzeby danego bossa) status blokowałby właśnie wykonywanie danego rodzaju akcji.

Odnośnie zawiłych dróg do świątyni Mega-Bossa - oczywiście może być, tylko, że dojść nie będzie można pomagając sobie nawzajem w 6-8 osób, bo walka z taką ilością jest możliwa tylko do Mega-Bossa (chyba, że zrobi się jakieś zmiany w oknie walki), więc ten ewentualny ork królewski musiałby być leciutko osłabiony, chyba, że już naprawdę mówimy o mega wyprawie - całodniowej. : D
Wtenczas ubicie takiego Mega-Bossa z dwa razy na miesiąc to już coś.

Jeśli chodzi o zawiłe mapki i większą ilości mini-bossów w 4 osoby, w dodatku dodając elementy zagadek logicznych, wyścigu z czasem, czy nawet momentów zręcznościowych to myślałem o Instancjach (możliwe przechodzenie w 1-4 osoby), których poziom byłby dostosowany do wielkości grupy dla danej instancji. Ale to już pomysł na zupełnie inne tematy. Ostatnio wprowadzone zmienne globalne niezwykle bardzo przybliżają do możliwości stworzenia właśnie takiej instancji, potrzeba tylko jeszcze panelu pomocników dla map-makerów.

Ork królewski to 1-4 osoby, jak teraz. Bierz jednak pod uwagę, że idąc w dwóch grupach czteroosobowych zatrzymywalibyśmy się co kilka chwil, każda z idących osób może złapać orka tak jak na niewidocznych potworkach syrenę na jeziorze. Na mega bossa idą dwie takie grupy (8 osób). Wyprawa właściwie całodniowa jest moim zdaniem wręcz wskazana. Mógłby z takiego mega bossa wypadać lokalizator minii bossa, wykluczając np. 30 ze 100 lokalizacji w których pojawia się ten mój, następnie u kowala za mf można go usprawniać do maks. 3 lokalizacji.
Blokada akcji, całodniowa wyprawa, pilnowanie jedni drugich, do tego można w jaskini umieścić dziury, które zrzucają osobę, która na nie wejdzie jeden poziom niżej, wtedy trzy osoby muszą po nią wrócić (w drodze powrotnej pokonując złapane orki królewskie w grupie trzyosobowej) i zgrupować by następnie dołączyć do czekającej na nich piętro wyżej grupy czteroosobowej. Można też takiego zostawić, jako "zbędny balast" ale wtedy zostaje nas już tylko siedmioro, mniej na bossa i jedna z grup ma większe szanse paść z orkami po drodze, zatem "jeden za wszystkich, wszyscy za jednego". Lokacja mogłaby być niezbyt duża a okrągła z wejściem po jednej i wyjściem na następny poziom po drugiej stronie obręczy. Jest też szansa na spotkanie unikatowego stworka, słabego, coś jak pędrak, za to bardzo rzadkiego, również dropiącego lokalizator, za to z częstotliwością wypadania kart pędraka, z kolei mega boss ma 100% dropu na ten przedmiot.

Mega boss - mega impreza.

Koridor, nie 6 osobowe grupy bo wymagałoby to przebudowania zdolności, limitu miksów etc.
Jakbyś znalazł ten temat gdzie były mega bosy opisane to by było łatwiej, ale postaram się to opisać:

podchodzi się do walki po 4 osoby i walczy do upadłego - 1 grupa przegrywa, wchodzi druga grupa 4 osobowa i również walczy do upadłego. Każda osoba może brać udział tylko w 1 fali (lub jak nie ma graczy chętnych to możemy zapisać sie do grupy rezerwowej, która podejdzie do walki tylko wtedy, gdy wszyscy chętni spróbują swoich sił) a liczba ich.. na pewno większa na max lvl bo jest więcej graczy. można też uzależnić to od liczby osób online w danym przedziale levelowym. lub nie ustalać sztywnych ilości fal ,ale wymusić je ilością hp bosa. można zrobić też limit tur na grupę.. tyle możliwości:)

Nagrody:
Każdy powinien dostać paczkę, którą można otworzyć dopiero po pokonaniu bosa, a nagrody powinny być przyznawane wg zasług: np. po jakimś super eq dla najlepszego; hitera, tankera, healera, luckera, speedera. później dla 2 miejsca po dużym pakiecie miksów specjalnych, dla 3 cośtam, i dla pozostałych jakieś nagrody pocieszenia. choć ostatnia fala która by weszła by była trochę poszkodowana jakby zostało mało hp.
nie wiem jakie silnik ma możliwości i czy dałoby radę przeanalizować tak walkę by przyznać sprawiedliwie nagrody, więc wystarczyłoby podzielić graczy na 2 grupy - wg największej ilości tur wykonanych w grupie, obrażeń zadanych lub najmniejszych przyjętych (względem liczby wykonanych tur potwora) i ustawić losowość "lepszych" i "gorszych" nagród.

Pojawianie:
dla mnie najlepszy byłby komunikat: "zbliża się do jakiegoś miasta potwór, za 10 min trzeba stawić mu czoła! jeżeli chcesz pomóc w obronie miasta zapisz się u [specjalnego npc] jakiegoś generała i przygotuj do walki" na każdy lvl obrona w innych dniach, godzinach i innych miastach - max lvl mogłyby mieć bosa w każdym mieście, do 40lv najdalej w urkaden etc.

no i to tyle co mi wpadło do głowy dziękuje, przepraszam :D

Koridor lubi czasem przesadzać z pomysłami :D
Bossy na więcej niż 4 osoby nie widzą mi się z takich oto powodów:
- graczy naprawdę ogarniętych jest naprawdę mało
- po jakimś czasie zostanie osłabiony "żeby każdy mógł spróbować"
- walki z orkiem potrafiły trwać pół godziny, więc strach myśleć o bossach 8 osobowych

Wystarczyłby silny boss na 4 osoby, taki jak Ork Królewski przed osłabieniem :)

Cytat:

---

Losowanie odbywa się powiedzmy między 19.00 a 19.05, mamy np. 45 minut na uśmiercenie bossa (w przeciwnym wypadku ucieka a my zostajemy bez nagrody.

---

Czas powinien być losowo 30-45 min, gdyż przy stałej wartości wszyscy włączą AUTO. Długość walki powinna być stosunkowo elastyczna, że możemy mieć farta i go ubić szybko lub się męczyć tak jak w przypadku orka.

Cytat:

---

Możliwy jest też globalny komunikat o tym, że walka zaczęła się lub/i skończyła by gracze online nie czekali Bóg wie ile na swoją szansę.

---

Można dodatkowo wprowadzić sygnały dźwiękowe obecne na wszystkich mapkach, bo nie każdy zerka co kilka minut na stronę MFO.

Cytat:

---

Jednak już reszta niekoniecznie - bicie jakiegokolwiek bossa przez różne poziomy jest albo bardzo łatwe, albo bardzo trudne - zależnie od lvl osób, a tego na jaki lvl boss został przeznaczony.

---

Można wprowadzić opcję - wsparcie, które zabiera np. każdemu graczu 5 energii i do takiej walki dołącz jako 5 - maksymalny poziom +/-15% (na dany przedział) , który się zgłosił do zabawy i zostanie zaakceptowany przez większość osób. Inny mój pomysł to losowe dobieranie osób tak, żeby suma / potęga poziomów była w sposób podobny jak przy bójkach.

Cytat:

---

Odnośnie znajdowania takich bossów myślałem o: wielu różnych zbliżonych do danego lvl'u lokacjach i bardzo rozstrzelonych czasach respu

---

Tutaj też można się zebrać w grupę i rozstawić na takich lokacjach, jeżeli wcześniej poprzedzono to jakimś komunikatem.

Cytat:

---

Raczej myślałem o konieczności dojścia "z buta" do centrum takiej świątyni i stawienie się na leże danego Mega-bossa, tak teraz mówię o specjalnych mega-bossach (którzy też są globalni), a nie samych Global-Bossach. Specjalne świątynie czy grobowce, do których nie da się dojść w pojedynkę chciałem właśnie zostawić dla Mega-Bossów, pokonanie ich byłby to nie lada wyczyn, który nie zdarzałby się za często (2-3x na miesiąc?), a sama walka trwałaby około godziny i walczyłoby się z nimi w 6-8 osób - tylko przeciwko nim można walczyć w tyle osób. Przy czym każdy w grupie musiałby naprawdę ogarniać - można by rzec, że taki boss dla rasowych PvE-owiczów.

---

Samo dojście można poprzedzić jakimiś pułapkami np. idzie grupa 20 osób i ktoś wpada w dziurę ukrytą w podłożu, inną atakuje grupa potworów, żeby też spowolnić tych silniejszych, dając szanse innym. Oczywiście pułapki byłyby w losowych miejscach podczas następnego respawnu. Co do samej świątyni dałbym losowe miejsca jej się pojawiania, co ograniczy kampienie.

Można też wprowadzić poboczne questy, wymagające uzbierania określonych przedmiotów, które osłabiają bossa.

Cytat:

---

Koridor, nie 6 osobowe grupy bo wymagałoby to przebudowania zdolności, limitu miksów etc.

---

Po co przebudowywać limity i zdolności na bardzo sporadyczne walki, których byłoby mało nawet w przeliczeniu na miesiąc czasu.
Odpowiednie zaprojektowanie bossa może z łatwością wyeliminować poszczególne limity. Natomiast jeśli dany limit jest za mały - walka po prostu będzie krótsza.
Zresztą nawet gdyby chciano wprowadzić różne limity dla mega-bossów to nie powinno być problemem, jeśli już mamy planować takie przedsięwzięcie.

Antek, wszystko da się wymyślić i zaplanować. :P


Ogólnie to wszystko jeszcze nie na teraz, może do Devos się jakiegoś stałego doda, ale to również bez większego rozmyślania i planowania. Na to wszystko przyjdzie czas, gdy będzie Panel Pomocników.

Bardzo fajne jestem na tak

Niech to nie będzie tylko tak jak teraz. Niech to będzie uczciwe dla każdego, żeby każdy miał okazję takiego bossa zabić.

Pomysł świetny. Proponowałem takie wykokszone mini-bossy w Propozycjach na nowe potwory (?) jakiś czas temu, ale tutaj jest to lepiej i bardziej szczegółowo opisane. Moje pomysły:

-Miniboss byłby pośrodku mapy, a widok byłby pionowy zamiast poziomego. Uważam, że taki podgląd walki zrobiłby większe wrażenie
-Tury wydłużone do 90 lub nawet 120 sekund
-Gdy jeden z graczy afkuje (2 niewykorzystane tury), odpada on z walki, na jego miejsce wchodzi gracz z kolejnego zestawienia, a afker nie dostaje żadnej nagrody za walkę
-By pośpieszyć graczy, na początku walki boss wzywa pomoc i np. po 20-30 turach dojdzie kolejny i zależnie od sytuacji w walce będzie to tanker lub hiter.