Dzienne zadania od Leony w hallowen

[PowerISO]

Hej
Proponuje wprowadzić npc do eventu Halloween z podobnym przebiegiem jak leona w evencie wielkanocnym.
Od zeszłego roku wprowadzonych zostało tyle itemków kolekcjonerskich a z dostępnością krucho.

[Cumliak]

Ja osobiście proponował bym takie zadania też poza eventem żeby było co robić.

[damianxp]

Ja proponuję nic nie robić, w tej grze i tak nic poza wywalaniem eny się nie opłaca, jak się nie podoba to grajcie w coś innego.

[Vendetta]

Jestem jak najbardziej za ! Przydałoby się w końcu jakieś inne urozmaicenie podczas tego eventu.

[Patryk Szczęście]

Fajnie byłoby wprowadzić zmiany które by usatysfakcjonowały graczy ale bez robienia kopii innego eventu, gdyż to psuje ich unikalność.

[RaZoR]

Skopiujemy ten sam event co roku bez zadnych dodatkow od ostatnich 7-8 lat bekowe xD
A nie sorka Baalrakuh dostaje co roku nowa bezuzyteczna kolekcjonerke.

[Spotlight]

Skopiujemy ten sam event co roku bez zadnych dodatkow od ostatnich 7-8 lat bekowe xD
A nie sorka Baalrakuh dostaje co roku nowa bezuzyteczna kolekcjonerke.

2013 : Dodanie Buraka + chyba Chowańców
2014 : Kupon na Unikat z Devos + Wystawianie na targ niespodzianek przez Mistrza Gry.
2015 : Szkieletor + Nowa Mapka gdzie występuje.
2016 : Wyzwania + Proces wygaszania kolekcjonerskich przedmiotów użytkowych z ubiegłych lat ( choć to drugie meh ).
2017 : Dodanie kart eventowych + Wywar Klonujący.
2018 : Nasze dynie świecą się na żółto.
2019 : Kupon na Unikat z Nordi + Pojawienie się Lubomira.
2020 : Uzupełnienie kolekcji ( tkzw. Wytworzenie Lampionu z poprzednich lat za pomocą kolekcji balla oraz dyplomów z poprzednich lat ).
2021 : O dziwo nic, ale nie patrząc na sam event można brać pod uwagę dużą aktualizację przedziału na 20 jak i zmiany na 80.

Dokładnie od 8 lat nie ma nic nowego/żadnych dodatków, bEkOwE.

Większość to drobiazgi ( nie wypisywałem zmian również wprowadzanych do gry po za eventem jak np. zmiany w eq na 65 podczas Devos ) ale jednak coś było.

[Clover]

Zdecydowanie brakuje mi w tym evencie jakiejś aktywności nie opierającej się na energii. Dyńki - energia, plantacja - energia, szkielet - energia. Wielkanoc ma pchanie kur, walentynki mają instancję, boże narodzenie i sylwester mają ortografię wrednego i rzucanie kulami w dziadka. Tylko tutaj nie ma nic.

[Pierrozek]

Zdecydowanie brakuje mi w tym evencie jakiejś aktywności nie opierającej się na energii. Dyńki - energia, plantacja - energia, szkielet - energia. Wielkanoc ma pchanie kur, walentynki mają instancję, boże narodzenie i sylwester mają ortografię wrednego i rzucanie kulami w dziadka. Tylko tutaj nie ma nic.

Według mnie eventy świąteczne(sylwester i boże narodzenie) byłyby przykładem tego, co można wprowadzić na halloween. Ogólnie jestem za, byleby nie było to żmudnym wciskanym na siłę zadaniem. Nawet jeśli nie misje dzienne, to chociaż fajna aktywność np: szukanie zgubionych lampionów po okolicy czy może coś na wzór losowości; waga dyni i byłby konkurs czyja dynia ważyłaby najwięcej (może by to od czegoś zależało, ale głównie losowość, żeby nie było p2w) Sam event jest naprawdę spoko, ale ma już tylko jedną rutynę...

[Clover]

Według mnie eventy świąteczne(sylwester i boże narodzenie) byłyby przykładem tego, co można wprowadzić na halloween. Ogólnie jestem za, byleby nie było to żmudnym wciskanym na siłę zadaniem. Nawet jeśli nie misje dzienne, to chociaż fajna aktywność np: szukanie zgubionych lampionów po okolicy czy może coś na wzór losowości; waga dyni i byłby konkurs czyja dynia ważyłaby najwięcej (może by to od czegoś zależało, ale głównie losowość, żeby nie było p2w) Sam event jest naprawdę spoko, ale ma już tylko jedną rutynę...

znaczy ja osobiście jestem przeciwniczką takich zadań dziennych, jak na evencie wielkanocnym, bo jak były one naprawdę niezwykle fajnym pomysłem w pierwszym roku, tak z biegiem lat stały się bardzo powtarzalne i człowiek czuje taki jakiś nudny obowiązek w robieniu ich znowu. Oczywiście nierealnym jest, by co roku były wymyślane przez testerów nowe zadania, jedynym rozwiązaniem kompromisowym byłoby wymyśleć z jakieś 20 zadań i co roku 10 z nich by się losowało do normalnej kolejki. Ale to znowu wymaga pewnie zmodyfikowania dialogów po zadaniach, bo jestem prawie pewna, że dialogi po ukończeniach zadań są obecnie przypisane do zadań, razem z częścią "oo, już pięć dni mi pomagasz", czy "dzięki za pomoc po raz dziesiąty, to już ostatni raz". Niewiele z tym roboty, ale komuś musi się chcieć.

Also
Moim zdaniem najgorszą rzeczą, jaka wydarzyła się w eventach, są karty eventowe. Od początku byłam im przeciwna i choć je mimo wszystko zbieram, bo to jednak karty, tak dalej widzę ich negatywną konsekwencję: twórcy nie mogą teraz stwierdzić pewnego dnia "a walić to, zaskoczymy ich, w tym roku event halloween będzie zupełnie inny, usuwamy wszystko, co było i robimy coś zupełnie nowego", ponieważ karty dość silnie zakorzeniają związane z nimi potwory w grze.
Jednocześnie event halloween jest na tyle duży, że bez całkowitej zmiany, nie można go już zbytnio rozbudowywać, bo już teraz on potrafi być przytłaczający. Jakby tak co roku dodawać nową aktywność, to byśmy wkrótce mieli całą nordię contentowo w evencie.
Tak jak mówiłam, moim zdaniem przydałaby się aktywność bez energii, ale z drugiej strony nawet nie widzę już na nią miejsca. Jedynym pomysłem, jaki mi przychodzi do głowy, to dodać randomowo spawnujące się kości w grobowcu, sprawiając, że szkieletor imitowałby mini typ zabij LUB poczekaj, czy takiego rendellsa. Zawsze to sztucznie podbije też liczbę ubijanych szkieletorów.

Kolejna sprawa: szkieletor.
Na evencie mamy 2 mobki: dyniogłowy i kościotrup.
Dyniogłowy bije bezatrowo i nic więcej nie robi. Kościotrup bije atrem ognia, atakiem fizycznym, pociskiem i drenażem. Siłowo są bardzo podobni, co sprawia, że kościotrup jest trudniejszy. Kto daje więcej expa? Dyniogłowy. I tak mało, ale daje więcej.

Mamy 2 mini: Herszt i Szkieletor.
Herszt bije bezatrowo i nic więcej nie robi, jeśli bijemy go solo/duo, we trójkę wzmacnia się, więc walka jest równie trudna, co we dwójkę, we czwórkę osłabia pojedyńczego gracza naraz, więc znowu walka praktycznie jak we dwójkę (czytaj banalna)
Szkieletor w pojedynkę ma kilka upierdliwych zdolek, nic szczególnego, we dwójkę i więcej zaczyna spamować wszelkim dziadostwem, zmieniając się w słabszego necrona na 65 lvlu. Kto ma bardziej przewidywalne nagrody, po których wiesz doskonale czego się spodziewać? Herszt.
Pod każdym względem, grobowiec jest gorszy od polany. Dlatego ludzie nie biją kości.