Po pierwsze jak mam walkę na arenie nigdy nie wiem kto będzie miał pierwszy ruch i choćby z tego powodu trudno czeknąć luckera w pierwszej turze w każdym przypadku. Po drugie nie wiem, co by to dało albowiem, jeżeli bezpośrednio po zejściu czeka nie będę miał dubla to i tak go nie dobije jednym ciosem, więc nie wiem jaki miałoby mieć sens takie przeczekanie. Po trzecie magowi luck nie jest do niczego potrzebny, więc do zasady dokłada się go tylko tyle, że nie blokowało innych statystyk. Jeżeli jako mag chciałbym mieć więcej lucka lub obrony, to miałbym znacznie mniej szybkości i nie dałbym sobie rady z większością przeciwników na arenie, którzy nie są hiterami.
I co z tego, że defer spokojnie wytrzymie cios, skoro z innymi przeciwnikami, niebędącymi hiterami będzie padał z powodu niedostatków szybkości i ataku? Czyli Twoim zdaniem powinien robić reset przed podjęciem każdej walki na arenie, żeby nie obrywać ponad 3 k ze szczęśliwego ciosu bez bariery?
I dlatego uwzględnienie propozycji Liliany doprowadziłoby do tego, że skończyłoby się zabijanie na hita jednym ciosem i podczas każdej walki pvp można byłoby normalnie nabijać żetony. Takie rozwiązanie sprzyjałoby również pozostawianiu postaci na arenę, jeżeli jesteśmy offline. Obecnie nie ma sensu pozostawiać postaci na arenie auto, jak jesteśmy wylogawani, bo w każdej chwili można nas zaatakować jakiś hiter, którego w normalnym profilu do walki pvp nie zabijemy i w głupi sposób stracimy rank.