Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 15 z 34

Temat: Troszkę o Bossach.

  1. #1

    Troszkę o Bossach.

    Troszkę już czasu minęło nim pierwszy Boss / Miniboss wyszedł spod mojej ręki.
    Chciałbym się teraz spytać Was, które wam szczególnie przypadły do gustu, które sprawiły najwięcej problemów, które najbardziej denerwowały lub po prostu nie podobały się.

    Jeżeli chodzi o wykonane Bossy:
    - Wszystkie z zakresu Devos/Areny Devos(z dużym udziałem Pirrata)/Upek Low Lv/Upek Urkaden/Upek Amaterasu

    Wykonane minibossy:
    - Zielony Jaszczur/Necron/Amaterasu/Rendels/Jajko Wielkanocne/(chyba)Diablos

    Wykonane Unikaty:
    -Necrani
    -Tobnerry
    -Króliczek Wielkanocny

    Teraz dla ułatwienia oceny bossów podzielę je na kategorie, jeden boss może znajdować się w więcej niż jednej kategorii. Jeżeli nie jesteście w stanie wskazać konkretnych przypadków prosiłbym o wskazanie jakiejś ogólnej kategorii.

    Raczej zwykłe Bossy:
    -Lewiatan
    -Anioł Nocy
    -Anioł Dnia
    -Kalvador
    -Strażnik Świątyni
    -Odkupiciel Dusz
    -Strażnik Wyspy
    -(część bossów Areny Devos)

    Combo Bossy(posiadające mocne kombinacje zdolności):
    - Anioł Dnia
    - Anioł Nocy
    - Amaterasu
    - Necron
    - Zielony Jaszczur

    NPC bossy(leczą się niskie HP)
    - Większość Areny Devos
    - Kalvador
    - Strażnik Wyspy

    Ciężkie mechanicznie bossy(wymagają bardzo dużo uwagi w czasie walki, często specyficznego przygotowania)
    - Vivi
    - Zmora
    - Karmazyn
    - Zack
    - Tempus

    Bossy wymagające określonej taktyki:
    - Karmazyn(chociaż przez to, że można wbić dużą przewagę LV/eq nim zacznie sie z nim walczyc nie jest to odczuwalne, posiadał on nietypowy atak - taki jak bronie magiczne, które premiowały zablansowane defy oraz jednocześnie karał używanie obu barier w określony sposób)
    - Vivi
    -Troll(zabić na regence)
    - Gustaw Rapier
    - Tonberry
    - Necrani

    Bossy Grupowe:
    - Raps #2
    - Kheer'aman

    Bossy 'handicap' - czyli bossy które na pierwszy rzut oka wydaja się trudne, ale mechanika pozwala na pokonanie ich
    - Upici Bandyci
    - Kheer'aman
    - Roślinka co dostaje obrażenia jak przeciwnik ma osłonke mag.
    - Króliczek Wielkanocny
    - Jajko Wielkanocne

    Jak macie jeszcze jakieś propozycje podziałów - napiszcie

  2. #2
    musaraj
    Konto usunięte
    Podsumuję w miarę krótko

    Im dalej w las, o tym więcej korzeni trzeba się było potykać.

  3. #3
    Moderator
    Dołączył
    24-06-2014
    Postów
    1,529
    Amaterasu jest według mnie najlepszym mini-bossem zrobionym przez Ciebie. Gdyby tylko żaden tester nie wypaplał taktyki, byłoby bardzo dobrze. Necron też ciekawy. Vivi i Kheer'aman byli też bardzo fajni.
    Ostatnio edytowane przez YourShadow ; 15-01-2017 o 20:37

  4. #4
    Użytkownik Avatar Nattat
    Dołączył
    07-03-2016
    Postów
    1,051
    Wypowiem się na temat bossów:

    "Raczej zwykłe bossy" były ez.

    Zmora i Karmazyn do ubicia, Vivi problematyczny, bo miał bomby czasowe i z małą ilością ataku i speeda miałem problemy, a defów też nie mam sporych.
    Tempus w miarę łatwy. Problemem były 2 kamienie na jego dublu i moim osłabieniu, ale zabiłem za 2 razem.
    Zack poszedł na parę strzałów.

    Gustaw Rapier - buława potępienia i leży, jeśli da się mobilkę i zabije na dublu, gdy ma nieco więcej niż 10% hp.
    Troll z małą ilością ataku też jest problematyczny, szczególnie ze średnim defem i małym speedem.
    Kheer'aman - ez, da się go zabić automatycznie, nie zwracając uwagi na osłonki.

    Bandyci - spodziewałem się problemów, ale byli łatwi. Myślałem, że nie ubiję ich, bo mają spore hp.
    Mięsożer też łatwy.
    Ostatnio edytowane przez Nattat ; 16-01-2017 o 14:42 Powód: Spore Gankplank

  5. #5
    Użytkownik Avatar Squadron
    Dołączył
    31-03-2011
    Postów
    1,535
    Ja do tej pory nie potrafie pokonać bosów z areny, chyba jestem beznadziejny w pvp

  6. #6
    Falafel
    Konto usunięte
    Ta roślina co zabiera sobie hp jak mamy def mag to mięsożer ,ogółem bossy które ubiłem były wyzwaniem ale nie wszystkie np. Zmora była najgorsza moim zdaniem że względu na ten swój koszmar ,a kalvador nie był zbyt trudny na poziom 54
    Ostatnio edytowane przez Falafel ; 15-01-2017 o 21:35

  7. #7
    Użytkownik Avatar Dorek
    Dołączył
    01-09-2012
    Postów
    1,609
    vivi najtrudniejszy boss w grze według mnie co do reszty ciekawe mechaniki im dajesz

  8. #8
    Your Nightmare
    Konto usunięte
    Cytat Napisał slenderboss Zobacz post
    Amaterasu jest według mnie najlepszym mini-bossem zrobionym przez Ciebie. Gdyby tylko żaden tester nie wypaplał taktyki, byłoby bardzo dobrze.
    Nom, z całą pewnością byłoby bardzo dobrze
    Wg. mnie arena to fajna sprawa, dobry zetonowy zarobek i ciekawe wyzwanie
    Vivi tez dobrze obmyslony, reszta w miarę ok- chociaż na początku szkalowalem amaterasu

  9. #9
    Vanitas
    Konto usunięte
    Cytat Napisał Squadron Zobacz post
    Ja do tej pory nie potrafie pokonać bosów z areny, chyba jestem beznadziejny w pvp
    Też jestem beznadziejny w pvp, ale arenę devos jakoś ukończyłem i to bez pójścia na łatwiznę poprzez zabicie większości bossów na dublu dwoma mocnymi ciosami (wyjątek Zack, ale byłem bardzo blisko do jego pokonania w normalnej walce). Takie zabijanie bossów na arence w mojej ocenie powoduje, że cały wysiłek twórców gry, którzy wymyśli te bossy idzie na marne i trochę wypacza sens gry. Dlatego powinny być wprowadzone jakieś mechanizmy uniemożliwiające zabijanie na hita bossów.

    Jeżeli natomiast chodzi o bossy, które szczególnie przypadły do gustu to mi się najbardziej podobały takie bossy jak Sarin, czy Zack, których pokonanie wymagało odpowiedniej taktyki podczas walki. Vivi, czy gustaw oraz bossy grupowe też były dość ciekawe i mogłoby by być więcej takich bossów. Natomiast najbardziej denerwujące są bossy, które mają dużo uników jak np. kalvador. O ile na magu nie miałem żadnych problemów, żeby zabić go na 50 lvl, to na głównej postaci musiałem się z nim sporo namęczyć z powodu ciągłych chybień w rękawicach oraz butach gotar i specjalnie musiałem kupić precyzję. Ze zmorą natomiast nie miałem jakiś szczególnie dużych problemów na żadnej postaci i nie rozumiem narzekań większości graczy na nią.
    Ostatnio edytowane przez Vanitas ; 15-01-2017 o 22:38

  10. #10
    Użytkownik Avatar Clover
    Dołączył
    15-04-2011
    Postów
    4,032
    Ulubiona grupa bossów: bossy grupowe i bossy npc, róbcie takich więcej
    Z combo bossów fajny jest moim zdaniem tylko Necron (Pieczęcie), ciekawy pomysł na "zmienność" bossa.
    Handicap jest spoko, tak długo, jak nie ma go za dużo. Jeśli będzie za dużo, to się przeje. Tak samo taktyczne bossy.

  11. #11
    Użytkownik Avatar GoldenkoPL
    Dołączył
    28-02-2016
    Postów
    1,165
    Cytat Napisał Dorek Zobacz post
    vivi najtrudniejszy boss w grze według mnie co do reszty ciekawe mechaniki im dajesz
    Jak dla mnie Vivi nie jest jakimś mega trudnym bossem.Wystarczy rozgryść mechaniki.
    Zmora,Sarin,Jednooki Berserker to jak dla mnie najbardziej wkurzające bossy z gry ale liczę,że będzie takich więcej bo dużo się przy nich namęczyłem.

  12. #12
    To ja sie troche rozpisze, bedzie nie o polsku bo klawiatura + tablet nie daje polskich znakow ( ale daje mi "ç", to juz jest cos, jak ktos umie to naprawic to niech pisze pw)

    Najgorszym wdg mnie bossem z aktualizacji Devos jest... Raps #2. Po prostu to jest duze odejscie od pozostalych bossow(tutaj pozdrawiam Lewiatana i jego "hity za 1.2k"). Bo ubranie sie czysto pod defy nie dawalo nic, wymaga on innego builda(co niby powinno byc w porzadku, ale nie kazdy ma takie eq akurat przy sobie). Do tego dolozyc problematycznego Kapitana Fargo aka dam ci sole mimo ze giniesz. Jego skrypt jest niby taki, jaki powinien byc (czyli nie ulatwiajacy walki, ale on wrecz ja pogarszal i solo byloby chyba latwiej). +Jest to pierwszy raz, kiedy nie bijemy bossa samemu, pomijajac pewnego bossa z czasow Eternii(Taa, goblin karlowaty). Jednymi slowy, walki z npc moga byc i sa swietne, ale nad nimi trzeba posiedziec dluzej, by nie bylo tak samo jak z rapsem(kheraman czy jak mu tam jest przykladem dobrze zrobionej walki u boku npc).

    Co do zwyklych bossow:
    -Lewiatan - To jest taka nowosc, bo po raz pierwszy premiujemy inne buildy niz defensywne. Niby ok. Moglabym sie rozpisac jak to jest bic tankiem, jest trudniej - to wiadomo - ale da sie ubic na przyzwoitym poziomie. Statusy jedynie mi sie nie podobaja, chodzi mi o klatwe i oddech lewiatana. Radzilabym unikac pomylenia/furii/uspienia na bossie czysto pod atak bo to tylko sztucznie podwyzsza poziom trudnosci bossa.
    -Aniol Nocy/Dnia - To one sa w koncu "combo bossami" czy zwyklymi? Bo dziwnie to okresliles. Mniejsza, aniolki sa przykladem dobrze zaprojektowanego bossa - nie za slabe, nie za silne. Maja swoja unikatowosc, co jest kolejnym plusem, walka z nimi nie opiera sie tylko na biciu czy leczeniu(co moze dziwic). "Gimmickowe" bossy moga byc, jestem za. Tylko maly zawod jak dla mnie, ze nie bylo jakiejs ingerencji(aurory, hehe) pory dnia na walke, w malym stopniu, chociazby zmiana tla w walce.
    -Kalvador, Straznik swiatyni - Tu bez zastrzezen, co prawda walki potrafily byc lekko nudnawe to jednak poziom trudnosci bossa nie byl zbyt wysoki. Ba, powiem ze kalvador jest banalny, ale to tylko moje zdanie. Straznika nie bilam na poziomie do niego przeznaczonym i nie mam zdania o jego trudnosci.
    Odkupiciel dusz - To samo co powyzej. Tez nic specjalnego, ale ja sie wole nie udzielac bo nie dla mnie te upki Urkaden.
    Straznik Wyspy - Moj ulubiony z calego Devos, tyle razy go bilam i probowalam nowych taktyk by go pokonac. Swietnie zrobiony, chociaz ma troche za duzo leczen(i krytyczna pomoc, ale to nadaje walce elementu taktycznego - jak zrobic zeby nie zatriggerowac wymagan).

    Wykleta gora - Troll ujdzie, ale byl ciekawy bo mial ta odnowe. No i kolejny boss wymagajacy innego builda, tez na +. Natomiast Sarin, no coz - najgorsza walka w grze. Z poczatku myslalam, ze to bedzie cos, jakies trucizny z wymyslnymi efektami a tu klops - pojscie po najmniejszej linii oporu. Co jest fajnego w przegrywaniu walki, bo nie moglismy sie uleczyc ze wzgledu na status na ktory nie mamy odpornosci. I jeszcze ta slodka niczym truskaweczki slodka smierc, no genialne. Status, ktory zabija jak nie zdejmiemy po prostu serum, a i to nie dziala na wszystkie statusy(co jak dla mnie jest idiotyczne). No coz, zawiodlam sie.
    Co do Amaterasu, no wiec - trudny i wymagajacy mini boss. Wymaga przygotowania, poswiecenia uwagi, czujnosci, i kalkulatora w reku. Niestety, wszystko opiera sie na atrybutach, a moim zdaniem globale powinny bic bezatrybutowo(by sie nie uodparniac i nie byc w tyle). To taki jedyny minus, global zdecydowanie na wielki +
    Necron - On to pozostanie w scislej czolowce najlepiej zrobionych bossow. Po prostu cud miod. Roznorodnosc czyni walke z nim czyms naprawde swietnym. Co prawda po x-dziesiat walkach beda sie powtarzac kombinacje pieczeci, ale to nie zmienia faktu, ze jest to bardzo dobrze zaprojektowany mini. Ogolnie globale wychodza wam swietnie jak na razie.
    Jaszczur - Typowy minibossowy "zapychacz" czy tez "druga garuda". Furia jest upierdliwa, skamienienie da sie zniesc(ale osobiscie nie lubie tego statusu bo to powoduje, ze nie zawsze uda sie go ubic samemu). Lepka trucizna jest zdolnoscia dobrze zaprojektowana, taka idealnie dla tego bossa. Brakuje mi tutaj jakiejs interakcji z skamienieniem(choc ma ja wdowa, to moze byc powod dlaczego jej nie ma) lub z zatruciem. No ale nic, i tak jest dobrze.
    Olbrzym - Od razu napomkne bo mam okazje bic go teraz we 2 i powiem jedno - jest nudny, szalenie nudny. Nie oferuje nic ciekawego, jest gorsza kalka Orka Krolewskiego, gdzie jednak tamten mial swoj konczacy cios i odnowe tak ten nie ma nic, absolutnie nic. Przebicie ziemi nie jest czyms wyjatkowym, ot taka statusowka. I to wszystko, tylko przebicie. Nawet furii nie ma wlasnej, tylko ta ktora my mamy. To zdecydowanie na -
    Demon - Ciekawy byl do czasu, gdy zaczeto po prostu zabijac go jak najszybciej. Ot tak zostal on stworzony. Olbrzymi plus za "choinke statusow", milo widziec wszystkie mozliwe negatywne statusy na nielubianej osobie Zdecydowanie ciekawszy od Jaszczura i Olbrzyma.
    Bogini - Oryginalny pomysl na respienie, oryginalny pomysl na walke i "dwie formy". IMO ok. Skrypt karzacy za rushowanie? Czemu nie. Moj ulubiony mini z Devos, choc po mnie tego nie widac Co prawda nie wiem, czy jest taka mozliwosc, ale chetnie bym widziala uzywanie skupienia i pospiechu czesciej/rzadiej w dzien czy w nocy.
    Wdowa - Pierwszy mini boss grupowy i...nigdy wiecej, naprawde. Karci za brak defa, a duzo defa oznacza malo czegos. Walki na manualu sa STRASZNIE dlugie i meczace(jak kiedys walki z zolwiem, godzinne walki z zolwiem) i gdyby nie skrypt, to bysmy siedzieli tam i sie meczyli. Na szczescie jednak walke ratuje to, ze miniboss jest ciekawy, i to bardzo. Interakcja ze skamienieniem? Dla mnie bomba. "Zemsta" za zabicie kompana? Mile widziana. Pajecza siec potrafi napsuc krwi, ale o to wlasnie chodzi, by nie bylo latwo. Wielki plus za walke, minus za dlugosc i monotonnosc(bo jednak pomimo wachlarza zdolnosci, to to sie jednak nudzi jak sie patrzy na ta sama zdolnosc milionowy raz w jednej walce).
    Kraken - Im dalej w las, tym lepiej. Az dziwne. Kraken jest naprawde fajny(a zabijcie mnie za fajny, zabijcie, ale on po prostu jest "fajny"), choc nie mielismy tyle okazji, by zobaczyc go w walce. Zanurzenie i Slodki Sen zdecydowanie na +, sam ten motyw z zanurzeniem jest w miare oryginalny i jak dla mnie mile widziany.
    To powroce do bossow:
    Karmazyn - Pomysl na bossa bijacego i fizycznie i magicznie niby nie jest oryginalny, ale jednak nie zupelnie. Bo musimy byc bardziej pod obrone fizyczna, niz magiczna. Mop cos wspomnial o karaniu za uzywanie dwoch barier - ja tego nie zauwazylam, choc kojarze taka sytuacje z walki. Boss bez fajerwerkow, ale jednak nie jest kolejnym szarym i nudnym zapychaczem.
    Zmora - Jej to ja nie lubie, po prostu za czesto i za duzo tych statusow. Ale moj negatywny stosunek do Zmory wynika z mojej nienawisci do Serafina i jego "ot dam ci zombie bo wcale nie umierasz jak sie w tej turze nie podleczysz". Pomysl z ekstracja jest swietny, nie powiem, bo jest to olbrzymi plus jesli chodzi o tego bossa. Chociaz czy wysoki poziom trudnosci tego bossa to nie jest lekka przesada? W koncu jest to boss wymagany, by przec dalej do przodu w fabule. Jednak mimo wszystko, + za bossa ze wzgledu na trudnosc sie nalezy, nawet jesli jest on za wysoki(oczywiscie jest to moje skromne zdanie).

    Minibossy eventowe, glownie wielkanocne sa ok - rownosc dobra rzecz, zwlaszcza na globalach, ktore sa przeznaczone dla wszystkich. Wiekszego zdania o nich nie mam, choc kurak jest bardzo dobrze zrobionym mini bossem, wrecz powiem ze koncepcyjnie jest przegenialny. I jak dla mnie znokautowal samemu pozostale dwa mobki z wielkanocy.

    Necrani nie bilam, wiec nie mam zdania i doswiadczenia, natomiast Tonberry...
    ...
    ...Ach, Tonberry, jak ja cie nienawidze i kocham zarazem. Jezeli nie wiesz, jak go bic, to jest on dobrym przykladem co daje analiza raportu. Sam motyw z pchnieciem - ciekawy, jesli bijemy pierwszy raz. Jak to z kazdym unikatowym jest - jesli wiemy jak go bic, to jest malo ciekawy. Lecz jezeli bijemy go pierwszy raz to jest on na pewno czyms wyjatkowym. A rozgryzienie, jak go pokonac jest satysfakcjonujace. Przechodzac do rzeczy, Tonberrego lubie za wzgledny minimalizm. Nie mamy tu kolejnego uni-samobojce, co jest na pewno na + Po prostu w jego prostocie kryje sie moje uwielbienie, bo nie trzeba niewiadomo czego, by zrobic dobrego unikata. I mile widziane w przyszlosci podobne projekty.

    Konczac juz bo sie troche rozpisalam:

    Vivi - Niezbyt ciekawy moim zdaniem, pokonany za pierwszym razem, nawet sie nie przykladalam jakos. Taka walka z bombem na manualu, gdzie ten wspomniany byl jeszcze jakos tam trudny. Byc moze jest to spowodowane tym, ze trafilam na jego "lagodna wersje", badz po prostu wiedzialam jak go bic. Niemniej, przerazajacy Vivi nie byl jakos szczegolnie przerazajaco powalajacy.

    Dalej sie nie rozpisuje, bo w sumie nie mam o czym, moglabym opisac pomiota i mimica, ale pewnie ktos to zrobi i zrobi lepiej, wiec zostawiam. Tych wczesniejszych bossow tez nie opisuje, bo nie mialam okazji bic ich na malych poziomach, i pewnie takiej okazji miec nie bede w najblizszym czasie, wiec zostawiam to bez komentarza. Jedno jednak moge powiedziec - idzcie w kierunku gimmickowych bossow/mini/unikatowych i tylko tam, gdzie trzeba robcie bossow - zapychaczy. Niech kazdy bedzie wyjatkowy - by ta wyjatkowosc sie w czyms objawiala. Pokazales Mop, ze potrafisz robic dobre bossy i idz w zaparte - bo dobrze ci to idzie. Calej ekipie zycze powodzenia na Azarad(nie zapeszam z Nordia ).
    A ja? Ja posiedze z moimi pomyslami w samotnosci, bo moze, jak w przypadku jednego bossa z areny, cos tam sie zisci(Mam nadzieje, ze czlowiek majacy tytul utworu Metallici mnie nie oszukal z tym i nie wyjde na idiotke ^^).
    Tymczasem...
    ...zegnam...
    ...na okres kilkunastu godzin oczywiscie. Jesli przeczytales to wszystko to gratuluje i wspolczuje zarazem. Zyskales u mnie w oczach!
    Ostatnio edytowane przez Hide ; 15-01-2017 o 23:54

  13. #13
    DEWASTATOR Leon Full
    Konto usunięte
    1. Vivi, Sarin i Amaterasu

    Okropieństwo. Najgorsze. Psychiczne. Pokraczne wytwory. Rakotwórcze. NIGDY WIĘCEJ TAKIEGO CIĘŻKIEGO BEZNADZIEJSTWA.

    2. Strażnik Wyspy, Troll Górski i Necron.

    Trudne do zabicia, lekko przesadzone, ale nie tak jak powyższe. Wszystko jest do ubicia.

    3. Zmora

    Ciężki boss, ale dzięki statystykom na niski lvl, na 65 jest już ez, więc nie ma tragedii.

    4. Upici Bandyci, Mięsożer i Kheer'aman

    Upici Bandyci są ez, gdyż statystyki mają takie same jak przeciętne dla bossa, a nadmiarowe HP zbijają sobie sami. Także tego.
    Mięsożer to samo.
    Kheer'amana ubiłem bez specjalnych przygotowań na niego i nawet nie wiedziałem że fizole nie wykorzystują obrony fiz, więc byłem 50/50. Było łatwo.

    5. Zielony Jaszczur
    Jak się fartnie to 4x55 ubije, jak nie to nawet 4x65 nie. Bardzo denerwujący, ale jakoś się udaje go ubić.

    6. Rendels i Diablos.

    1x 65 ma z nimi nierzadko problem, statystyki w normie, zdolki bardzo jednak agresywne. Nie wiem natomiast jak 4x25/4x40 mają je bić przez te wysokie speedy (Diablos po zdolce), aczkolwiek dobrze że jest teraz zawsze 65 w okolicy.

    7. Necrani.

    Taktyka że trzeba bić w siebie Trujakiem z przeciwnej profesji i chyba też ez, a na późniejszych lvlach to bić by zabić. To chyba tak powinno wyglądać.

    8. Tonberry

    Fajny, statystyki w normie, jednak potrzeba taktyki. Nie wiem natomiast czy da się zrobić na to skrypt (chociaż chyba jakieś w grze są, to słyszałem że jeden na kilka się pada), więc trzeba bić niestety manu. Na manu za 2 razem, za 1 przez nieprzygotowanie padłem.


    9. Królik Wielkanocny i Jajko Wielkanocne.

    Twoje najlepsze projekty, zdecydowanie. Królik Wielkanocny jest świetny i do ubicia solo, chociaż wydaje się być na 4x najpierw, to potem stopniowo się schodzi na 3x, 2x a potem się okazuje że się soluje... auto. Jajko na odwrót. Nie da się solować ani dwójkować, natomiast 3x jest do ubicia a 4x jest bardzo bardzo ez, chyba że ktoś nie ogarnia.

    Do pozostałych nie mam nic do powiedzenia. Powiem tyle że nie powiedziałbym że umiesz zrobić normalne bossy i w życiu bym nie powiedział że ty zrobiłeś dużą część z nich. Nie rób więcej Sarinów, Vivich i Amaterasu, postaw na normalność. I nie słuchaj ludzi którzy mówią że sobie jakoś radzą, bo co innego sobie poradzić, a co innego zwyczajnie móc pokonać bossa na max lvlu.

    Podsumowanie:

    Tak się powinno to robić:
    wszystko inne po za tymi dolnymi

    Usuń to:
    - Vivi
    - Sarin
    - Amaterasu
    Ostatnio edytowane przez DEWASTATOR Leon Full ; 16-01-2017 o 00:30

  14. #14
    Vanitas
    Konto usunięte
    Cytat Napisał lilanna Zobacz post
    Jezeli nie wiesz, jak go bic, to jest on dobrym przykladem co daje analiza raportu. Sam motyw z pchnieciem - ciekawy, jesli bijemy pierwszy raz.
    Wątpię, czy na podstawie samej analizy raporty ustalę, jak bić tonberrego, jeżeli nikt nie napisze na czacie walki hasła "obliczam średnią obrażeń z osądów losu". Ogólnie do potworów unikatów powinny być jakieś wskazówki w grze, jak je bić. Takiego mimica, czy tonberrego nie da się zabić bez poradnika, w którym będzie czarno na białym napisane co robić, a czego unikać, co jest minusem tych potworów.

    Cytat Napisał lilanna Zobacz post
    Zanurzenie i Slodki Sen zdecydowanie na +
    Tak? I potem całej drużynie wchodzi uśpienie i ded. Posiadanie 75% odpo na uśpienie nie gwarantuje bowiem, że nigdy ono nie wejdzie i to bez limitu tur. Ta zdolka jest moim zdaniem za mocna.

    Cytat Napisał lilanna Zobacz post
    Walki na manualu sa STRASZNIE dlugie i meczace
    Wdowy na manualu nie biłem, ale to samo mogę powiedzieć o amaterasu. Jego się bije za długo, a jeżeli nie jesteś łapiącym i bijesz jako pomoc bez osoby, która ma bon na drop przedmiotów w 98% przypadków nic ciekawego Ci nie dropnie poza odnówkami. Plus z ap jest trochę marny, albowiem jakbym chciał bić materaca w profilu do nabijania gemów, to bym padał na hita. Więc wszystkie gemy, które mam na nim założone są obecnie w pełni nabite.

    Cytat Napisał lilanna Zobacz post
    Jesli przeczytales to wszystko to gratuluje i wspolczuje zarazem
    Zdarzało mi się w życiu czytać znacznie dłuższe teksty bez polskich znaków i ze znaczną liczbą błędów ortograficznych, więc Twój post jakimś szczególnym wyzwaniem dla mnie nie był, ale do wszystkiego odnosić mi się nie chce.

  15. #15
    Użytkownik Avatar Alvi
    Dołączył
    29-11-2014
    Postów
    551
    Arena devos- dosyc ez tego ostatniego rozwalilem w normalny sposob na eq +3/4 jedynie gucio rapiwr sprawial problemy.
    Bosy z npc byly najlepsze raps nie byl az taki latwy ale OK.
    Zywkle bosy troche nudne bo byly w calej grze juz.
    Karmazyna rozwalilem na dziodzku izi na banku mialem problemy bo tam mam niskie dwffy a skoro bil magicznie...
    Zmora paskudny boss tyle razy sie denerwowalem bijac ja pierwszy raz.
    Vivi no to nie bylo jakos trudne wystarczylo ze ktos mi poqiedzial taktyke.
    Zacka zabijalem na 2 hity wiec nie ocenie.
    Tempus ? A to nie jakis zywkly boss ?
    Sarin to najwieksze scierwo nie chodzi o sile tylko o bieganie za kwiatkami wiec najtrudniejszy boss i nie wiem czy go ubije bo nie chce mi sie biegac
    Troll byl trudnym bossem dla mnie bo mam dosc maly atak i luck w statach wiec musialem liczyc na farta w tym ze trafie(chyb-zgon).
    Bardzo przyjemnym bossem byl straznik wyspy a najprzyjemniejszym w grze to chyba kalvador/duchy got.
    Unikaty :
    NIE BIJE UNIAKTOW CHYBA ZE AUTO TONBERREGO.
    Jaszczura to ja rozwalam solo wiec nie wiem jak mam tu sie wypowiadac.

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •